Reklama

Wiadomości

Ekspert (nie)potrzebny od zaraz

Zna je każdy młody rodzic – dobre i „dobre” rady. Udzielane w sklepie, w piaskownicy, na klatce schodowej. Proszone i nieproszone. Wydaje się, że w dzisiejszych czasach nie mają końca, bo do babć, cioć, sąsiadek i przypadkowych przechodniów dołączyli w zmasowanym ataku internetowi eksperci.

Niedziela Ogólnopolska 23/2022, str. 42-43

Oprac. Anna Wiśnicka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Warto zacząć od tego, że nie każda rada – również ta nieproszona – jest pozbawiona sensu. Jednak nie wszystkie sposoby (również te starszego pokolenia) powinny być powielane. – Gdy byłam w ciąży, uczęszczałam na zajęcia w szkole rodzenia, miałam świetną położną, która wiele mi wytłumaczyła, pokazała, przekazała najnowsze wytyczne. I już wtedy wiedziałam, że będą zgrzyty między mamą czy babcią lub starszym pokoleniem, bo kiedyś to było tak czy inaczej, dziecku podawało się to czy tamto – mówi Dominika.

Po co to wtrącanie się?

Chyba zbyt rzadko dopuszczamy do siebie myśl, że rodzic, nawet młody, też ma już jakąś wiedzę i kompetencje i z wieloma sprawami umie sobie skutecznie poradzić. Dlatego nie zawsze jest wskazane od razu go zarzucać radami czy uwagami. – Zazwyczaj mnie one irytują, dopiero przy drugim dziecku zaczęłam nabierać do nich dystansu – opowiada Beata. – Owszem, byłam też wdzięczna, ale wtedy, kiedy sama szukałam wsparcia i widziałam, że bliska osoba mi radzi, bo chce mnie wesprzeć. Nie znosiłam natomiast rad typu: „Ja już trójkę dzieci wychowałam, więc wiem lepiej i ci pokażę”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Podobnie mówi Ola: – Bardzo różnie odbieram takie wtrącanie się. Najbardziej irytujące są rady typu: załóż skarpetki, daj się wypłakać albo podczas choroby dziecka – co mam mu podać. I są to rady medyczne sprzed 30 lat (!), o czym wiem, bo mając wykształcenie medyczne, jestem dobrze zorientowana.

Wtrącanie się nie tylko irytuje. Może też wpływać na pewność siebie rodzica, a to już poważna konsekwencja. – Szczególnie przy pierwszym dziecku często zdarzało mi się otrzymywać rady. Niestety, także krytykę i ocenę mojego sposobu wychowania. Tylko nieliczne z tych rad okazały się cenne. Bywało, że krytyka lub niechciane rady wpływały na moją pewność siebie przy podejmowaniu decyzji odnośnie do dziecka – tłumaczy Magda. – Przy drugim dziecku trochę się uodporniłam, wypracowałam swój własny styl rodzicielstwa i nabrałam pewności siebie jako matka.

Reklama

Szukać z głową

Wszystko to jednak nie oznacza, że młody rodzic nie potrzebuje się poradzić. Tylko że zdecydowanie woli sam o taką radę poprosić. Stąd pewnie tak wielka popularność różnego rodzaju książek poradników oraz blogów parentingowych. Tu już sami decydujemy, czy chcemy z tego korzystać. A może tylko tak nam się wydaje? Jak zwykle będzie to zależeć od zdrowego rozsądku i uświadomienia sobie, czego tak naprawdę chcemy. – Przy pierwszym dziecku czytałam takie blogi bardzo często. Szukałam rozwiązań nurtujących mnie rodzicielskich problemów. Teraz nie czytuję ich prawie w ogóle. Zauważyłam, że zagłuszały one mój wewnętrzny instynkt – podkreśla Beata. – Nie mówię, że blogi parentingowe są złe, ale trzeba je czytać z głową. Filtrować informacje, dostosowywać je do swoich potrzeb, nie kopiować udzielanych tam rad. Teraz blogi są dla mnie inspiracją – kiedyś, przy pierwszym dziecku, były niemal wyrocznią.

I tak nie da się przeczytać wszystkiego, więc dobrze jest znaleźć sobie konkretne obszary. – Korzystam głównie z blogów nt. fizjoterapii i rozszerzania diety u najmłodszych. Mogę się tam dowiedzieć wielu ciekawych, nowych rzeczy i wykorzystać to w codziennej pielęgnacji czy przygotowaniu się do kolejnych etapów – mówi Dominika. Warto, oczywiście, patrzeć na różne poradniki w sposób krytyczny, bo nie zawsze u ich źródeł stoi chęć pomocy. – Często są to teksty sponsorowane, nastawione na popularność. Nieraz mogą wpędzać w kompleksy idealnymi zdjęciami. Czasem autorzy zbyt łatwo dają recepty na różne problemy, a przecież każda rodzina jest inna i każde dziecko wymaga indywidualnego podejścia – uważa Magda. Coraz częściej też okazuje się, że takie miejsca w internecie, ze względu na możliwość pisania komentarzy, stają się wyjątkowo nieprzyjaznymi środowiskami. Ola mówi wprost: – Jestem na nich obecna, ale rzadko się udzielam. Raczej obserwuję, licząc na to, że znajdzie się w końcu coś, czego nie wiedziałam, i nie będzie to owiane hejtem z każdej strony.

Kto tu jest ekspertem?

Co zrobić, gdy już jakąś radę uzna się za wartościową, cenną, mądrą? Można próbować wcielić ją w życie. A w życiu jak to w życiu – bywa bardzo różnie. To naprawdę frustrujące, kiedy coś nie wyjdzie raz, drugi, trzeci. Szczególnie jeśli poradzie towarzyszą zdjęcia radosnych dzieci oraz pełne zachwytu komentarze. Nietrudno wtedy o myśli typu: co jest nie tak z moją rodziną, że u nas to w ogóle nie działa? Warto pamiętać o jednym: zdjęcia nigdy nie oddają całej prawdy. No i dla wielu ludzi, którzy tworzą takie strony, to bardzo często źródło utrzymania, więc artykuły muszą pasować przede wszystkim... sponsorom. – Przez lata nauczyłam się, że to ja jestem najlepszym ekspertem od moich dzieci. Znam je najlepiej. Obserwuję w codzienności ich reakcje, temperament, potrzeby od pierwszych dni – mówi Magda. – Staram się coraz częściej kierować swoją intuicją, ale bazuję na aktualnej wiedzy z dziedziny psychologii i rozwoju dziecka. Jeśli więc są jakieś metody, porady, których stosowanie w mojej rodzinie się nie sprawdza, to albo je modyfikuję, albo zupełnie z nich rezygnuję. Są też jednak strategie, które warto trenować, mimo że jest to trudne i na początku nie wychodzi. U mnie tak jest z metodą NVC (porozumienie bez przemocy). Nadal w niej raczkuję, ale przekonanie o jej zbawiennym wpływie na relacje w naszej rodzinie mobilizuje mnie do wprowadzania jej w czyn.

2022-05-31 14:43

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozpoczęła się 44. Przemyska Archidiecezjalna Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

2024-07-04 16:14

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Przemyśl

#Pielgrzymka

Karol Porwich/Niedziela

„Z Maryją we wspólnocie Kościoła” - te słowa towarzyszą pątnikom, którzy rozpoczęli dziś 44. Przemyską Archidiecezjalną Pieszą Pielgrzymkę na Jasną Górę. Do pokonania mają blisko 400 kilometrów. Do celu dotrą 15 lipca. - Miejmy świadomość, że nie idziemy sami, ale razem z Panem Bogiem. On nas prowadzi, a przewodniczką naszą jest Najświętsza Maryja Panna - powiedział abp Adam Szal, odnosząc się nie tylko do samej pielgrzymki, ale również do codziennego życia.

Uczestnicy podzieleni są na 10 grup. Dziś wyruszyły cztery: dwie z Przemyśla, jedna z Radymna i jedna z Leska. Jutro na pielgrzymi szlak wyjdą grupy z Jarosławia, Brzozowa i Leżajska, a 6 lipca z Przeworska, Krosna i Łańcuta. 8 lipca, wszyscy spotkają się na wspólnej Eucharystii w Paszczynie.

CZYTAJ DALEJ

Tłumy modliły się w intencji ks. Michała Olszewskiego

2024-07-02 06:51

[ TEMATY ]

modlitwa

protest

manifestacja

Areszt

publiczny różaniec

Ks. Michał Olszewski

Br. Kacper Grabowski CSsR, Radio Maryja

Protest pod Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu w obronie ks. Michała Olszewskiego

Protest pod Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu w obronie ks. Michała Olszewskiego

Przed Aresztem Śledczym w Warszawie-Służewcu zgromadziły się wczoraj tłumy manifestujących w obronie ks. Michała Olszewskiego. Wierni odmówili Różaniec w łączności z Radiem Maryja w intencji uwięzionego kapłana. Wydarzenie śledziły kamery Telewizji Trwam.

Jak informowaliśmy wcześniej, już w poniedziałek od rana pod miejscem przetrzymywania ks. Olszewskiego zbierały się osoby chcące zaprotestować przeciwko metodom, jakie stosuje prokuratura wobec zatrzymanego duchownego. To pokłosie pojawienia się w przestrzeni publicznej opisów przeżyć z pierwszych dni po zatrzymaniu, które kapłan relacjonował swoim najbliższym.

CZYTAJ DALEJ

Wimbledon - Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy

2024-07-04 19:49

[ TEMATY ]

tenis

Iga Świątek

Wimbledon

PAP/ADAM VAUGHAN

Iga Świątek po wygranym meczu

Iga Świątek po wygranym meczu

Iga Świątek awansowała do trzeciej rundy wielkoszlemowego Wimbledonu. Liderka światowego rankingu tenisistek wygrała w czwartek w Londynie z Chorwatką Petrą Martic 6:4, 6:3.

To było czwarte spotkanie tych zawodniczek i czwarta wygrana Polki.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję