Reklama

Niedziela Podlaska

Z modlitwą o pokój

Z ks. Andrzejem Falkowskim – dyrektorem Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę rozmawia ks. Wojciech Łuszczyński.

Niedziela podlaska 28/2022, str. VII

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

pokój

Archiwum CIDD

Ks. Andrzej Falkowski – wieloletni przewodnik grup oraz kierownik Pieszej Pielgrzym

Ks. Andrzej Falkowski – wieloletni przewodnik grup oraz kierownik Pieszej Pielgrzym

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Wojciech Łuszczyński: Trwają przygotowania do wymarszu 32. Pieszej Pielgrzymki Drohiczyńskiej na Jasną Górę. Proszę powiedzieć, jak na przestrzeni minionych lat zmieniła się pielgrzymka?

Ks. Andrzej Falkowski: Pielgrzymowanie jest niezwykłą formą modlitwy. Wprawdzie nasza pielgrzymka ma dopiero 32 lata, jednak sama idea pielgrzymowania istniała od początku chrześcijaństwa. Gdy mówimy o pielgrzymce, należy pamiętać, że pielgrzymka to ludzie, którzy udają się w drogę do sanktuarium. W tym wymiarze pielgrzymka przez wieki się nie zmieniła. Cel pielgrzymowania pozostaje niezmienny, a także radość, otwarte serca pątników i ludzi, którzy przyjmują nas po drodze. Zmieniają się jedynie aspekty techniczne. Pielgrzymce towarzyszą mobilne toalety, kuchnia polowa, pątnicy posiadają wygodniejsze namioty. To już wymogi naszych czasów.

„Idziemy w pokoju Chrystusa” – to hasło tegorocznej pielgrzymki. Dlaczego takie hasło znajdzie się na znaczkach pielgrzymów?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć jak wielką wartością jest pokój. Potrzebujemy go w kontekście trwającej wojny na Ukrainie i w wielu rejonach świata. Potrzebujemy go w naszych rodzinach, miejscach pracy, a przede wszystkim w naszych sercach. O tak potrzebny pokój będziemy się modlić. W tym miejscu pragnę zaprosić do wspólnego pielgrzymowania także osoby z Ukrainy, które musiały uciekać ze swoich domów do Polski, a obecnie mieszkają na terenie naszej diecezji.

Gdy będziemy mówili o pokoju, chcemy pamiętać, że jest on darem od Pana Boga, ale i zadaniem na całe życie. Gdy wychodzimy z Eucharystii, słyszymy z ust kapłana posłanie: „Idźcie w pokoju Chrystusa”. Tegoroczne hasło jest odpowiedzią na to wszystko, co usłyszeliśmy i przeżyliśmy w czasie każdej Mszy św. w naszym życiu.

Pieszej pielgrzymce od lat towarzyszy wielkie modlitewne zaplecze w postaci zaangażowania pielgrzymów duchowych. Jak wygląda ta duchowa łączność?

Każdego roku ponad 2500 osób podejmuje się duchowego pielgrzymowania. W większości naszych parafii organizowane są Msze św., rozważania, modlitwy różańcowe i apele jasnogórskie dla pielgrzymów duchowych. Oni także mają swoje intencje. Czujemy także ich duchowe wsparcie na trasie pielgrzymki. Jako dyrektor pielgrzymki od 1 do 15 sierpnia, każdego dnia sprawuję Eucharystię w intencji pielgrzymów duchowych. Ich intencje odczytujemy na trasie pielgrzymki podczas Różańca i Koronki do Bożego Miłosierdzia, by na końcu złożyć je u stóp obrazu Matki Bożej Częstochowskiej. Należy zaznaczyć, że w łączności z osobami, które pozostały w naszych domach pomaga Centrum Informacji Diecezji Drohiczyńskiej. Każdy może śledzić pątnicze trudy na Facebooku i stronie internetowej pielgrzymki (doczestochowy.pielgrzymuj.pl) oraz stronie internetowej diecezji drohiczyńskiej (drohiczynska.pl).

Reklama

Sanktuarium na Jasnej Górze przygotowuje odznaczenie dla zasłużonych pielgrzymów. Czy ktoś z naszej diecezji może liczyć na to wyróżnienie?

Przewodniczący Rady ds. Migracji, Turystyki i Pielgrzymek Episkopatu Polski wraz z kustoszem sanktuarium Jasnej Góry ustanowili odznaczenie „Peregrinus Marie”. W tym roku będę mógł wystąpić o odznaczenie dla jednej osoby, która najwięcej razy była na pieszej pielgrzymce. Warunkiem zgłoszenia jest udział w tegorocznym pielgrzymowaniu. Zapraszam więc do tegorocznego pielgrzymowania wszystkich doświadczonych pątników.

Wieloletnie pielgrzymkowe doświadczenie musi wiązać się z licznymi wspomnieniami. Co z pielgrzymowania zostaje najbardziej w pamięci?

Każda pielgrzymka pozostawiła we mnie wiele ciepłych wspomnień. Z wdzięcznością modlę się za osoby, które z nami pielgrzymowały i już odeszły do Pana Boga. Pamiętam o osobach, które otwierają przed pątnikami swoje domy i serca, o wszystkich, którzy pomagają w przygotowaniu i przebiegu pielgrzymki. Pamiętam wiele wspaniałych rozmów oraz niesamowite osoby, które poznałem na pielgrzymce. Te wspomnienia pozostaną ze mną na zawsze i pomagają mi za każdym razem na nowo przeżywać moje kapłaństwo. Pielgrzymka to niesamowite spotkanie z Panem Bogiem i drugim człowiekiem. Mam nadzieję, że czytelnicy Niedzieli dołączą w tym roku do grona pielgrzymów. Warto…

2022-07-05 12:23

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Zanurzeni w tajemnicę obcowania świętych

Niedziela rzeszowska 50/2018, str. VII

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Krzysztof Kamiński

Do Pięknej Pani w Dębowcu przybyły ostatnie tegoroczne stanowe pielgrzymki kolejarzy i pszczelarzy ze swymi sztandarami. Ogarnia nas cisza Adwentu. Listopadowe dni ubogaciły wszystkich prawdą na temat obcowania świętych. Odwiedzaliśmy w tym czasie chętnie groby naszych bliskich na cmentarzach, zwłaszcza w pierwszych ośmiu dniach, ubogaconych łaską odpustu zupełnego za tę miłosierną praktykę. W dębowieckiej bazylice nabożeństwa za zmarłych, połączone z odczytywaniem imion poleconych osób, odprawiano przez cały listopad. W kaplicy Matki Bożej aż do uroczystości Chrystusa Króla był wystawiony okazały relikwiarz. W wykonany z posrebrzanego metalu pień drzewa z młodymi pędami – symbolem żywotności Kościoła – są wkomponowane relikwie ponad pięćdziesięciu świętych i błogosławionych. Relikwiarz, stanowiący chlubę sanktuarium Pięknej Pani z La Salette, towarzyszy najważniejszym celebracjom jak odpusty, śluby zakonne i świecenia kapłańskie. W listopadzie był jednak dostępny dla każdego, kto chciał go uczcić, ucałować, dotknąć. Relikwiarz stojący przy ołtarzu, podczas gdy z drzew przy świątyni opadały ostatnie liście, pomagał nam oswoić się nie tylko z prawdą o przemijalności ludzkiego życia, ale też zanurzyć w tajemnicę obcowania świętych. Wszyscy zbawieni, którzy zażywają chwały nieba, są świętymi. Pośród nich jest miejsce dla każdego z nas! Niektórych świętych znamy bardziej, innych prawie wcale, ale wszyscy są naszymi sprzymierzeńcami w dążeniu do Boga i walce z grzechem. Nie tylko Najświętszą Maryję Pannę w szczególny sposób czczoną w Dębowcu, nie tylko naszego Anioła Stróża, ale każdego obywatela Królestwa Niebieskiego uważajmy za przyjaciela, gotowego nas wspierać przed tronem Bożym. Święci pobudzają do modlitwy i uczą miłosiernej postawy wobec braci.
CZYTAJ DALEJ

Ofiara konfesjonału – św. Rafał Kalinowski

Niedziela podlaska 44/2018, str. VII

[ TEMATY ]

św. Rafał Kalinowski

Archiwum

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał Kalinowski

Św. Rafał pokazuje nam, że zebrane w życiu trudne doświadczenia mogą w późniejszym czasie wydać piękny owoc. Służba wojskowa u Rosjan, udział w powstaniu styczniowym i ciężka praca na Syberii doprowadziły do tego, iż stał się cenionym spowiednikiem i kierownikiem duchowym

Święty przyszedł na świat 1 września 1835 r. w Wilnie. Na chrzcie otrzymał imię Józef. Jego ojciec, profesor matematyki na Uniwersytecie Wileńskim, troszczył się o edukację i wychowanie patriotyczne syna. W 1852 r. Józef rozpoczął naukę w Mikołajewskiej Szkole Inżynierii Wojskowej w Petersburgu, wstępując jednocześnie do wojska rosyjskiego. Po trzech latach uzyskał tytuł inżyniera i został adiunktem matematyki i mechaniki budowlanej. Równocześnie rozwijała się jego kariera wojskowa i awansował do stopnia porucznika. Wtedy właśnie przestał przystępować do sakramentów świętych, do kościoła chodził rzadko, przeżywał rozterki wewnętrzne, a także kłopoty związane ze swoją narodowością, służbą w wojsku rosyjskim. Wciąż jednak stawiał sobie pytanie o sens życia, szukając na nie odpowiedzi w dziełach filozoficznych i teologicznych. Czując, że zbliża się powstanie, podał się do dymisji, aby móc służyć swoją wiedzą wojskową i umiejętnościami rodakom. Został członkiem Rządu Narodowego i objął stanowisko ministra wojny w rejonie Wilna. Przystępując do powstania Kalinowski uważał, że nie ma ono szans powodzenia, ponieważ znał dobrze sytuację militarną wojsk rosyjskich, stacjonujących na owych terenach. Mimo to uznał, że nie wolno mu stać na uboczu „sprawy uważanej wówczas za istotnie narodową”. Po niepowodzeniu powstania, 24 marca 1864 r., został aresztowany i skazany początkowo na karę śmierci, którą dzięki protekcji rodziny i znajomych z czasów służby w wojsku rosyjskim, zamieniono na 10 lat przymusowych prac w warzelniach soli na Syberii.
CZYTAJ DALEJ

Uroczystości pogrzebowe ś.p. ks. prał. Mariana Wala

2025-11-20 20:52

Marek Białka

- Jeszcze tydzień temu był w naszym kościele – wspominał zmarłego kapłana ks. Tomasz Szewczyk.

Kilka minut przed godziną 18-tą, 18 grudnia trumna z ciałem ś.p. ks. prałata Mariana Wala została wprowadzona do kościoła parafialnego w Mokrzyskach, gdzie przez wiele lat zmarły kapłan był proboszczem.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję