Podczas uroczystości ku czci św. Faustyny na Mszy św. zgromadzili się kapłani z dekanatu Toruń II i posługujący niegdyś w parafii oraz liczni wierni. Przygotowaniem do odpustu była nowenna do św. Faustyny, Koronka do Miłosierdzia Bożego, a także otwarte konfesjonały, w których można było skorzystać z Bożego przebaczenia. W homilii biskup Józef przypomniał o Bogu, który kocha grzesznika, ale też pragnie jego nawrócenia, zmiany życia. Dodał, że mocą dla ucznia Chrystusa jest właśnie Boże Miłosierdzie. – Pytamy, czy nie jesteśmy zbyt słabi, by podejmować wysiłek, by żyć według poznanych praw. Nie opierajmy się jednak na sobie, ale na Bogu. Dla Niego nie ma nic niemożliwego – mówił.
Ten, kto poznał miłość Bożą, nie może zatrzymać jej dla siebie. Zacheusz doświadczył Bożego Miłosierdzia i postanowił zadośćuczynić za krzywdy. Samarytanka wyznała prawdę o tym, jak żyje, zobaczyła jasno, co ma czynić i pobiegła podzielić się spotkaniem z Jezusem z mieszkańcami swojej wioski. Choć dzisiejszy świat zdaje się odrzucać Boży autorytet, nie może to nas zniechęcać. Wbrew pozorom jest on spragniony Boga, spragniony prawdziwej miłości. A to właśnie „Serce Jezusa jest otwarte na człowieka i jego trud. Ono daje mu ostateczny odpoczynek i ukojenie”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wzorem głoszenia Ewangelii bez lęku jest św. Faustyna. – Ona należy do tych maluczkich, którym Bóg objawił głębię swego Serca – przypomniał Ksiądz Biskup. Zwrócił uwagę na dzieło Samarytanina – parafialnego domu opieki, w którym wielu odzyskuje nadzieję i radość życia mimo doświadczanego cierpienia i chorób.
Ks. prał. Stanisław Majewski, proboszcz, zauważył, że w dniu odpustu przypadał I czwartek miesiąca. Siostra Faustyna wielokrotnie wstawiała się za kapłanami, wymadlając im siły w duchowej walce, w głoszeniu Słowa Bożego. Prosił więc, aby w tym szczególnym dniu wstawiać się za księżmi i prosić dla nich o moc Ducha Świętego. Biskup Józef dodał, aby za wstawiennictwem sekretarki Bożego Miłosierdzia wypraszać pokój dla Polski i całego świata.