Reklama

Felietony

Zdobycie Berlina 2.0

Niemcy już dzisiaj mogą zawiesić na kołku swoje nie tylko moralne, ale także faktyczne przywództwo w Europie.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Każda wojna – niezależnie od wielkich tragedii, cierpienia i zniszczeń, które niesie za sobą – staje się też cezurą, momentem rozdzielającym etapy historii, determinującym koniec jednej, a początek kolejnej epoki. Staje się sitem, które odsiewa ludzi wielkich od nędzników, wypłukuje z politycznego mułu wykrzywione w grymasie fałszywego współczucia indywidua udające niesienie pomocy, i oddziela je od tych, którzy niosą ją rzeczywiście, wspierając walczących o własną ojczyznę. Wojna obnaża oszustów skrywających faktyczne alianse i interesy, nieczułych na barbarzyństwo agresora, a wynosi ponad poziomy szlachetnych, wrażliwych i odważnych.

Wołodymyr Zełenski został prezydentem Ukrainy na fali powszechnej dezakceptacji starych elit politycznych – lokalnych oligarchów – które przez lata wyśmiewał jako aktor popularnej komedii. Na początku politycznej drogi iście „salonowo” został wykpiony, zlekceważony przez część „jaśnie oświeconych” polityków zachodniej części Europy. Teraz, od początku agresji Rosji na Ukrainę, zdaje najważniejszy w życiu egzamin i udowadnia, że jest nie tylko mężem stanu i patriotą, ale także – przez piętnowanie fałszu, cynizmu i krętactwa – miarą sumień dla innych przywódców.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

W rytualnym geście solidarności w ramach demokratycznego świata rząd niemiecki zadeklarował potępienie rosyjskiej agresji na Ukrainę, ale w warstwie realnego wsparcia okazało się to okrutnym żartem. Kilka tysięcy hełmów i parę skrzynek starej, postenerdowskiej broni było nie tylko kpiną z sytuacji, ale też jawnym zajęciem pozycji kibica. Niemcy zasygnalizowali co najmniej obojętność wobec zbrodni Kremla.

Świadom tego prezydent Zełenski, gdy zdecydował się na wystąpienie w Bundestagu, miał prawdopodobnie promyk nadziei, że nakłoni Berlin do zmiany decyzji na dostarczenie Ukrainie prawdziwej broni do zwalczania rosyjskich czołgów, a nie politycznego pustosłowia. Stąd bez żadnych kompleksów w mocnych słowach przypomniał, że szumne niemieckie „nigdy więcej” stało się nic niewartym frazesem; że Nord Stream 2 to nie projekt gospodarczy, jak przedstawiali światu Niemcy, ale broń i spoiwo dla nowego muru, który wznoszą w Europie, by podzielić ją na nowo po swojemu. Nawiązał do historii i zbrodni niemieckich i zapytał, ile są warte dla Niemiec słowa „pokój”, „wolność”, „prawo”, którymi tak chętnie okraszają swoją politykę i smagają nimi innych...

Pomimo oklasków, haseł poparcia dla prezydenta Ukrainy i teatralnego wzruszenia niemiecki parlament zamknął temat jak wieko skrzyni, a debata, która miała się odbyć nad stanowiskiem RFN w sprawie wojny na Ukrainie, zmieniła się w gorszące rozważania na temat szczepień covidowych.

Myślę, że jeszcze długo będziemy się dowiadywać, czy taki finał był efektem endemicznych cech polityków czy też rosyjsko-niemieckich interesów, uwikłania w nieformalne związki, agenturalne powiązania i wynikający z nich szantaż. Szkoda, bo każda, choćby nieudana próba konkluzji byłaby lepszym i bardziej honorowym wyjściem niż pokazanie cynicznego oblicza przez niemieckich parlamentarzystów. Skutkiem tego działania Niemcy już dzisiaj mogą zawiesić na kołku swoje nie tylko moralne, o co latami skrupulatnie walczyli, ale także faktyczne przywództwo w Europie. Utrata twarzy, niebezpieczny pragmatyzm kosztem pozostałych, akceptacja zła, terroru i wojny, autoryzacja dla innych myślących podobnie, nieprzewidywalność decyzji, relatywizm myślenia – to smutny, ale rzeczywisty obraz katastrofy elit politycznych w Niemczech.

Dużo analogii z przeszłości materializuje się dziś w działaniu armii rosyjskiej na Ukrainie i dużo się dzieje przez obojętność Niemiec. Rozliczenia się z tego Niemcy nie unikną, milcząc, a wyjście z tej sytuacji znaleźć muszą, bo na dziś wygląda, że Berlin – nie tylko mentalnie – został przez Rosjan zdobyty ponownie.

2022-03-29 12:16

Ocena: 0 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niemcy: katedra w Kolonii otrzyma relikwie bł. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

relikwie

Niemcy

@bastique / Foter.com / CC BY-SA

Katedra w Kolonii otrzyma relikwie Jana Pawła II. Według informacji archidiecezji będzie to kawałek tkaniny z kroplą krwi zmarłego w 2005 roku błogosławionego papieża Polaka. Dar z Rzymu umieszczony zostanie w srebrnym relikwiarzu, który przygotował artysta z Düsseldorfu Bert Gerresheim. Relikwiarz zostanie wystawiony w kolońskiej katedrze 9 grudnia, po uroczystej Mszy św. ku czci Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Jezus w synagodze

2025-01-23 09:00

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Komentarz ks. Mariusza Rosika do Ewangelii na III niedzielę w ciągu roku C.

Łukasz zwierza się Teofilowi: „Wielu już starało się ułożyć opowiadanie o zdarzeniach, które się dokonały pośród nas, tak jak nam je przekazali ci, którzy od początku byli naocznymi świadkami i sługami słowa” (Łk 1,1-2). Zwracają uwagę dwa słowa: „opowiadanie” i „przekazali”, wskazujące na przekaz pisemny i ustny. Albo inaczej: zapis i tradycja. Wiara Kościoła zasadza się na Piśmie Świętym i tradycji. Zdarza się czasem słyszeć pogląd: „Tego, o czym mówisz, nie ma w Piśmie Świętym”. Owszem, ale jest w uznanej tradycji Kościoła. Nawet historyczne wspólnoty protestanckie często odnoszą się do przebogatej tradycji Kościoła. Ograniczenie się jedynie do Pisma Świętego staje się niebezpieczne. Dlaczego?
CZYTAJ DALEJ

400 lat misjonarzy św. Wincentego a Paulo

2025-01-26 20:37

Marzena Cyfert

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

Wspólnota księży misjonarzy św. Wincentego a Paulo w parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu

W parafii św. Józefa Rzemieślnika we Wrocławiu uroczystą Eucharystią rozpoczął się Rok Jubileuszowy związany z 400. rocznicą założenia Zgromadzenia Księży Misjonarzy św. Wincentego a Paulo.

Eucharystii przewodniczył ks. Andrzej Gerej, proboszcz parafii, homilię wygłosił ks. Artur Pająk.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję