Reklama

Niedziela Częstochowska

Łódka powołania

Myślisz o wstąpieniu do seminarium? Czekasz na spektakularne objawienie albo na wizytę anioła, który powie ci, czy to twoja droga? Uważasz, że kapłaństwo jest tylko dla ludzi idealnych?

Niedziela częstochowska 29/2021, str. VI

[ TEMATY ]

wakacje

straż

Michał Janik/Niedziela TV

Ks. Pabiańczyk w łodzi strażackiej podczas nagrywania magazynu Niedziela w mieście

Ks. Pabiańczyk w łodzi strażackiej podczas nagrywania magazynu Niedziela w mieście

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W ątpliwości rozwiewa ks. Michał Pabiańczyk, ojciec duchowny w Wyższym Seminarium Duchownym w Częstochowie.

Daj się zaskoczyć

Spontaniczność i wszechwiedza Chrystusa obejmują każdego człowieka, bez względu na to, czy jest nad jeziorem, w pracy, na Mszy św., czy może akurat się nawraca. Nagle na brzegu twojego jeziora zjawia się Bóg-Człowiek, a ty słyszysz wewnętrzny głos, który mówi, żebyś poszedł za Nim. Jezus pojawia się w sytuacji, w której nie spodziewasz się zupełnej zmiany życia. Nie jest tak, że przygotowujesz się, żeby Go usłyszeć, albo że zjawia ci się anioł. W pewnym kontekście twojego życia po prostu wewnętrznie czujesz, że chcesz być kapłanem i chcesz chodzić za Chrystusem każdego dnia.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wsiadł do łodzi

Reklama

Kiedy modliłem się w domu, nagle poczułem, że chciałbym iść do seminarium i miałem wyobrażenie jego budynku, zatopionego w słońcu. Później temat się urwał. Pewnego dnia pojawił się w mojej parafii kapłan odpowiedzialny za powołania w jednym z zakonów. „Michał, co chcesz robić w życiu?” – zapytał. Odpowiedziałem, że chcę studiować przesył energii elektrycznej. Spojrzał na mnie i popukał się w głowę. Wiedziałem, co miał na myśli, a we mnie spowodowało to powrót do wspomnianego natchnienia. Później pracowałem, żeby zarobić na studia. Produkowałem tapczany i kanapy. Pewnego razu jedna z zatrudnionych w zakładzie kobiet powiedziała mi: „Ty się tutaj błąkasz”. Ponownie takie jedno hasło dało mi do myślenia. Pamiętam, że wykonując kolejną rzecz w pracy, nagle pomyślałem: chcę być księdzem. W jednej chwili poczułem wewnętrzną radość, bo odnalazłem moje miejsce i podjąłem decyzję na całe życie. Wszystko wydarzyło się w zwykłych okolicznościach. Modlitwa, kapłan i znajoma z pracy – to była moja łódka powołania.

Kapłan według Serca

Kapłan powinien być cichy i pokorny – na wzór Serca Jezusowego. Biskup Andrzej Przybylski przypomniał nam – wspólnocie seminaryjnej – w jednym z kazań, że mamy mieć serce rozpalone, chętne do pójścia w świat i opowiedzenia o tym, kim jest Jezus Chrystus. Mamy być świadkami pokornymi i cichymi, a jednocześnie bardzo dynamicznymi w przepowiadaniu słowa Bożego. Takich ludzi chce mieć dzisiaj Kościół – nie tylko „ugrzecznionych”, miłych i dobrych, ale nade wszystko rozpalonych ewangelizacją – nie przez nadmierną pracowitość, ale przez chęć powiedzenia, czego się samemu doświadczyło i co tak naprawdę spowodowało, że człowiek poszedł za Chrystusem.

Otwarte drzwi

Są ludzie, którzy chcą być kapłanami, ale nie do końca są tego pewni, ponieważ świat zagłusza głos powołania. Oczywiście świat ma mnóstwo bardzo dobrych atrakcji i cudownych rzeczy, bo stworzony przez Boga jest naprawdę wspaniały, ale nam zależy, żeby opowiedzieć w nim, że jest królestwo, do którego może należeć każdy albo że już do niego należy przez chrzest. Drzwi naszego seminarium są otwarte.

Przesiądź się!

Człowiek nieodważny nie jest w stanie zostawić wszystkiego i pójść za Chrystusem, nie wiedząc do końca, gdzie On mieszka. W pójściu za Nim pojawia się więc element przygody. To nie tylko opuszczenie łódki, ale zaproszenie do łodzi Chrystusa, z której zarzuca się sieci tam, gdzie On chce i wyciąga ryby w takiej liczbie, która czasem może przerazić. Nade wszystko jednak jest to odwaga zarzucenia sieci po nieudanym połowie, czyli w sytuacji po ludzku beznadziejnej. Podjęcie decyzji o kapłaństwie wiąże się z odwagą wiary, a nie tylko z ludzkimi przewidywaniami. Odwagi!

2021-07-14 12:11

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Szef MSWiA do strażaków: jestem dumny, że nadzoruję tak wspaniałą formację

[ TEMATY ]

straż

©Mike Mareen – stock.adobe.com

W najtrudniejszych sytuacjach, gdy zagrożone jest życie i zdrowie można liczyć na waszą pomoc. To wy, jako pierwsi, docieracie na miejsce zdarzenia gotowi do najwyższego poświęcenia; jestem dumny, że nadzoruję tak wspaniałą formację - napisał w liście z okazji Dnia Strażaka szef MSWiA Mariusz Kamiński.

Minister SWiA Mariusz Kamiński w liście z okazji Dnia Strażaka życzył funkcjonariuszom i pracownikom cywilnym Państwowej Straży Pożarnej oraz druhom Ochotniczych Straży Pożarnych "wszelkiej pomyślności w życiu zawodowym oraz prywatnym". Dodał, że rozwój PSP i wsparcie OSP nalezą do priorytetów resortu.
CZYTAJ DALEJ

Opiekun niewolników

Niedziela Ogólnopolska 52/2023, str. 18

[ TEMATY ]

święci

pl.wikipedia.org

Św. Piotr Nolasco, prezbiter

Św. Piotr Nolasco,
prezbiter

W średniowieczu stał się symbolem chrześcijańskiego miłosierdzia.

Życie Piotra Nolasco przypomina koleje losu św. Franciszka z Asyżu, którego był niemal rówieśnikiem – podobnie jak on pochodził z zamożnej rodziny, podobnie jak on stał się założycielem zakonu i podobnie jak on ukochał bliźnich miłością na wzór Chrystusa.
CZYTAJ DALEJ

Pasterka na Wawelu

2024-12-25 22:49

Biuro Prasowe AK

    - 2025 lat temu nastała pełnia czasu. Od chwili Wcielenia żyjemy w tej pełni. Jako chrześcijanie mamy obowiązek w tę pełnię każdego dnia niejako się zanurzać i w nią wchodzić, stając się synami Bożymi i dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski podczas tradycyjnej Mszy św. pasterskiej w katedrze na Wawelu.

    W homilii metropolita krakowski zauważył, że treść pełni czasów została rozwinięta w liście św. Pawła do Galatów, w którym Apostoł Narodów wskazuje na skutki narodzenia Bożego Syna, a w liście do Efezjan nadał temu przyjściu na świat Bożego Syna wymiar prawdziwie kosmiczny. Przed pełnią czasów – jak wyjaśniał – czas jawi się jako „chronos” – przemijanie i zdążanie ludzi do śmierci. Gdy Zbawiciel przyszedł na świat, los człowieczy nabrał zupełnie innego znaczenia. – Chrystus przyszedł na świat, abyśmy byli dziećmi Bożymi. Abyśmy byli dziedzicami nieba – mówił abp Marek Jędraszewski, zwracając uwagę na fakt, że nowa sytuacja człowieka jest tak radykalna, że odtąd czas liczy się według szczególnej cezury-granicy, jaką jest przyjście Chrystusa na świat – święty czas kairós. – Ciągle liczy się ten czas, nasz czas, od narodzin Chrystusa. To chrześcijańska, zatem nasza era. Era naszych wartości, wyznaczonych przez święty czas kairós, określonych wolnością dzieci Bożych. Poczuciem, że jesteśmy przeznaczeni do życia wiecznego, ludźmi, którzy żyją już innym kształtem wolności ducha. Wolności polegającej na zdążaniu do prawdy, a to zdążanie wypełniane jest nowym kształtem miłości – wskazywał metropolita krakowski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję