Z okazji tegorocznej uroczystości Matki Bożej Łaskawej Zakon Rycerzy Jana Pawła II zorganizował 8 maja spotkanie modlitewne pod Jej wizerunkami, od lat wpisanymi w przestrzeń Krakowa.
Przed cudownym wizerunkiem
Jacek Smagowicz, rycerz Jana Pawła II, przypomniał, że Matka Boża Łaskawa jest patronką kilkudziesięciu miast. Od wieków chroni krakowian przed złem, rozmaitymi nieszczęściami i zarazami. Podkreślił: – Jest też zwana Matką Bożą Morową, bo niszczy zarazę, która przecież może przybierać różne postacie...
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Hejnał z Wieży Mariackiej rozpoczął modlitwę przed wizerunkiem Pani Łaskawej umieszczonym na fasadzie kościoła Mariackiego (od strony ul. Floriańskiej). Przed tym obrazem modliły się kolejne pokolenia krakowian od początku XVIII wieku. Kiedy w czasie zarazy w latach 1707-09 zmarło w Krakowie ponad 19 tys. osób, ówczesny biskup krakowski Kazimierz Łubieński zezwolił w 1708 r. na odprawianie nabożeństw do Matki Bożej Łaskawej, a członek rady miejskiej Michał Behm ufundował na fasadę fary krakowskiej Jej wizerunek. Modlono się wówczas o ustanie epidemii i prośba została wysłuchana.
Reklama
Zwracając się do Matki Bożej przed Jej cudownym wizerunkiem, Jacek Smagowicz zaznaczył: – Nigdy nas nie rzuciłaś, nigdy nie odwróciłaś od nas Swojego oblicza, byłaś zawsze naszą mocą i siłą, bo jesteś Bogarodzicą. I dalej modlił się w imieniu zebranych: – Matko Łaskawa, Strażniczko Polski, Matko Zwycięska, która w 1920 r. pokonałaś hordy bolszewickie, która wcześniej byłaś na sztandarach konfederacji tyszowieckiej i konfederacji barskiej. Ty, (…) która pozwoliłaś naszym rodzicom przeżyć okupację niemiecką, sowiecką i komunistyczne czasy. Króluj nam, Matko Łaskawa, pełna chwały i glorii, bądź z Wilnem, Warszawą, Krakowem! Błogosław polskiej historii, daj nam zwycięstwo, niech Chrystus będzie nam Panem, drogą , prawdą i życiem. Matko Łaskawa, wołamy, ratuj!
Pod figurą Wędrującej
Modlący się przeszli następnie pod figurę Matki Boże Łaskawej, wyeksponowaną na wysokiej kolumnie u zbiegu Plant i ul. Jagiellońskiej. Matka Boża, w rozwianych szatach, trzyma w prawej dłoni berło, w lewej – podobnie jak na wizerunku z fasady kościoła Mariackiego – pęk złamanych strzał. To wyobrażenie Matki Bożej Łaskawej także pochodzi z XVIII wieku, kiedy Marianna Sokołowska upamiętniła swego syna, który został rozstrzelany na Wawelu przez okupujących wzgórze żołnierzy rosyjskich. Figurę wyrzeźbił Jan Krzyżanowski. Dziś jest ona nazywana także Wędrującą, bo kilkakrotnie zmieniała już swoje miejsce, co nie przeszkadzało kolejnym pokoleniom krakowian zatrzymywać się i modlić przy tej figurze, zawierzać swój los Matce Bożej Łaskawej.
– Ty Pani wiesz, że w trudnych sytuacjach Polacy zawsze zwracali się do Ciebie, a Ty nas nigdy nie zawiodłaś – mówił pod figurą p. Jacek. I prosił w imieniu nie tylko zebranych: – Spraw Pani, aby z naszych serc zniknął grzech, a z życia polityczno-społecznego niech znikną zbędne spory! Niech z naszych ulic zniknie wrzask nierozumiejących, niemających uczuć do Boga i ojczyzny, niech zniknie wszelkie barbarzyństwo, wszelka zaraza.
Po wspólnej modlitwie Jacek Smagowicz zaapelował: – Nie przechodźmy obok wizerunków Matki Bożej Łaskawej obojętnie!
Z nagrania Skąd się wzięła w Polsce Matka Boża Łaskawa? (www.youtube.com/watch? v=e4pbXApqBYI) można się dowiedzieć więcej o kulcie Strażniczki Polski.