Jedni wierzyli w informacje przekazane w artykule opublikowanym na łamach Onetu, inni z niedowierzaniem kręcili głowami. Ale oskarżenia pod adresem twórcy i prezesa charytatywnego stowarzyszenia „Wiosna” – ks. Jacka Stryczka wybrzmiały w przestrzeni publicznej. Wypowiadający się w artykule red. Janusza Schwertnera przekonywali, że prezes stowarzyszenia w zarządzaniu firmą stosuje mobbing, czyli znęca się nad pracownikami. Ksiądz ustąpił ze stanowiska. Po tym artykule ukazały się kolejne teksty w różnych periodykach i na portalach, w których upowszechniano przekazane informacje o sposobach postępowania ks. Stryczka.
Po upływie ponad 3 lat do tematu wrócili dziennikarze Dziennika Polskiego i okazuje się, że zarzuty stawiane pomysłodawcy Szlachetnej Paczki do dzisiaj nie znalazły potwierdzenia. Państwowa Inspekcja Pracy, do której skargę o łamanie prawa pracy zgłosiła posłanka Joanna Scheuring-Wielgus, nie doszukała się w stowarzyszeniu mobbingu, a prokuratura nikomu nie postawiła zarzutów. Z przytoczonych rozmów (w artykule opublikowanym na stronie internetowej DP – plus.dziennikpolski24.pl) wynika, że nie znalazła się ani jedna ofiara mobbingu prezesa stowarzyszenia.
Ksiądz Stryczek, nadal związany z parafią św. Józefa w Podgórzu i utożsamiany z cyklicznym projektem Ekstremalnej Drogi Krzyżowej (EDK), w styczniu br. poinformował na Facebooku, że zaczął pisać książkę: „Chyba trochę późno, ale nie mam za dużo siły. Ile mam, tyle dam z siebie. Droga przebaczenia: od zranienia do uzdrowienia. A droga pojednania? Skąd? Dokąd? No właśnie – jest różnica. Przebaczenie to kwestia uzdrowienia, pojednanie zaś to sprawa relacji międzyludzkich”. O kulisach sprawy opowiadają moi rozmówcy. /mfs
Pomóż w rozwoju naszego portalu