Reklama

Niedziela Małopolska

Trzeba ufać

Modlimy się o męża i żonę, bo wierzymy, że Pan Bóg postawi na naszej drodze osobę, przy której osiągniemy świętość – podkreśla ks. Krzysztof Wąs w rozmowie z Niedzielą.

Niedziela małopolska 7/2023, str. III

[ TEMATY ]

małżeństwo

Archiwum ks. Krzysztofa Wąsa

Ks. Krzysztof Wąs

Ks. Krzysztof Wąs

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Agnieszka Helis: Księże Krzysztofie, skąd pomysł, aby rozpocząć cykl spotkań dla singli?

Ksiądz Krzysztof Wąs: Chodząc z wizytą duszpasterską, zauważyłem, że dość spora liczba młodych ludzi jest samotna. Pytając o relacje, często słyszałem: „Nie poznałem jeszcze odpowiedniej osoby, a te które się pojawiły, kierowały się innymi wartościami, były dalekie od Kościoła”. W trakcie rozmów z wieloma młodymi zrodziła się myśl o spotkaniach dla singli. Chciałem stworzyć im okazję do integracji i modlitwy, a może i poznania kogoś, z kim spędzą wspólne życie.

Dlaczego warto modlić się o dobrą żonę/dobrego męża?

Modlimy się o męża i żonę, bo wierzymy, że Pan Bóg ma wobec nas plany i wcześniej czy później postawi na naszej drodze odpowiednią osobę, przy której osiągniemy „świętość”. Warto prosić i ufnie czekać, zamiast myśleć, że dzieje się to tylko i wyłącznie dzięki moim osobistym poszukiwaniom. Trzeba pamiętać, że nie modlimy się o dobrego męża/żonę, bo takich osób nigdy nie znajdziemy. Nie ma ideałów. Każdy ma jakieś wady i zalety. „Dobry mąż i dobra żona” to punkt dojścia, nie punkt wyjścia. Wierzę, że człowiek staje się „dobrym mężem czy dobrą żoną” właśnie w małżeństwie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Czy rodzice powinni zachęcać młodych do tej modlitwy?

Dobrze jest zachęcić młodych, mówić, że są takie inicjatywy jak modlitwa o męża i żonę. Jednakże młodzi uczestniczący w spotkaniach są już dorośli, powinni więc sami zdecydować, czy chcą przychodzić, czy nie. Oczywiście, warto zachęcać, sam to robię, ale nigdy nie zmuszać.

Zna Ksiądz pary, które są teraz małżeństwem czy narzeczeństwem, a poznały się na spotkaniu singli?

Nasze spotkania nie trwają jeszcze nawet roku. Trzeba poczekać na ewentualne pary nawet parę lat. Poznanie kogoś to proces, który musi trwać. Może też być tak, że ktoś u nas modli się o męża, a spotka go zupełnie gdzie indziej (śmiech). Pan Bóg lubi niespodzianki. My siejemy (dajemy możliwość do wspólnej modlitwy i spotkań), oni niech podlewają (niech się modlą, przychodzą, dadzą sobie czas), a Pan Bóg da wzrost. Trzeba ufać!!!

Czy młodym ludziom trudno w dzisiejszym świecie zbudować trwałą relację?

Myślę, że współcześnie jest to trudne zadanie, jednak nie niemożliwe. Żyjemy w świecie „wirtualnym”, wiele spraw załatwiamy on-line. To sprawia, że coraz rzadziej mamy kontakt z drugim człowiekiem „na żywo”. Mimo że spotykamy się, mieszkamy pod jednym dachem, nie potrafimy ze sobą rozmawiać, nie możemy znaleźć „wspólnego języka”. A przecież nic nie zastąpi spędzonego razem czasu na żywo. Nasze spotkania właśnie temu służą – rozmowom w realu. One tworzą prawdziwe więzi, które gwarantują trwałe relacje.

Czym więc należy się kierować, aby związek się nie rozpadł?

Warto oprzeć swoją relację na Bogu. Jezus mówi, że kto słucha Jego słów i wypełnia je, buduje dom na skale. Jestem pewien, że gdy przyjdą różnego rodzaju kryzysy, relacja oparta na Bogu nie runie. Jeśli Jego słowa mnie nie obchodzą, to nie mam się co dziwić, że moje małżeństwo się rozpada. Osobiście uważam, że nie da się bez Pana Boga wytrwać w małżeństwie do końca. Jeśli chcemy stworzyć trwałą relację, warto ją najpierw stworzyć z Bogiem. On pomoże nam zbudować silne małżeństwo, które przetrwa niejeden kryzys.

Spotkania dla singli w parafii Matki Bożej Królowej Polski odbywają się w każdy ostatni wtorek miesiąca. Rozpoczynają się o godz. 19 Mszą św. „o męża i żonę”. Następnie w domu parafialnym odbywa się zabawa integracyjna, a w Adwencie i Wielkim Poście są organizowane warsztaty. W wydarzeniu uczestniczy ok. 100-150 młodych.

Ks. Krzysztof Wąs, opiekun duchowy singli w parafii MB Królowej Polski w Krakowie-Nowym Ruczaju i kapelan w Szpitalu Zakonu Bonifratrów.

2023-02-07 13:53

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Złote jubileusze małżeństwa

Niedziela podlaska 36/2018, str. I

[ TEMATY ]

małżeństwo

jubileusz

Monika Kanabrodzka

19 par z gminy Drohiczyn, z czego 14 obecnych na uroczystości, świętowało złote gody

19 par z gminy Drohiczyn, z czego 14 obecnych na uroczystości,
świętowało złote gody

Msza św. sprawowana 30 sierpnia br. przez bp. Tadeusza Pikusa w kościele pofranciszkańskim w Drohiczynie rozpoczęła obchody jubileuszu 50-lecia związku małżeńskiego. 19 par z gminy Drohiczyn, z czego 14 obecnych na uroczystości, świętowało złote gody

W nawiązaniu do przytoczonego Hymnu o Miłości św. Pawła, ksiądz biskup w wygłoszonej homilii wskazał miłość jako najwyższą wartość zbliżającą ludzi, która ma swoje źródło u Boga. W myśl św. Jana Apostoła, powinniśmy wrócić do pierwotnej miłości – dodał. Z ludzkiego punktu widzenia wiemy, że nasza miłość ma swoje granice, często rani, zawodzi, jest wystawiana na próbę. Bp Tadeusz wskazał, że w przypadku dotkliwego zranienia tylko trwanie w Bożej miłości zabezpiecza przed zamknięciem serca.
CZYTAJ DALEJ

Wielkanoc to cząstka wieczności – mówił ks. Jan Twardowski

2025-04-19 13:07

[ TEMATY ]

Wielkanoc

Milena Kindziuk

Red

Nie umiem / być srebrnym aniołem / ni gorejącym krzakiem / tyle Zmartwychwstań już przeszło / a serce mam byle jakie. / Tyle procesji z dzwonami / tyle już alleluja / a moja świętość dziurawa / na ćwiartce włoska się buja – pisał ksiądz poeta Jan Twardowski w wierszu pt. „Wielkanocny pacierz”. Gdy zapytałam go kiedyś, na czym według niego polega zmartwychwstanie Chrystusa, odpowiedział: „na tym, że Chrystus, który umarł, żyje!”.

Była to dla niego „prawda porażająca”. Bo przecież Pan Jezus po zmartwychwstaniu był niby ten sam, ale już zupełnie inny. Nawet Apostołowie nie mogli Go poznać. Wskrzeszona dziewczynka czy Łazarz z Ewangelii pozostali tacy sami. Po wskrzeszeniu - wrócili do normalnego życia, kiedyś potem znów poumierali. Natomiast Pan Jezus po zmartwychwstaniu był zupełnie inny – tłumaczył ks. Twardowski, dodając że właśnie dlatego w Komunii świętej przyjmujemy Zmartwychwstałego Pana Jezusa, a więc przemienionego przez śmierć i zmartwychwstanie. Ktoś, kto przechodzi przez śmierć, już jest inny – to bardzo ważna prawda wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Przewodniczący KEP: prawda o zmartwychwstaniu zakłada rezygnację z banału i przyziemności

2025-04-20 09:42

[ TEMATY ]

wywiad

wiara

zmartwychwstanie

KEP

abp Tadeusz Wojda SAC

Karol Porwich/Niedziela

Wiara w zmartwychwstanie Chrystusa nie rusza już współczesnego człowieka, gdyż jej przyjęcie zakłada rezygnację z banału i przyziemności. Tymczasem współczesna kultura skutecznie odrzuca wszelki wysiłek w sprawach domagających się poświęcenia i ofiary - powiedział PAP przewodniczący KEP abp Tadeusz Wojda.

W Wielkanoc Kościół katolicki świętuje uroczystość Zmartwychwstania Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście ze śmierci do życia - fundament i istotę wiary chrześcijańskiej. To najważniejsze i najstarsze święto w Kościele.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję