Reklama

Niedziela Rzeszowska

Odszedł Troskliwy Pasterz

W Medyni Głogowskiej pożegnaliśmy 23 sierpnia ks. Jana Krzywińskiego – długoletniego proboszcza tej parafii.

Niedziela rzeszowska 38/2021, str. VI

[ TEMATY ]

pogrzeb

Archiwum parafii

Ks. Jan Krzywiński (1960 – 2021)

Ks. Jan Krzywiński (1960 – 2021)

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Urodził się w Jarosławiu 24 maja 1960 r. jako jedno z pięciorga dzieci Stanisława i Stanisławy Krzywińskich. Od najwcześniejszych lat wzrastała jego wiara, budowana autentycznym świadectwem rodziców, którzy nauczyli go pracowitości, odpowiedzialności i szacunku dla innych. Po ukończeniu szkoły podstawowej podjął naukę w Liceum Ogólnokształcącym w Sieniawie, którą zakończył egzaminem maturalnym. Jesienią 1979 r. wstąpił do Wyższego Seminarium Duchownego w Przemyślu. Sześcioletnia formacja kapłańska była połączona z obowiązkową wówczas – wynikającą z walki PRL z Kościołem – służbą wojskową kleryków, mającą na celu zniechęcenie kandydatów do kapłaństwa.

Kapłańska droga

Pokonawszy trudności na drodze powołania 24 czerwca 1985 r. w Przemyślu w dniu swoich imienin przyjął święcenia kapłańskie z rąk bp. Ignacego Tokarczuka. Po święceniach został skierowany do pracy duszpasterskiej jako wikariusz, najpierw do parafii Rybotycze, gdzie posługiwał przez 3 lata, a później do Zaleszan na kolejne 2 lata kapłańskiej posługi. Od 1990 r. przez 7 lat pełnił funkcję wikariusza w parafii Matki Bożej Różańcowej w Rzeszowie, a później przez rok był administratorem parafii św. Huberta w Rzeszowie – Miłocinie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Na podstawie decyzji bp. Kazimierza Górnego 25 sierpnia 1998 r. został mianowany rektorem parafii powstającej w Jaworniku k/Niebylca, a od 16 listopada 2002 r. pracował w parafii w Medyni Głogowskiej jako proboszcz. Ponadto w latach 2009-19 pełnił funkcję dziekana dekanatu Sokołów Małopolski. W 2017 r. został włączony do Kapituły Kolegiackiej w Kolbuszowej jako kanonik gremialny. W kapłańskiej posłudze we wszystkich placówkach dał się poznać jako zaangażowany i gorliwy kapłan, któremu zależało na duchowym wzroście i chrześcijańskim rozwoju powierzonych jego pasterskiej trosce wiernych.

Jego odejście do wieczności w 61. roku życia i 36. roku kapłaństwa było dla nas zaskoczeniem. Uroczystości pogrzebowe były manifestacją przywiązania wiernych do swojego duszpasterza, a także podziękowaniem za jego życie i posługę, zaś dla wspólnoty parafialnej – czasem prawdziwych rekolekcji. Pożegnaliśmy dobrego i pracowitego kapłana, ojca parafii, pożegnaliśmy wrażliwego człowieka. Podziwialiśmy jego pracowitość, gospodarność, gościnność, zaangażowanie i świadectwo wiary.

Ostatnie pożegnanie

Żegnający Zmarłego bp Edward Białogłowski w otoczeniu przybyłych na pogrzeb 120 kapłanów zaznaczył, iż „żegnamy wiernego szafarza, oddanego swej kapłańskiej posłudze”.

Potwierdzeniem faktu, że ks. Jan zostawił swoje serce w Medyni, były słowa pożegnania przewodniczącego Rady Parafialnej: – Cechowała go szczególna otwartość na drugiego człowieka i jego potrzeby. Nigdy nikogo nie przekreślał, nie potępiał, nie oceniał pochopnie. Był człowiekiem bezpośrednim, kontaktowym i życzliwym, z dużym poczuciem humoru. Wszyscy pamiętamy jego żarty i anegdoty. Jednak kiedy trzeba było realizować kolejną inwestycję, stawał się uparty i nieustępliwy, ale też miał tę umiejętność, że potrafił zaangażować do współpracy zarówno przedstawicieli władz, jak i stowarzyszeń, czy po prostu zwykłych parafian. Otwarty na sprawy ludzi, zainteresowany ich życiem i troskami, zawsze chętny do pomocy i skuteczny w jej świadczeniu. Twoja umiejętność słuchania, życzliwość i już legendarne poczucie humoru zjednały ci wielu przyjaciół. Byłeś człowiekiem, który zawsze łączył, a nie dzielił, dlatego drzwi Twojego domu – plebanii były zawsze otwarte zarówno dla tych, którzy odwiedzali cię w ważnych sprawach, jak i dla tych, którzy potrzebowali słów otuchy i wsparcia. Nasza tak liczna dzisiaj obecność jest najlepszym świadectwem naszego szacunku i wdzięczności za to wszystko.

Na zawsze pozostanie w naszej pamięci.

2021-09-13 18:30

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Przekroczył bramę wieczności

O. Jan W. Góra OP – dominikanin, duszpasterz akademicki, przyjaciel Jana Pawła II, twórca ośrodków na Jamnej, w Hermanicach i na Lednicy, autor słów słynnej pieśni „Abba, Ojcze” – hymnu VI Światowych Dni Młodzieży – został pożegnany 30 grudnia 2015 r. i spoczął na Polach Lednickich

W nocy z 29 na 30 grudnia 2015 r.w kościele Ojców Dominikanów w Poznaniu trwało całonocne czuwanie przy trumnie Ojca Jana. Młodsi, starsi, duchowni, osoby konsekrowane, wierni świeccy, przyjaciele Ojca Jana czy ci, którzy tylko o nim słyszeli, choć na parę chwil wchodzili do kościoła, by pomodlić się przy ciele zmarłego dominikanina. Podczas czuwania wartę honorową pełniła Harcerska Służba Lednicka, która od początku spotkań wspierała Ojca Jana. Młodzi modlili się, śpiewali, czytali teksty Ojca, żegnając swojego wieloletniego duszpasterza.
CZYTAJ DALEJ

Raport nt. zamordowanych kapłanów i misjonarzy. Bolesne dane z Polski

2025-12-30 13:54

[ TEMATY ]

morderstwo

morderstwo kapłana

Vatican Media

Agencja Fides opublikowała doroczny raport, dotyczący kapłanów i osób zaangażowanych w duszpasterstwo, zamordowanych w kończącym się roku. Wymienia on w sumie 17 ofiar: kapłanów, osób zakonnych, seminarzystów oraz świeckich. Jedynym, odnotowanym przypadkiem w Europie, jest zabójstwo polskiego kapłana, ks. Grzegorza Dymka z archidiecezji częstochowskiej.

Jak wynika z raportu, przygotowanego na podstawie danych, zebranych przez Agencję Fides, należącą do Papieskich Dzieł Misyjnych, najwięcej, bo aż 10 misjonarzy, zostało zamordowanych w Afryce. Zginęło tam 6 kapłanów, 2 seminarzystów oraz 2 katechetów. Na obu kontynentach amerykańskich życie oddało 2 kapłanów oraz 2 siostry zakonne. Jeden kapłan i jedna osoba świecka poniosły śmierć w Azji. Zaś jedynym kapłanem, zamordowanym w Europie jest Polak, ks. Grzegorz Dymek z parafii MB Fatimskiej w Kłobucku, w archidiecezji częstochowskiej, który został zamordowany na plebanii 13 lutego br. Z kolei najwięcej, bo aż 5 osób, zostało pozbawionych życia w Nigerii.
CZYTAJ DALEJ

Aby Ziemia stała się Niebem

2025-12-30 20:12

Archiwum rodzinne

Ks. Wacław Buryła

Ks. Wacław Buryła

Piękne jubileusze świętuje w tym roku ks. Wacław Buryła – 45-lecie kapłaństwa i 50-lecie pracy twórczej. To dobra okazja do refleksji nad poezją i powołaniem.

Ks. Buryła, jak sam podkreśla, miał cudowny dom i cudowną rodzinę. Ale w szkole średniej – był wówczas uczniem technikum budowlanego – doświadczył samotności. I wtedy Pan Bóg podał mu dwa koła ratunkowe: wiarę i poezję. Najpierw zaczął czytać książki o różnorodnej tematyce, a później sięgnął również po poezję. – Ludzie boją się poezji, nie rozumieją jej. Problem polega na tym, żeby nie poprzestawać na jednym poecie. Gdy trafimy na autora, który myśli podobnie jak my, wtedy i jego poezja do nas trafi – mówi ks. Buryła.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję