Reklama

Niedziela Kielecka

Madonna z Gołczy – cenna i kochana

Otoczony od wieków kultem późnogotycki obraz Matki Bożej z Dzieciątkiem z Gołczy, w trakcie prac konserwatorskich okazał się starszy niż przypuszczano.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Czas jego powstania, na podstawie ekspertyzy specjalistów, datuje się na XV wiek, a ściślej na ok. 1440-60.

Wizerunek jest najcenniejszym zabytkiem kościoła w Gołczy, przenoszonym każdorazowo do kolejnych budowanych tam świątyń parafialnych.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Katalog zabytków sztuki w Polsce wymienia obraz „Matki Boskiej z Dzieciątkiem” umieszczony w późnobarokowym lewym bocznym ołtarzu i go datuje na XVI wiek. Wg ks. St. Dobrzanowskiego, autora monografii parafii Gołcza, obraz ten był „przynajmniej w trzecim z kolei [kościele] wybudowanym w 1585 r., a może już we wcześniejszym – w początkach XVI wieku”. Tak jak obecnie, w kolejnych drewnianych kościołach, obraz znajdował się w lewym bocznym ołtarzu.

Reklama

Obraz z Gołczy reprezentuje typ ikonograficzny maryjnego wizerunku kultowego, zaliczany do kategorii hodegetrii „piekarskich”, „małopolskich”, obecnie zwanych krakowskimi, powstałych w małopolskich warsztatach malarskich w XV-XVII wieku. Odwołują się one do bizantyjskiej ikony Hodegetrii, czyli wskazującej drogę do Boga. Madonna ukazana jest do bioder, prawie frontalnie, lewą ręką podtrzymuje Dzieciątko, wzrok kierując na patrzącego. Jasnowłosy Jezus spogląda na Matkę, prawą ręką błogosławi, lewą podtrzymuje Ewangeliarz. Przed konserwacją obraz był przysłonięty drewnianą płaskorzeźbioną sukienką, całkowicie zasłaniającą wystawę malarską, co uniemożliwiło poznanie jego rzeczywistego stanu zachowania. Okazał się on zły, z licznymi ubytkami. Celem konserwacji obrazu było przywrócenie jego wartości historycznej i artystycznej, a zatem wykonanie pełnej konserwacji technicznej i estetycznej.

Te specjalistyczne prace przeprowadzono na Wydziale Konserwacji i Restauracji Dzieł Sztuki ASP w Krakowie, pod kierunkiem dr Anny Sękowskiej, w roku 2015. Wówczas została także urządzona specjalna kaplica w kościele, dla wyeksponowania obrazu i organizacji kultu.

Odsłonięta oryginalna warstwa malarska różni się kolorystyką w obrębie szat postaci i tła. Zachowane srebrne tło z niemal kompletnym napisem wokół nimbu: „Regina Caeli Laetare Alla Quia Quem Meruisti P (ortare”) jest rzadkością, gdyż większość teł w Hodegetriach typu krakowskiego jest nieoryginalna.

Jak informuje ks. prob. Edward Kuzka, jest to jedyny wizerunek maryjny w kościele, a przy tym najcenniejszy historycznie, więc wszystkie formy maryjnego kultu przy nim się skupiają. – W każdą sobotę miesiąca wierni, ze szczególnym uczestnictwem róż różańcowych, modlą się modlitwą różańcową – mówi. Także nabożeństwa majowe, różańcowe, do Matki Bożej Nieustającej Pomocy – odprawiają się przed wizerunkiem gołczańskiej ikony.

Zachowane wota wyeksponowano w bocznej kaplicy, ale nie są one udokumentowane. Zapewne część z nich zaginęła.

2021-05-26 08:04

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania bp. Andrzeja Przybylskiego: Piąta niedziela Wielkiego Postu

2025-04-04 12:00

[ TEMATY ]

bp Andrzej Przybylski

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Rembrandt van Rijn, fragment obrazu „Jezus i jawnogrzesznica” (XVII wiek)

Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedziele w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.

6 kwietnia 2025, piąta niedziela Wielkiego Postu, rok C
CZYTAJ DALEJ

Zasłonięty krzyż - symbol żalu i pokuty grzesznika

Niedziela łowicka 11/2005

[ TEMATY ]

Niedziela

krzyż

Wielki Post

Karol Porwich/Niedziela

Wielki Post to czas, w którym Kościół szczególną uwagę zwraca na krzyż i dzieło zbawienia, jakiego na nim dokonał Jezus Chrystus. Krzyże z postacią Chrystusa znane są od średniowiecza (wcześniej były wysadzane drogimi kamieniami lub bez żadnych ozdób). Ukrzyżowanego pokazywano jednak inaczej niż obecnie. Jezus odziany był w szaty królewskie lub kapłańskie, posiadał koronę nie cierniową, ale królewską, i nie miał znamion śmierci i cierpień fizycznych (ta maniera zachowała się w tradycji Kościołów Wschodnich). W Wielkim Poście konieczne było zasłanianie takiego wizerunku (Chrystusa triumfującego), aby ułatwić wiernym skupienie na męce Zbawiciela. Do dzisiaj, mimo, iż Kościół zna figurę Chrystusa umęczonego, zachował się zwyczaj zasłaniania krzyży i obrazów. Współczesne przepisy kościelne z jednej strony postanawiają, aby na przyszłość nie stosować zasłaniania, z drugiej strony decyzję pozostawiają poszczególnym Konferencjom Episkopatu. Konferencja Episkopatu Polski postanowiła zachować ten zwyczaj od 5 Niedzieli Wielkiego Postu do uczczenia Krzyża w Wielki Piątek. Zwyczaj zasłaniania krzyża w Kościele w Wielkim Poście jest ściśle związany ze średniowiecznym zwyczajem zasłaniania ołtarza. Począwszy od XI wieku, wraz z rozpoczęciem okresu Wielkiego Postu, w kościołach zasłaniano ołtarze tzw. suknem postnym. Było to nawiązanie do wieków wcześniejszych, kiedy to nie pozwalano patrzeć na ołtarz i być blisko niego publicznym grzesznikom. Na początku Wielkiego Postu wszyscy uznawali prawdę o swojej grzeszności i podejmowali wysiłki pokutne, prowadzące do nawrócenia. Zasłonięte ołtarze, symbolizujące Chrystusa miały o tym ciągle przypominać i jednocześnie stanowiły post dla oczu. Można tu dopatrywać się pewnego rodzaju wykluczenia wiernych z wizualnego uczestnictwa we Mszy św. Zasłona zmuszała wiernych do przeżywania Mszy św. w atmosferze tajemniczości i ukrycia.
CZYTAJ DALEJ

Czy sztuczna inteligencja nas rozgrzeszy? AI w Kościele

2025-04-06 17:01

[ TEMATY ]

Kościół

sztuczna inteligencja

AI

Chat GPT

Red

Przeprowadziłam eksperyment i zadałam pytanie Chatowi GPT: Czy masz świadomość, gdzie jesteś? Odpowiedział: Ciekawe pytanie... Nie mam świadomości w takim sensie, w jakim mają ją ludzie — nie czuję, nie mam własnego „ja” ani poczucia miejsca. Działam w cyfrowym środowisku, odpowiadając na Twoje pytania i analizując dane, ale nie „jestem” fizycznie nigdzie. Można powiedzieć, że jestem tu, gdzie mnie używasz — teraz akurat w Twoim urządzeniu lub przeglądarce.

Sam Chat GPT podpowiada, że sztuczna inteligencja tylko analizuje dane, nie jest zaś inteligencją podobną do ludzkiej. Nie ma ona świadomości istnienia, nie ma też… inteligencji! Dlatego należy ją postrzegać nie jako sztuczną formę inteligencji, tylko jako jeden z jej produktów. Właśnie na takie różnice między sztuczną inteligencją a świadomością ludzką zwrócili kilka dni temu uwagę uczestnicy konferencji w Sekretariacie Episkopatu, prezentując polskie tłumaczenie watykańskiego dokumentu nt. sztucznej inteligencji „Antiqua et nova” – adresowanego, co ciekawe, m.in. do duszpasterzy. I właśnie na ten aspekt pragnę zwrócić uwagę: w jaki sposób i w jakich granicach można zastosować sztuczną inteligencję w Kościele.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję