Reklama

Kościół

Komentarz

Aborcja i liberalne społeczeństwo

Kiedy zwolennicy aborcji w zeszłym miesiącu demonstrowali w Polsce, podobne sceny miały miejsce w Wielkiej Brytanii. Pokazuje to, że w dzisiejszym rozgorączkowanym społeczeństwie prawo do życia nadal mocno dzieli ludzi.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Wielkiej Brytanii 44-letnia matka trójki dzieci została skazana na 28 miesięcy pozbawienia wolności (z czego połowę spędzi w więzieniu) za kupowanie pigułek aborcyjnych w 32. tygodniu ciąży. Kobieta chciała mieć pewność, że jej córka urodzi się martwa.

Wyrok wywołał gniewne reakcje, zdominowane przez hasła typu: „Moje ciało, mój wybór”, i żądania, by aborcja stała się częścią opieki zdrowotnej, a kobieta miała prawo do „przerwania ciąży” (nikt nie mówi: do „zabicia swojego dziecka”) na dowolnym etapie jej trwania – w praktyce aż do momentu rozwiązania. Sędzia całe to zamieszanie skomentował słowami, że wyrok jest wynikiem obowiązującego na Wyspach prawa. Nie wszyscy wiedzą, że aborcja pozostaje w Wielkiej Brytanii nielegalna na mocy Ustawy o przestępstwach przeciwko osobie z 1861 r., która określa ten czyn jako przestępstwo pociągające za sobą więzienie. Ustawa została znowelizowana w 1967 r.; zniesiono wówczas sankcje karne za dokonanie aborcji w ściśle określonych warunkach do 28. tygodnia ciąży (w 1991 r. termin ten obniżono do 24. tygodnia).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W czasie pandemii COVID-19, kiedy dostęp do szpitali był ograniczony, kobiety w ciąży mogły do 10. tygodnia jej trwania otrzymywać pigułki aborcyjne... pocztą. W sierpniu 2020 r. ta metoda otrzymania tabletki została wprowadzona na stałe. Przepis ten stanowił tło wspomnianej sprawy, ponieważ kobiety okłamywały lekarzy w kwestii zaawansowania swojej ciąży, dzięki czemu mogły zdobyć śmiercionośne pigułki bez jakiejkolwiek kontroli.

Sprawa uwydatniła znane już linie podziału: jednostronne doniesienia medialne, manipulacyjny język i nieodłączny bałagan w dążeniu do pogodzenia zupełnie niekompatybilnych kwestii, takich jak naturalne prawo dziecka do życia i suwerenne prawo kobiety do własnego ciała.

Co sprawia, że aborcja stale jest kwestią tak mocno dzielącą społeczeństwo? Odpowiedź leży w liberalnej psychice Zachodu, w fundamentalnym konflikcie o wartości, o indywidualną wolność i zbiorową odpowiedzialność. Gdy dodamy do tego wszystkie newralgiczne problemy współczesnego społeczeństwa – ideologie feministyczną i gender, sprzeczne koncepcje nowoczesności, neodarwinowski utylitaryzm, kulturową obsesję na punkcie „wyboru” – to nietrudno zrozumieć, dlaczego aborcja wyzwala tak silne emocje.

Reklama

Sprawa ta, wbrew powszechnym opiniom, jest daleka od rozstrzygnięcia, o czym przypomniało ubiegłoroczne obalenie federalnego prawa do aborcji w USA, ustanowionego przez Roe vs Wade w 1973 r. Nawet w moim kraju ustawodawcy są podzieleni, a żądania coraz większej liberalizacji są odrzucane.

Inaczej niż w Polsce zachowuje się w tej kwestii Kościół katolicki w Wielkiej Brytanii. Jest ostrożny w wypowiedziach na temat aborcji, obawia się reakcji bojówek. Biskup odpowiedzialny za „sprawy pro-life” wydał krótkie oświadczenie, w którym obiecał jedynie modlitwy „za wszystkich zainteresowanych”. Szkoda, bo Kościół ze swoim jasnym, konsekwentnym nauczaniem ma do odegrania istotną rolę w tej debacie – przynajmniej dla tych, którzy są gotowi i chętni do słuchania.

Wydaje mi się, że Polska również ma ważny głos w tej sprawie, jako jedyny kraj rozwinięty, który przeszedł od liberalnego do restrykcyjnego podejścia do aborcji – bez surowych konsekwencji (śmierci w zaułkach, przepełnionych sierocińców itp.), które według dzisiejszej liberalnej ortodoksji, z pewnością muszą nastąpić.

Na razie jednak słyszy się gorzkie, dzielące argumenty, które wywołują zamieszanie i dezorientację. 26 czerwca angielska nastolatka została skazana na 12 lat więzienia za zabicie swojego syna zaraz po urodzeniu, przy czym ciążę ukrywała przed rodziną; to coś, co grupy proaborcyjne uznałyby za całkiem w porządku, gdyby stało się to zaledwie tydzień wcześniej.

„Niezależnie od tego, jak trudne były twoje okoliczności, zabicie małego synka było naprawdę okropną rzeczą” – powiedziała jej Prokuratura Koronna, najwyraźniej bez ironii. „Jego krótkie życie było pełne bólu i cierpienia, podczas gdy powinien być pielęgnowany i kochany”.

Autor jest korespondentem brytyjskiego tygodnika katolickiego The Tablet oraz współpracownikiem Catholic News Service w Waszyngtonie.

2023-07-03 17:44

Ocena: +3 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Świadkowie Wniebowstąpienia Pańskiego

[ TEMATY ]

dzieci

ludzie

poezja

liturgia

aborcja

wnuczka

Bożena Sztajner

Przez 40 dni Zmartwychwstały Chrystus
ukazywał się tym, którzy jeszcze za Jego ziemskiego życia
pokochali Go i w Niego uwierzyli
idąc drogą Jego życia
z bagażem zadań, które zlecał im do wypełnienia.

CZYTAJ DALEJ

Starczów. Decyzje kościelne są często trudne do zrozumienia

2024-06-25 14:26

[ TEMATY ]

bp Ignacy Dec

starczów

ks. Daniel Rydz

ks. Andrzej Adamiak

Drogi Księże Danielu, jesteśmy dumni z Twojej posługi wśród nas. Jesteśmy wdzięczni Bogu za dar Twojej osoby, a Tobie za świadectwo słowem i czynem o swoim kapłańskim powołaniu.

Tymi słowami dziękowali ks. Danielowi Rydzowi wierni z parafii św. Jana Chrzciciela, dla których przez ostatnie pięć lat był nie tylko duchowym przewodnikiem, ale także niezawodnym wsparciem, wzorem do naśladowania i prawdziwym przyjacielem.

CZYTAJ DALEJ

Po dzień dzisiejszy osoby konsekrowane przybywają do tego miejsca

2024-07-05 00:15

Br. Kacper Grabowski CSsR

    Dobiegł końca piąty dzień Wielkiego Odpustu Tuchowskiego, który przyniósł wiele niezwykłych wrażeń.

    Wśród wielu gości, którzy nawiedzili sanktuarium, był m.in. bp Ignacy Dec, biskup seniora diecezji świdnickiej. Pierwszy czwartek miesiąca zgromadził przy ołtarzu polowym wiele pielgrzymek, m.in. księży diecezjalnych i zakonnych przeżywających jubileusz 50 oraz 25 lat kapłaństwa, rodziców kapłanów i kleryków oraz pielgrzymkę młynarzy, piekarzy i cukierników. Do tronu Matki Tuchowskiej przybyła także niezwykła pielgrzymka rowerowa z Torunia i Wrocławia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję