Reklama

Wiadomości

Oj

Dziś medycyna wydłużyła nam życie, ale hedonizm, nowe prawa i ideologie odebrały godność i odpowiedzialność.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliża się 23 czerwca, od 1965 r. w Polsce obchodzony jako Dzień Ojca. Niezbyt hucznie w porównaniu z Dniem Matki i raczej mimochodem, być może słusznie, bo ojcostwo przechodzi kryzys iście epidemiczny i nie ma co świętować, a może właśnie niesłusznie, bo ta cisza wpisuje się w kulturowe minimalizowanie znaczenia ojcostwa...

Reklama

Ilustrowany Kurier Codzienny sprzed 100 lat opublikował na swych łamach wyniki ankiety przeprowadzonej w USA przez tamtejszy tygodnik. Zapytano w niej różne osoby publiczne o to, jak będzie wyglądał świat w roku 2022. Wśród celnych i nieomal proroczych odpowiedzi jak ta Dawida W. Griffitha, reżysera i producenta filmów z okresu kina niemego: „Edukacja będzie się odbywać przy pomocy ekranu”, czy Waltera N. Polakowa: „Wynaleziony zostanie sposób zużytkowania energii radioaktywnej promieni słonecznych”, czy też zupełnie nietrafionych, choć pięknych wizji, jak ta W. H. Andersona: „W 2022 r. alkohol zupełnie zniknie z powierzchni ziemi”. Moją uwagę zwróciła wizja Mary Garrett Hay, sufrażystki i prezydent klubu wyborczego kobiet w Nowym Jorku, która przyszłość malowała tak: „Kobieta będzie pod każdym względem równa mężczyźnie. Wypełniać ona będzie różne zadania, gdyż starania, jakimi teraz otacza rodzinę, będą ogromnie uproszczone przez wynalazki i współdziałanie męża”. Zatrzymałem się na tych dwóch ostatnich słowach, bo o owo współdziałanie jest coraz trudniej, nie tylko dlatego, że jesteśmy w roli ojców pasywni i leniwi, ale przede wszystkim dlatego, że rozwód stał się polecanym remedium na poprawę relacji między żoną a mężem. To, co w oczywisty sposób niszczy więzi i dewastuje bezpieczeństwo dzieci, przedstawiane jest jako dobrodziejstwo i ratunek. Powstają książki i opracowania zatytułowane Dobry rozwód, Wesoła rozwódka, a organizacja Targów rozwodowych nikogo już nie dziwi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

David Blankenhorn w książce Ameryka bez ojców pisał: „W USA 40% dzieci dorasta w domach bez ojców. Wiele, jeśli nie większość, dzisiejszych problemów społecznych – od przemocy domowej, zaniedbywania dzieci i ich seksualnego wykorzystywania, po ciąże u nastolatek i przestępczość młodocianych – wiąże się w sposób nierozerwalny z rosnącą nieobecnością ojców w życiu większości dzieci i ich matek”. Przez całe wieki głównym powodem półsieroctwa była śmierć zabierająca ojców rodzinom. Dziś medycyna wydłużyła nam życie, ale hedonizm, nowe prawa i ideologie odebrały godność i odpowiedzialność. Coraz więcej ojców opuszcza swe rodziny. Larry Elder, czarnoskóry prawnik, pisarz i prezenter radiowy, zwraca uwagę, że źródłem tej patologii stał się system wsparcia społecznego. Zmiana z 25% czarnoskórych dzieci rodzących się poza małżeństwem w 1965 r. do 75% jest szokująca i to tym problemem powinna się zająć organizacja BLM. Oczywiście, ten wstrząsający trend dotyczy również dzieci białych rodziców – tu dane wskazują na wzrost z 5% do 25% w tym samym czasie.

Z psychologicznego punktu widzenia dla dziecka, sytuacja porzucenia rodziny przez ojca jest znacznie gorsza niż wtedy, gdy ojciec umiera. Zniknięcie ojca z domu jest niezrozumiałe, zawsze bolesne, powoduje u dzieci chęć obwiniania siebie za zaistniałą sytuację. Dziecko zaczyna się uważać za gorsze, myśli, że jest z nim coś nie w porządku, skoro nie było warte miłości swego ojca. To niszczy. Chłopcy stają się agresywni, dziewczynki popadają w depresję i autoagresję. Oczywiście, nie tylko rozwód wyklucza ojca z ojcowania. Wielu z nas, żyjąc pod jednym dachem z własnymi dziećmi, przyjmuje postawę kolejnego dziecka. To nie ja mam się opiekować rodziną, lecz moja żona powinna się opiekować mną. Obowiązki ojcowskie wypierane są wówczas przez wygodnictwo, niedojrzałość i lenistwo. Bez trudu codziennego ojcowania tracimy najlepszą cząstkę siebie, tj. zdolność do kochania. Egoizm to główne źródło naszego kryzysu.

„Oj, niedobrze, panowie, niedobrze” – jak mówili Rycerze Trzej w słuchowisku Polskiego Radia. Tytułowe „Oj” to stan ojcostwa na dziś. Tyle właśnie z niego zostało w XXI wieku. Życzę sobie i Wam, drodzy ojcowie, byśmy myśleli z radością nie tylko o fascynującej pracy, nowym samochodzie i trwającym właśnie piłkarskim Euro, ale o zaplanowanych wakacjach wspólnie z dziećmi, o nowych fascynacjach muzycznych naszych córek i o meczach ojcowie kontra synowie. Wówczas wygramy wszyscy!

2021-06-15 11:59

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

HiT i BHP

Polska się budzi. Po latach zaniedbań upominamy się o sprawiedliwość na arenie międzynarodowej.

Rok szkolny rozpoczął się w niespokojnych czasach. Dzieci zmierzają do szkół niepewne, czy zaraz znów nie zamkną ich w domach, a postkomunistyczny ZNP ma zamiar rozpętać kolejną awanturę w szkolnictwie. Nikt nie wie, czy ten rok przyniesie stabilizację i powrót do normalności, czy eskalację strachu i głupoty. Historia pisze się na naszych oczach czcionką niewyraźną, ale pogrubioną. Do szkół trafia, po latach posuchy i sączonych kłamstw, podręcznik o historii najnowszej prof. Wojciecha Roszkowskiego. Historia i teraźniejszość to książka napisana pięknie i z wielką dbałością o prawdę. To historia opowiedziana bez marksistowskich ukłonów i bez różowoczerwonych okularów. To książka, którą każdy powinien przeczytać. Głównie po to, by uczyć się na błędach minionych pokoleń i by tych błędów nie podnosić do rangi osiągnięć ludzkości. Ta książka to odpowiedź na pomniki Marksa i Lenina stawiane w Europie. To zaledwie maleńki krok wybitnego profesora, ale dla pokolenia zatrutego przez uproszczoną do granic opowieść suflowaną przez zawodowych macherów od losu, specjalistów od ściemy i rad może się okazać ozdrowieńczy, kluczowy. Właśnie dlatego jazgot wokół tej pracy rozchodzi się szeroko. A profesor pisze o cywilizacji budowanej na Dekalogu, o prawdziwych korzeniach Europy, o ludziach, których chciano wymazać lub zmarginalizować. Pisze bez umizgiwania się do potomków Dzierżyńskiego i Kiszczaka. Pisze dla tych, którzy odwiedzają grób „Inki”, a nie Adama Gajewskiego, jej kata, chowanego z honorami sędziego, majora Ludowego Wojska Polskiego.
CZYTAJ DALEJ

Unijna regulacja sprawi, że kawy zabraknie albo będzie droga?

2024-10-03 11:22

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Adobe Stock

Po apelach państw Unii Europejskiej, krajów trzecich i unijnych organizacji, Komisja Europejska poinformowała w środę, że jest skłonna opóźnić o co najmniej 12 miesięcy wdrażanie nowych przepisów UE dotyczących deforestacji. Miały one zacząć w pełni obowiązywać za niecałe 100 dni.

Jeśli propozycja KE zostanie zaakceptowana przez Parlament Europejski i państwa członkowskie, duże przedsiębiorstwa będą miały czas do końca grudnia 2025 r., a mikro- i małe przedsiębiorstwa - do 30 czerwca 2026 r., żeby w pełni przestrzegać nowych unijnych przepisów dotyczących wylesiania.
CZYTAJ DALEJ

Rozważania na niedzielę: Czego warto bronić?

2024-10-04 08:49

[ TEMATY ]

rozważania

ks. Marek Studenski

mat. prasowy

Dlaczego demografia w Polsce osiąga alarmująco niski poziom? I co możemy zrobić, aby to zmienić? Dlaczego rodzina jest tak mocno atakowana przez współczesną kulturę? Dziś będzie też o Miłości, o tym że Miłość to nie przypadek, to decyzja, by każdego dnia wybierać drugiego człowieka na nowo.

W dzisiejszym odcinku poruszam trzy główne wątki:
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję