Reklama

Zdrowie

Niezastąpiony lek

Krew jest najcenniejszą substancją w organizmie człowieka. Jak dotąd nie udało się zastąpić tej życiodajnej siły niczym innym. Nie bez powodu więc ludzi oddających krew nazywa się cichymi bohaterami.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Krew zawsze fascynowała człowieka. Od najdawniejszych czasów otacza się ją szacunkiem i upatruje się w niej ponadludzką siłę.

Początki krwiolecznictwa

Dokładnie 120 lat temu austriacki lekarz Karl Landsteiner odkrył trzy cechy grupowe krwi, a rok później Alfred von Decastello i Adrian Struli określili czwartą jej cechę. To właśnie te odkrycia spowodowały, że od 1928 r. oznaczamy grupy krwi: A, B, AB i 0. W 1940 r. ponownie Karl Landsteiner oraz amerykański hematolog Alexander Wiener odkryli czynnik Rhesus (Rh).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Początki krwiodawstwa i krwiolecznictwa w Polsce sięgają lat 30. XX wieku, kiedy to Polski Czerwony Krzyż powołał pierwsze ośrodki krwiodawstwa – najpierw w Warszawie, a później w Łodzi i Krakowie. Ruch honorowego krwiodawstwa znacznie zyskał na popularności na skutek przeprowadzonej w całym kraju akcji oddawania krwi dla rannych w powstaniu węgierskim w 1956 r. Wówczas na apel PCK odpowiedziało ponad 11 tys. dawców krwi.

Trzy metody

Reklama

Są trzy metody poboru krwi lub jej składników. Najpopularniejsza jest ta, w której dawca oddaje krew pełną w ilości 450 ml, co trwa od 5 do 12 min. Mężczyzna może tą metodą oddać krew nie częściej niż sześć razy, a kobieta – cztery razy w ciągu roku. Przerwa między donacjami (dobrowolnym przekazaniem krwi lub jej składników) wynosi co najmniej 8 tygodni. Druga metoda polega na oddaniu samego osocza. W tym roku był to sposób bardzo pożądany ze względu na pandemię COVID-19 i proponowany głównie dawcom ozdrowieńcom. Przerwa po oddaniu osocza wynosi co najmniej 2 tygodnie, a w ciągu roku można go oddać aż 25 l. Najrzadziej stosowana metoda polega na tym, że dawca oddaje tylko wybrane składniki krwi (płytki lub krwinki białe). Przerwy między takimi donacjami wynoszą co najmniej 4 tygodnie.

Banki krwi

W jaki sposób działają tzw. banki krwi? Obecnie krew pobierana od dawcy jest gromadzona w pojemniku wykonanym z tworzywa sztucznego. Pojemniki, w zależności od zastosowania metody donacji, mają różne rozmiary i zawierają różne substancje konserwujące. Płyn taki zapobiega krzepnięciu krwi, zawiera też substancje odżywcze umożliwiające przechowywanie krwi i jej składników. Jak długo można przechowywać ten niezastąpiony lek? Zarówno krew pełną, jak i koncentrat krwinek czerwonych przechowuje się w lodówce w temp. od 2°C do 6°C przez maksymalnie 35-42 dni. Najkrócej można przechowywać koncentrat krwinek płytkowych, bo tylko 5-7 dni. Najdłużej przechowywane jest osocze (nawet 3 lata).

Oddaję krew

Krwiodawcą może zostać osoba w wieku 18-60 lat, ale krew można oddawać nawet do 65. roku życia. Ten przedział wiekowy umożliwił mi wzięcie udziału w akcji oddawania krwi, której brakowało, gdy znajoma osoba oczekiwała na pilny zabieg operacyjny. Miałem wówczas ukończone 57 lat, ale przeszedłem pozytywnie badanie krwi, ocenę stanu moich żył oraz badanie i wywiad lekarski. Od tamtej pory staram się oddawać krew regularnie. Brakuje mi jednej donacji, aby mieć na koncie 9 l oddanej krwi. W porównaniu z ilościami oddanymi przez wielką rzeszę zasłużonych krwiodawców to naprawdę niewiele. Najważniejsza jest jednak nie ilość, ale świadomość podarowania cząstki siebie innym. Nigdy nie jest za późno i można to uczynić również w wieku 50+, czego jestem przykładem. Dużym plusem krwiodawstwa jest fakt, że chcąc regularnie oddawać krew, muszę bardziej dbać o siebie, aby parametry krwi były jak najlepsze. Żałuję, że nie stałem się krwiodawcą wiele lat wcześniej i szczerze namawiam do tego innych. Nie zwlekajcie tak jak ja!

W krwiodawstwie ujmuje mnie fakt, że dawca nie wie, komu jego krew pomoże, ani biorca nie wie, komu zawdzięcza ten DAR. Poza tym każda osoba, która chociaż raz odda krew lub jej składniki, otrzymuje tytuł Honorowego Dawcy Krwi. Atmosfera w punktach krwiodawstwa jest bardzo miła, a osoby dokonujące wkłucia są naprawdę fachowcami najwyższej klasy. Przeżyłem w życiu wiele, mniej lub bardziej udanych, badań krwi przy użyciu dużo cieńszej igły, dlatego jestem pełen podziwu dla ich precyzji, wyczucia i dbałości o stan zdrowia każdego krwiodawcy. W Polsce w dniach od 22 – 26 listopada obchodzimy Dni Honorowego Krwiodawstwa, dlatego korzystając z tej okazji pozdrawiam wszystkich pracowników RCKiK i życzę im, by byli bardziej doceniani.

2021-11-16 11:33

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

2000 przypadków

Co 27 sekund na świecie pada diagnoza: nowotwór krwi. Brzmi jak wyrok, a dla chorych zaczyna się prawdziwa walka – z czasem i wieloma przeciwnościami, które pojawiają się podczas choroby. Tymczasem medycyna jest w stanie odpowiedzieć na współczesne wyzwania zdrowotne. Jednym z rozwiązań jest przeszczep krwiotwórczych komórek macierzystych. Rozmawiamy o tym z dr. Krzysztofem Machajem z Polskiego Banku Komórek Macierzystych.

Anna Miastkowska: W ramach współpracy Polskiego Banku Komórek Macierzystych, Centrum Medycznego Damiana oraz Fundacji DKMS udało się podarować szansę na życie aż 2 tys. osób. Czy bez tego programu pacjenci mieliby szansę na inne terapie? Dr Krzysztof Machaj: Terapia zawsze jest dopasowywana do konkretnego pacjenta. Decyzję o tym, jaką procedurę zastosować, podejmuje lekarz prowadzący na podstawie choroby, jej zaawansowania i stanu pacjenta. W tych konkretnych przypadkach przeszczepienie krwiotwórcze stanowiło optymalną terapię. Znalezienie odpowiedniego dawcy szpiku nie zawsze jest łatwe, ale na szczęście dzięki rosnącym „zasobom” rejestrów dawców szpiku – jaki m.in. posiada Fundacja DKMS – prawdopodobieństwo dopasowania genetycznego bliźniaka jest coraz większe. Trzeba mieć nadzieję, że rejestry te będą się rozwijać. Należy też pamiętać o stale powiększających się zasobach banków krwi pępowinowej, która odgrywa coraz większą rolę jako alternatywne – w stosunku do szpiku – źródło krwiotwórczych komórek macierzystych, które można również zabezpieczyć na potrzeby własnej rodziny.
CZYTAJ DALEJ

Ogólnopolskie spotkanie wspólnoty Wojowników Maryi w Płocku

2025-01-11 17:41

[ TEMATY ]

Wojownicy Maryi

Karol Porwich/Niedziela

Ogólnopolskie Spotkanie Wojowników Maryi odbyło się w sobotę w Płocku. Wydarzenie przyciągnęło kilka tysięcy wiernych z kraju i zagranicy. Z Rynku Starego Miasta uczestnicy wyruszyli w procesji różańcowej na Eucharystię do Orlen Areny. Wspólnej modlitwie przewodniczył biskup płocki Szymon Stułkowski.

Hasłem spotkania były słowa: „Niepokalane Serce Maryi nadzieją ocalenia rodziny w mocy Miłosierdzia Bożego” - nawiązujące do objawień Jezusa św. Faustynie Kowalskiej w Płocku. W programie znalazły się konferencje, modlitwa różańcowa, adoracja Najświętszego Sakramentu, a w centrum spotkania Msza św., której przewodniczył biskup Szymon Stułkowski.
CZYTAJ DALEJ

Barbarzyństwo obok wiary. Czy arcybiskup Gądecki ma rację?

2025-01-11 19:03

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Red

Jednym tchem przeczytałam książkową nowość pt. „O życiu, powołaniu, wierze i Kościele” stanowiącą wywiady z arcybiskupem Stanisławem Gądeckim, przeprowadzone przez ks. prof. Leszka Gęsiaka. Mocno zapadło mi w pamięć stwierdzenie wieloletniego przewodniczącego Konferencji Episkopatu, że największym problemem współczesności jest „kultura odarta z odniesienia do Boga”, która w dodatku szybko się rozprzestrzenia i pozbawia nas duchowego dziedzictwa i bogactwa. „Ślepe włączenie się w ten nurt rodzi wielkie wynaturzenia i buduje taki model Polski, który ostateczne zniszczy naszą przyszłość, ponieważ stworzenie bez Stwórcy zanika”. Mocne to słowa, smutna konstatacja.

Dobrze pamiętam, jak Ksiądz Arcybiskup zwracał uwagę na ten problem także podczas wieloletnich spotkań Zespołu ds. mediów, podkreślał, że kiedy człowiek zapomni o Bogu i żyje tak, jakby Go nie było, to szybko zaczyna postrzegać świat jako odwieczną i bezcelową grę materii. Nie ma wtedy przesłanek ku temu, by życie ludzkie mogło mieć w takim świecie jakiś cel ostateczny. Jeśli media taki obraz świata propagują, to przyczyniają się do propagowania antychrześcijańskiej wizji świata i człowieka. Przypominam sobie również, jak abp. Gądecki podkreślał, że nie można wykreślić rzeczywistości Boga i oczekiwać, że wszystko pozostanie dalej po staremu. Znamienne, że takie słowa również padają na łamach wywiadu-rzeki. Widać, że jest to wyraźna troska rozmówcy księdza Gęsiaka.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję