Ksiądz prał. Marian Kopko, kustosz sanktuarium krzeszowskiego, odmówił przed nim z grupą wiernych nowennę.
Wierzbna, to wieś koło Świdnicy. Do 1810 r. była we władaniu cystersów krzeszowskich. Zatem mnisi mieli doskonałe rozeznanie w życiu jej mieszkańców. W 1616 r. woźnica dopuścił się tu profanacji. Smagnął batem przydrożny krzyż, za co – jak mówią kroniki – za kilka dni uschła mu ręka. Ludzie, widząc w tym interwencję Bożą, przenieśli ów krzyż do miejscowego kościoła. Z czasem, trafił do nowo wzniesionego kościoła opackiego (obecnie bazylika mniejsza) w Krzeszowie, gdzie otrzymał wspaniałą oprawę: wystawiony został w szklanej gablocie i otoczony rzeźbami świętych i aniołów. Stał się formalnie jedną z kaplic kościoła opackiego. W sferze ideowej jest znakiem – nie ma lepszego potwierdzenia świętości krzyża niż wydarzenie z Wierzbnej. W okresie kontrreformacji eksponowano fakt, że woźnica, który dopuścił się profanacji krzyża, był protestantem.
Miejsce, w którym ustawiono krzyż z Wierzbnej w kościele opackim w Krzeszowie, jest symboliczne. Ścisłe ideowe znaczenie ma każdy zaistniały w tym wnętrzu element, począwszy od elewacji, a skończywszy na ołtarzu głównym, kaplicach bocznych i organach. Świątynia ta wzniesiona została w okresie kontrreformacji jako pomnik wiary katolickiej, język sztuki posłużył do wyłożenia katolickich praw wiary. Przede wszystkim zaakcentowano rolę Maryi – jako matki Jezusa – w dziele zbawienia, które przyszło przez krzyż. W prawym transepcie umieszczono krzyż z Wierzbnej, w lewym figurę boskiego Emmanuela, a centralnie ołtarz główny z tabernakulum i cudami słynący obraz Matki Bożej Łaskawej.
Pomóż w rozwoju naszego portalu