Właściwie to cała roślina – zarówno młode liście, kwitnące łodygi, jak i korzeń – ma właściwości lecznicze. Krwawnik zasadniczo możemy zbierać od czerwca do września. Dlatego, gdy w słoneczny dzień pójdziemy na spacer, to zaopatrzmy się w nożyczki i jakąś torbę czy woreczek z materiału, aby przy okazji nazbierać sobie ziela krwawnika. Najczęściej rośnie on na obrzeżach lasów, na polach, polanach, ugorach. Znawcy ziół uważają, że najlepiej pozyskiwać go z naturalnych stanowisk, gdzie gleba jest uboga – pozyskiwany z takich miejsc krwawnik ma najwięcej leczniczych substancji. żeby zachęcić do zbioru tej rośliny, przedstawię pokrótce jej właściwości lecznicze.
Ziele krwawnika możemy pozyskiwać już wczesną wiosną, kiedy pojawią się młode listki, ale i latem, kiedy odrasta po sianokosach. Wówczas, po umyciu, wystarczy drobno je posiekać i dodać do sałatki albo posypać nim kromkę chleba z masłem. Ziele krwawnika zjadane na surowo wzmacnia i odtruwa organizm. Pomocne jest także przy dolegliwościach żołądka i jelit, wątroby, trzustki i śledziony, w chorobach nerek oraz przewlekłych zaparciach. Dlatego zalecane jest przy niedokrwistości. Latem natomiast zbieramy kwiat krwawnika z łodygą albo sam kwiat i suszymy w zaciemnionym oraz przewiewnym miejscu. Po wysuszeniu przechowujemy w szklanym naczyniu. Leczniczą herbatą będziemy się cieszyć szczególnie zimą. Leczy ona chorobę wrzodową żołądka i dwunastnicy, przynosi ulgę przy wzdęciach, zaparciach czy skurczu jelit. Jest pomocna w zwalczaniu przeziębienia i grypy, łagodzi gorączkę. Ziele krwawnika to przyjaciel kobiety, gdyż pomaga w okresie menopauzy. Łagodzi także dyskomfort związany z dolegliwościami menstruacyjnymi.
Do leczenia możemy też wykorzystać korzeń krwawnika. Niektórzy twierdzą, że picie wywaru z korzenia pomaga osobom cierpiącym na zatoki – tym, którzy cierpią na tę dolegliwość, radzę spróbować.
Pomóż w rozwoju naszego portalu