Reklama

Kultura

Język jest wartością

O badaniach prowadzonych w autobusie, bezcennych wartościach języka polskiego i wynikach klasówki językowej mówi prof. dr hab. Kazimierz Ożóg.

Niedziela Ogólnopolska 8/2023, str. 52-53

[ TEMATY ]

polszczyzna

język polski

Archwium prywatne Kazimierza Ożoga

Prof. dr hab. Kazimierz Ożóg

Prof. dr hab. Kazimierz Ożóg

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Anna Wyszyńska: Słyszałam, że Pan Profesor lubi korzystać z komunikacji miejskiej, bo tam zbiera Pan materiał do badań językowych.

Prof. Kazimierz Ożóg: Tak, to prawda, wiele moich badań przeprowadziłem w autobusie i w pociągu. Moja książka Polszczyzna przełomu XX i XXI wieku, która funkcjonuje pod nieoficjalnym tytułem Coca-cola jest spoko, opiera się w znacznej mierze na tych badaniach. Ale to już przeszłość, obecnie telefony komórkowe i smartfony sprawiły, że ludzie w środkach komunikacji publicznej oniemieli. Badania „autobusowe” dały mi obraz polszczyzny potocznej, codziennej, jednak dzisiejsza polszczyzna to mozaika różnych odmian, zróżnicowań stylistycznych, bardzo licznego słownictwa, wzorów tekstów, specyficznych działań językowych, strategii perswazyjnych. Jest to nasz ojczysty, wspaniały język polski, wielkie bogactwo, skarb Polaków i naszej kultury. Jeszcze nigdy w liczących ponad 12 wieków dziejach polszczyzny nasza mowa nie była tak bogata. Możemy przez nią wyrazić nawet najbardziej skomplikowane treści – zarówno osobiste, jak i społeczne, przekazać nasze uczucia, możemy tworzyć wielkie traktaty naukowe, działać politycznie, wychowywać i edukować, możemy wznosić modlitwę do Boga.

Reklama

Jak Pan ocenia polszczyznę, którą się dziś posługujemy?

Z jednej strony mamy bogaty język, wspaniale rozwiniętą polszczyznę, a z drugiej – przeciętni Polacy mówią i piszą coraz gorzej, obserwujemy ubóstwo wyrażania się, prymitywizm w opisywaniu świata, nieporadność językowych działań publicznych, manipulacje językowe, wulgaryzację wypowiedzi. Przyczyniła się do tego wielka rewolucja ostatnich dziesięcioleci – upowszechnienie kultury masowej, płaskiej, ludycznej, naśladującej wzorce kultury amerykańskiej, odejście od kultury pisma i zwrot w stronę kultury nowej piśmienności elektronicznej. Polacy odwrócili się od czytania książek i innych tekstów drukowanych, a nałogowo wpatrują sie w ekrany komputerów i komórek.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Często używa Pan określeń: „język to szósty zmysł”, „przez język dzieją się wspaniałe rzeczy”. W jaki sposób przekładają się one na nasze codzienne życie?

Mam jeszcze inne metafory, np. „język wypełnia najbardziej przestrzeń między tobą a mną”, „język jest światłem i powietrzem dla życia duchowego człowieka”. Te wszystkie określenia języka można streścić krótko: język jest wartością. I to hasło należy ciągle upowszechniać. W 2010 r. polscy biskupi wydali bardzo mądry list pasterski „Bezcenne dobro języka ojczystego”. List ten powinien być przypominany każdego roku. Język to dobro ogólne, wielka wartość – niestety, niedoceniana przez ludzi. Dzieje się tak dlatego, że mowa nam spowszedniała, jest dla nas sprawą zwykłą, codzienną, oczywistą, i przez to nie zauważamy jej wartości. Tymczasem język to nie tylko fundament każdej kultury, to także podstawowe narzędzie naszego bycia w świecie: w rodzinach, w szkole, w pracy, w życiu kulturalnym, politycznym, religijnym itd. Od tego, jakim językiem się posługujemy jako osoby, jakiej polszczyzny używamy w grupach, w których przychodzi nam żyć, niejednokrotnie zależy nasz los. Widzimy, że osoba, która mówi ładnie, starannie, mądrze, z nutą humoru, nieagresywnie, z empatią, grzecznie, jest chętnie słuchana, a kontakt z nią jest przyjemnością bycia z człowiekiem w słowie.

Reklama

Skoro język, którym mówimy, ma tak fundamentalne znaczenie, to właściwie stale powinniśmy się go uczyć...

Tak, i to z kilku powodów – nawet po ukończeniu wielu typów szkół – powinniśmy pomnażać znajomość języka ojczystego. Po pierwsze – język polski jest ośrodkiem myślenia każdego z nas, a nasze myśli zawieramy w słowach. Im lepsza znajomość języka, tym precyzyjniejsze nasze wysławianie, tym doskonalsza realizacja marzenia Juliusza Słowackiego, który napisał: „Chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa”. Po wtóre – język polski stanowi bazę do nauki każdego innego przedmiotu; obojętnie, czy uczymy się matematyki, fizyki czy historii, bogaty język polski sprawia, że ta nauka jest przyjemna i skuteczna. Po trzecie – jesteśmy Polakami, a język polski obejmuje całość kultury i historii Polski, tworzy wielkie polskie dziedzictwo narodowe, a zatem im bogatszy język, tym lepsze poznanie tej wspaniałej kultury i głębsze w niej uczestnictwo. Po czwarte – bogaty język ułatwia nasze działania we wszystkich dziedzinach życia. Wiele zawodów to praca, w której podstawą jest język. Tak pracują: nauczyciele, prawnicy, księża, dziennikarze, politycy, działacze samorządowi, urzędnicy, bankowcy itd.

W niedawnym plebiscycie na młodzieżowe słowo roku zwyciężyła „essa”. Jak Pan ocenia ten plebiscyt?

Sam plebiscyt to sprawa ludzi młodych, których język jest skrótowy, emocjonalny, często humorystyczny. Dla mnie jest to zabawa słowna bez większych konsekwencji społecznych, to tylko wydarzenie medialne. Język młodych jest żywiołem, który rozwija się niezależnie od tego, czy jakieś słowo zostaje uznane za słowo roku, jak np. „dzban” (człowiek pusty), „śpiulkolot” (miejsce do spania), „lol” (okrzyk zdumienia), „naura” (na razie), „mrozi” (żenada).

Czy rodzice powinni poznać te wyrażenia? Innymi słowy: czy jeżeli „nie skumam bazy”, to będę „odklejką”?

Nieoficjalna odmiana języka młodzieży wywołuje skrajne reakcje z powodu nadmiernej emocjonalności – zahaczającej często o wulgarność i obrazoburstwo – prześmiewczego obrazu świata, skrótowości, redukcji polskiego zdania. Młodzież porusza się wśród nowych znaków kulturowych, często nieczytelnych dla starszych. Aby lepiej się porozumiewać, rodzice powinni poznać przynajmniej podstawowe określenia. „Młodomowa” to swoisty bunt młodych wobec starszych.

Gdyby Pan Profesor zrobił klasówkę z języka mediów, polityki, reklamy, który dociera do milionów odbiorców, co podkreśliłby Pan na czerwono?

Klasówka to specjalny typ zadania pisemnego. Oceniałbym zatem język pisany. Podkreśliłbym modne wyrazy przejęte z języka angielskiego: „super”, „mega”, „turbo”, „dedykować”, „destynacja”, „ewent”, „dizajn”, „sorry”, „target”, „totalny”, „masakra”, „absolutnie” itd. Z furią tępiłbym wyraz „temat” w konstrukcjach typu: „Temat budowy rurociągu rozpoczęty”, „w tym temacie nie ma zgody”. Zaznaczyłbym z wykrzyknikiem nieodmienianie nazwisk, np. „Wzywa się pana Stanisław Brzeziński”, „Msza św. za Jan Nowak”. Błędem jest pisanie dużą literą drugich i kolejnych wyrazów nazw wytworów, przedmiotów, różnych artykułów, np. „Zupa Pomidorowa”, „Sałatka Makaronowa Z Tuńczykiem I Suszonymi Pomidorami”. Denerwują mnie formy typu: „wzięłem”, „stanęłem”. Dwója byłaby za „poszłem”, „pociąg ten temat” (pociągnij). Odrzuciłbym angielskie naśladownictwo w zwrotach typu „biznesplan”.

A błędy w języku mówionym?

W języku mówionym częste błędy polegają na złej artykulacji głosek. Po pierwsze – jest silna tendencja do półmiękkiego wymawiania spółgłosek miękkich ś, ź, ć, dź realizowanych jako si, zi, ci, dzi (tak jak w wyrazie sinus), co ciekawe, tak mówi wiele polskich dziewcząt, np. „kos-i-c’ ”, „mys’lec’”, „c-i-ało”. Po wtóre – mamy zawirowania z samogłoskami nosowymi, wielu z nas ma kłopoty z „ą” na końcu wyrazu (w wygłosie). Mówimy „om” albo „o”: „oni chodzo”, „dzieci śpiewajom”. Po trzecie – wtórna nosowość – zamiast końcówki -om w celowniku l. mn. jest -ą: „Polaką” (Polakom), „dziecią” (dzieciom), „posłą” (posłom) itd.

Prof. dr hab. Kazimierz Ożóg - profesor nauk humanistycznych, pracuje na Uniwersytecie Rzeszowskim, jest współautorem emitowanego w TVP3 Rzeszów programu Moda na język polski.

2023-02-14 13:47

Oceń: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czas to… słowo

Dla wszystkich ludzi bardzo ważny jest czas, musi on zatem mieć w każdym języku liczną reprezentację. Język polski obfituje w wyrażenia oddające ten uniwersalny aspekt życia.

Na pytanie: „cóż to jest czas?”, padają w historii myśli ludzkiej różne odpowiedzi, są one jednak ciągle niezadowalające, bo czas nie poddaje się definicjom. Powtarzamy zatem za św. Augustynem i mędrcem Koheletem ze Starego Testamentu, że czas po prostu jest, jednak jego istota jest dla człowieka niepojęta. Czas to wielka tajemnica ogarniająca wszelkie byty stworzone przez Boga, który jako jedyny jest Panem czasu, bo „Jego jest czas i wieczność”. On jest Alfa i Omega. Jako chrześcijanie jesteśmy dumni, że narodziny Chrystusa wyznaczają dla całego świata nową rachubę czasu.
CZYTAJ DALEJ

Raport nt. zamordowanych kapłanów i misjonarzy. Bolesne dane z Polski

2025-12-30 13:54

[ TEMATY ]

morderstwo

morderstwo kapłana

Vatican Media

Agencja Fides opublikowała doroczny raport, dotyczący kapłanów i osób zaangażowanych w duszpasterstwo, zamordowanych w kończącym się roku. Wymienia on w sumie 17 ofiar: kapłanów, osób zakonnych, seminarzystów oraz świeckich. Jedynym, odnotowanym przypadkiem w Europie, jest zabójstwo polskiego kapłana, ks. Grzegorza Dymka z archidiecezji częstochowskiej.

Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie danych, zebranych przez Agencję Fides, należącą do Papieskich Dzieł Misyjnych, najwięcej, bo aż 10 misjonarzy, zostało zamordowanych w Afryce. Zginęło tam 6 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 katechetów. Na obu kontynentach amerykańskich życie oddało 2 kapłanów oraz 2 siostry zakonne. Jeden kapłan i jedna osoba świecka poniosły śmierć w Azji. Zaś jedynym kapłanem, zamordowanym w Europie jest Polak, ks. Grzegorz Dymek z parafii MB Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej, który został zamordowany na plebanii 13 lutego br. Z kolei najwięcej, bo aż 5 osób, zostało pozbawionych życia w Nigerii.
CZYTAJ DALEJ

Bp Ważny: jeśli w kwestii ochrony dzieci nie będziemy przezroczyści, to nie będziemy iść naprzód, a nasza wiarygodność całkowicie spadnie

2025-12-31 07:13

[ TEMATY ]

biskup

katecheza

bp Artur Ważny

BP Episkopatu

Bp Artur Ważny

Bp Artur Ważny

Napięcia związane z powstaniem komisji ds. zbadania nadużyć seksualnych są duże – powiedział PAP biskup sosnowiecki Artur Ważny. Dodał, że trzeba odważnie zmierzyć się z tym problemem, bo jeśli w kwestii ochrony dzieci nie będziemy przezroczyści, to nasza wiarygodność całkowicie spadnie.

1. Rozliczenie nadużyć i komisja ekspercka Ryzyko utraty wiarygodności: Biskup ostrzega, że bez pełnej „przezroczystości” w kwestii ochrony dzieci, wiarygodność Kościoła całkowicie spadnie. Regres w działaniach: Duchowny przyznaje, że w ogólnym odbiorze widać obecnie regres w procesie rozliczania przeszłości, co może wynikać ze zmęczenia tematem lub lęku. Apel o dialog: W obliczu sporu o kształt komisji ds. zbadania nadużyć (zespół abp. Polaka vs zespół bp. Odera), bp Ważny apeluje o spotkanie obu grup i wypracowanie wspólnej, „idealnej” wizji, zamiast blokowania dyskusji. 2. Relacje z osobami skrzywdzonymi Pielgrzymka na Jasną Górę: Pierwsza pielgrzymka osób skrzywdzonych została oceniona jako przełomowa. Jasna Góra została wskazana jako najlepsze miejsce do „poskarżenia się” i szukania pocieszenia u Matki, co ma wymiar głęboko symboliczny i terapeutyczny. Obrzeża Kościoła: Wydarzenie to pokazało, że w Kościele jest miejsce dla osób czujących się zmarginalizowanymi (zarówno skrzywdzonych, jak i np. zwolenników liturgii tradycyjnej). 3. Nauczanie religii i katecheza Spadek frekwencji: Ograniczenie liczby lekcji religii do jednej godziny tygodniowo wyraźnie utrudniło uczniom uczestnictwo i wpłynęło na mniejszą frekwencja. Rola katechety: Nowa podstawa programowa nie wystarczy – kluczowa jest osobowość nauczyciela. Jeśli katecheta będzie „świadkiem”, a nie tylko urzędnikiem, lekcja religii ma szansę stać się przestrzenią rozmowy o sensie życia. Reforma katechezy parafialnej: Kościół przygotowuje nowy system katechezy w parafiach (dokument roboczy ma być gotowy na początku 2026 r.). Ma to być powrót do źródeł – wiara powinna być przekazywana we wspólnocie, a nie tylko w szkolnej ławie. 4. Kontekst Kościoła powszechnego Zmiany personalne: Rok 2025 został określony jako czas przełomów – śmierć papieża Franciszka i wybór jego następcy, Leona XIV, znacząco wpłynęły na życie Kościoła. Rok Jubileuszowy: Wydarzenia takie jak Jubileusz Młodzieży w Rzymie pokazały, że młodzi ludzie wciąż szukają wspólnoty i sensu w wierze.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję