Wydarzenie odbyło się 6 stycznia w uroczystość Objawienia Pańskiego po rocznej przerwie i tradycyjnie rozpoczęło się od Mszy św. w kościele Najświętszego Zbawiciela. W tym roku przewodniczył jej biskup senior Paweł Socha. – Święto Objawienia Pańskiego, zwane Trzech Króli, ma bardzo bogate przesłanie, orędzie ważne dla ludzi każdej epoki, także dla nas. Chce nam powiedzieć, że światło Boga i radość realizują się właśnie dlatego, że Bóg jest między nami. Obecność Boga, który jest Prawdą i Miłością sprawia, że człowiek czuje się bezpieczny i nie boi się tego, który człowieka niszczy – mówił bp Socha. – Bóg poprzez przybycie Mędrców ze Wschodu objawił się nie tylko Izraelowi, ale całemu światu. Jak pasterze oddający hołd Jezusowi symbolizują naród wybrany, czyli Izrael, Mędrcy uobecniają pierwszych pogan, którzy wychwalają godność Jezusa. To oni szukają Jezusa, a kiedy dowiadują się, że jest On w Betlejem, rozpoznają w Nim Mesjasza, Boga, który przyszedł na świat i oddają Mu pokłon. Szczęśliwy człowiek, który jest głodny Boga i który Go szuka jak Mędrcy ze Wschodu. Musimy się pytać, jak my szukamy Boga, czy ja naprawdę tęsknię za Boską miłością? – zachęcał do refleksji biskup senior.
W tym roku po raz pierwszy w postać jednego z Trzech Króli wcielił się Marek Budniak. – Reprezentujemy różne krainy. Ja jestem z Azji, najmłodszy z Trzech Króli. Jako Mędrcy odnaleźliśmy Boga. Jest to przepiękne przesłanie, że mądrość i nauka doprowadzają ludzi do Boga i tego się trzymajmy – powiedział Baltazar. Pozostałych Mędrców zagrali teatrolog Jan Fręś (Kacper) i samorządowiec Krzysztof Machalica (Melchior). Orszak zgromadził tłumy. – Przyjeżdżam tutaj od samego początku z zespołem. Z jednej strony jest to dla mnie tradycja, a z drugiej przeżycie duchowe. Przeżycie tego święta w takiej odsłonie, spotkanie w gronie ludzi, a nie w domu, nabiera szczególnego znaczenia po całym roku pandemii i jest to w pewnym sensie powrót do normalności – powiedziała Dorota Poliszuk z Zespołu Górali Bukowińskich Watra.
O pójście drogą zawierzenia Mędrców ze Wschodu, którzy poprzez różne okoliczności dotarli do Jezusa zaapelował do wiernych archidiecezji częstochowskiej abp Wacław Depo, metropolita częstochowski, który w uroczystość Objawienia Pańskiego przewodniczył Mszy św. w archikatedrze Świętej Rodziny w Częstochowie na rozpoczęcie Orszaku Trzech Króli.
Mszę św. z metropolitą częstochowskim koncelebrowali m.in. ks. prał. Włodzimierz Kowalik, wikariusz biskupi ds. ekonomiczno-administracyjnych archidiecezji częstochowskiej, ks. dr Grzegorz Szumera, rektor Wyższego Seminarium Duchownego w Częstochowie, ks. Szymon Stępniak, prefekt Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie. Na Mszy św. obecne były rodziny z dziećmi, młodzież, przedstawiciele ruchów i stowarzyszeń archidiecezji częstochowskiej, klerycy Wyższego Seminarium Duchownego Archidiecezji Częstochowskiej, alumni Niższego Seminarium Duchownego w Częstochowie oraz osoby życia konsekrowanego.
W kwietniu 1940 r. do obozu koncentracyjnegp w Oświęcimiu przybył pierwszy transport - 728 więźniów politycznych. Głównie byli to studenci, uczniowie, wojskowi. Do listopada 1943 r. KL Auschwitz rozrósł się do rozmiarów olbrzymiego kombinatu, w którego skład wchodziły: obóz macierzysty Auschwitz, obóz koncentracyjny i ośrodek zagłady w Brzezince oraz obozy filialne przy gospodarstwach rolno-hodowlanych i przy zakładach przemysłowych. Zamordowano tam kilka milionów ludzi. Mija właśnie 80 lat od wyzwolenia obozu. Oto wspomnienia osoby, która przeżyła.
Miałam straszną tremę przed tą rozmową. Wiedziałam, że będę słuchała opowieści o zdarzeniach, o których każdy wspominający chciałby zapomnieć. Dopingowała mnie świadomość, że coraz mniej żyje świadków tamtych zbrodni.
Ciepłe, przytulne mieszkanie, mili gospodarze. Pani domu - wytworna, dojrzała kobieta o pogodnej twarzy, na której trudno byłoby odnaleźć ślady strasznych przeżyć. W miarę snucia opowieści jej oczy zmieniają się. Dostrzegam w nich bardzo smutne dziecko.
Oczywiste jest, że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam - poinformowała we wtorek minister edukacji Barbara Nowacka odnosząc się do swojego wystąpieniu podczas konferencji ZNP.
"Oczywiste jest że obozy zbudowali Niemcy, a polskich nazistów nie było. I jest to prawda historyczna. Również o tym wielokrotnie mówiłam w trakcie wystąpienia na konferencji w Krakowie. Za oczywiste przejęzyczenie przepraszam" - napisała we wtorek na portalu X Nowacka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.