Reklama

Kultura

Innowacja i szacunek

Choć Piotr Schmidt nie ma jeszcze 40 lat, jest jedną z najbardziej aktywnych postaci naszej sceny jazzowej, luminarzem swingującej trąbki. Na 7 stycznia zaplanował spektakularny koncert Komeda Unknown 1967 w katowickiej sali Narodowej Orkiestry Symfonicznej Polskiego Radia.

Niedziela Ogólnopolska 53/2023, str. 51

[ TEMATY ]

muzyka

Joanna Sobczak

Piotr Schmidt

Piotr Schmidt

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Piotr Iwicki: Tytuł zdradza niemal wszystko, jednak słowo unknown – nieznany – intryguje.

Piotr Schmidt: Wszystko zaczęło się od odkrycia w Bibliotece Narodowej, którego dokonał Krzysztof Balkiewicz, prezes Stowarzyszenia Komedowskiego i dyrektor Love Polish Jazz Festival w Tomaszowie Mazowieckim. Było to sześć utworów Krzysztofa Komedy z projektu Moja słodka europejska ojczyzna z 1967 r. To ostatnie europejskie dzieło Komedy z utworami do tekstów wybitnych polskich poetów. Ukazało się w czasie, gdy przebywał on już w Hollywood i pracował nad muzyką do filmu Romana Polańskiego Dziecko Rosemary. Z korespondencji kompozytora z producentem Joachimem-Ernstem Berendtem wynikało, że powstało więcej utworów, niż znalazło się na płycie. Komeda poprosił Berendta, aby zamienił niektóre kompozycje. Ten odmówił, jego zdaniem, pewne wiersze bardziej podkreślały europejski charakter płyty. Komeda powiedział, że jest to jego najwybitniejsze dzieło. Wydawało się, że owe nieznane kompozycje przepadły.

O Komedzie wiemy chyba wszystko, ale jednak ciągle coś odkrywamy.

Nie zajmuję się badaniem historii, robił to mój ojciec, ale byłem wykładowcą historii jazzu – to pewien 10-letni epizod. Dużo jednak o niej wiem, więc jeśli ktoś do mnie dzwoni z jakimś sensacyjnym odkryciem, to jestem w stanie dostrzec perełkę i należycie się nią zaopiekować.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Ale nie tylko muzyka z Komedowskiego albumu zabrzmi wieczorem 7 stycznia.

Mając zaangażowanych wybitnych artystów, także z USA, postanowiłem wykorzystać moment i nagrać dwie płyty. Drugą – autorską. I tak w tym samym składzie powstała Hearsay. Ostatnio ją promuję. Zagramy z niej kilka najlepszych kompozycji oraz dwa lub trzy utwory z moich innych płyt. Koncert będzie podsumowaniem mojego dorobku artystycznego.

Zebrałeś muzyków, o których śmiało można powiedzieć: dream team.

Tak, to efekt zmian lockdownowych, próby szukania innego brzmienia i sposobu gry zespołowej. Jestem z tego faktu niezwykle zadowolony i cieszę się, że tak wyszło.

Lubisz brać sprawy w swoje ręce. Obok wymienionych aktywności szefujesz własnej wytwórni płytowej. To wyzwanie, ale i komfort, nikt bowiem nic Ci nie każe.

Zawsze najbardziej ceniłem wolność – w życiu, w podejmowaniu decyzji, w samostanowieniu. Jestem sterem, żeglarzem, okrętem. Wszystko zawdzięczam sobie, zarówno sukcesy, jak i porażki. Zresztą lepiej myśleć o tzw. feedbacku – informacji zwrotnej. Takie myślenie mam na dobre i na złe. Jest mi z tym dobrze i pozwolę sobie tak to zostawić, lecz gdy kiedyś pojawi się poważna i intratna propozycja od znanej wytwórni płytowej, to na pewno ją rozważę. Tymczasem wszystkich zapraszam na stronę wydawnictwa SJRecords.

A inne plany na 2024 r.?

Zawodowo wciąż coś się dzieje, często plany jakby same się tworzą, z ciekawszych – razem z Wojciechem Myrczkiem i Krzysztofem Herdzinem. Prywatnie natomiast – dwójka małych chłopców, 4 lata i 16 miesięcy. Będą moim oczkiem w głowie, choć na pewno nie tylko w 2024 r., lecz o wiele dłużej.

Piotr Schmidt producent muzyczny, lider licznych zespołów, wydawca oraz adiunkt na Wydziale Jazzu Państwowej Akademii Nauk Stosowanych. Absolwent Akademii Muzycznej w Katowicach, tam też uzyskał tytuł doktora w dziedzinie sztuk muzycznych.

2023-12-21 12:39

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Deus Meus na pustyni – pieśni cierpiącej miłości

[ TEMATY ]

muzyka

Legendarny chór Deus Meus i Fundacja Aniołów Miłosierdzia zapraszają na spacer po pustyni miłości. Poruszające aranżacje pieśni Wielkiego Postu zilustrowane milczeniem piasku, soli i światła. W każdy piątek i w Triduum Paschalne - nowy teledysk. Gramy na rzecz pierwszego hospicjum dla dzieci na Litwie. Patrz, słuchaj, daj się kochać

7 piątków Wielkiego Postu, Triduum i Zmartwychwstanie – w każdy z tych dni na stronie mostdonieba.pl oraz na kanale Youtube oraz Facebook premiera teledysku do kolejnej pasyjnej pieśni – tak wygląda scenariusz projektu „Deus Meus na pustyni – pieśni cierpiącej miłości”. Skąd pomysł?
CZYTAJ DALEJ

Biograf papieża: Franciszek postrzega powrót do zdrowia jako znak od Boga

2025-04-10 13:36

[ TEMATY ]

Franciszek

biograf papieża

znak od Boga

Karol Porwich/Niedziela

Brytyjski biograf papieża Austen Ivereigh nie wierzy, że Franciszek wkrótce zrezygnuje. „Postrzega on swoje wyzdrowienie jako znak, że Bóg wierzy, iż ma on jeszcze pracę do wykonania jako papież”, powiedział Ivereigh w wywiadzie dla portugalskiego portalu internetowego „Observador”. Rezygnacja nie jest jednak zasadniczo wykluczona, co sam Franciszek wielokrotnie podkreślał. Ivereigh zwrócił uwagę, że dla papieża Franciszka w tej decyzji najważniejsza jest wola Boża i dobro Kościoła.

Jego zdaniem papiestwo również ulegnie teraz zmianie. „Można by go nazwać papiestwem rekonwalescentów” - wyjaśnił. Z fizycznego punktu widzenia pontyfikat będzie teraz z pewnością ograniczony. „Dla mnie interesujące jest to, jakie będą konkretne owoce - i jestem pewien, że będą owoce - tego szczególnego i zaskakującego ostatniego rozdziału jego pontyfikatu” - powiedział Ivereigh.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Brat Albert pokonał depresję

2025-04-11 07:58

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Ciekawym porównaniem jest proces tworzenia fortepianów Steinway, które powstają po długim i skomplikowanym procesie, pełnym wyzwań. Podobnie jak drewno, które musi przejść przez wiele prób, aby stać się instrumentem muzycznym o doskonałym brzmieniu, tak i nasze życie, poddane cierpieniu, może stać się źródłem piękna i dobra. Przykłady wielkich artystów i myślicieli, którzy zmagali się z problemami psychicznymi, pokazują, że cierpienie może być drogą do głębszego zrozumienia i twórczości.

Przykład życia Adama Chmielowskiego, znanego jako Brat Albert, ilustruje jak cierpienie może prowadzić do odkrycia głębszego sensu życia. Choć jego życie było pełne trudności, w tym utraty rodziców i zmagania z chorobą psychiczną, to właśnie przez te doświadczenia odkrył swoje powołanie do służby najbiedniejszym. Jego decyzja o porzuceniu kariery malarskiej na rzecz pomocy innym pokazuje, jak cierpienie może być przekształcone w coś pięknego i wartościowego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję