Od30 lat pracuję na oddziałach chirurgicznych, gdzie pacjentkami są kobiety z rakiem piersi. Dobrą wiadomością jest to, że w sferze diagnostyki i leczenia bardzo wiele zmieniło się na lepsze. Obecnie większość zabiegów to operacje oszczędzające, a rekonstrukcja piersi jest nieodłącznym elementem leczenia.
Niemniej problem raka piersi istnieje. Jest to najczęstszy rodzaj nowotworu wśród kobiet, stanowi ok. 23% wszystkich zachorowań onkologicznych. Jest też przyczyną ok. 14% zgonów z powodu nowotworów złośliwych. Mówiąc prosto – 19 tys. Polek dowie się w tym roku, że choruje na raka piersi.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Najważniejszym czynnikiem wpływającym na efekty leczenia jest wykrycie nowotworu we wczesnym stadium rozwoju. Aby tak było, konieczne są edukacja kobiet na ten temat i systematyczne badania profilaktyczne. Podstawą profilaktyki jest samobadanie piersi. Jest to termin, który powinny znać już nastolatki. Dla kobiet powyżej 20. roku comiesięczne samobadanie powinno stać się nawykiem na całe życie. Mammografia to kolejne badanie, które należy robić systematycznie. Pierwsza mammografia powinna być wykonana między 35. a 39. rokiem życia. Zgodnie z zaleceniami Polskiego Komitetu Zwalczania Raka kobiety po 40. roku życia powinny wykonywać mammografię raz na 2 lata, a po 50. roku życia – raz na rok. Ponieważ rak piersi jest najczęściej występującym nowotworem u kobiet w wieku 50-69 lat, ta grupa wiekowa objęta jest programem profilaktycznym, w ramach którego można wykonać bezpłatną mammografię bez skierowania.
Niestety, z profilaktyką nie jest dobrze. Gdy prowadziłam zajęcia edukacyjne dla kobiet, na pytanie o to, które panie wykonują regularnie samobadanie piersi, podnosiło się niewiele rąk. Na pytanie o badanie mammograficzne – zgłoszeń było więcej, ale na pytanie o regularność przeglądów samochodu – wszystkie ręce podnosiły się w górę. Pamiętajmy, że samobadanie piersi jest co najmniej tak samo ważne jak przegląd samochodu. Jest to badanie proste i dostępne. To tylko 5 minut raz na miesiąc – 5 minut, które może uratować życie.
Musimy też wiedzieć, że nie każda zmiana wyczuwalna w samobadaniu jest zmianą nowotworową. Większość to zmiany łagodne, np. torbiele, włókniaki, zraziki tłuszczowe, które nie wymagają leczenia. Każda zmiana jednak musi być skonsultowana z lekarzem, który podejmie decyzję co do badań dodatkowych, wspomnianej już mammografii, USG piersi i ewentualnie biopsji. Inne niepokojące objawy, które powinny być zgłaszane lekarzowi, to m.in.: wciągnięcie brodawki, wyciek z brodawki, owrzodzenie skóry piersi, zaczerwienienie i zgrubienie skóry piersi, tzw. skórka pomarańczowa, powiększenie węzłów chłonnych w dole pachowym.
Reklama
Strategię leczenia dla pacjentki z diagnozą choroby nowotworowej ustala obecnie zespół multidyscyplinarny, tzw. breast unit, w skład którego wchodzą m.in. chirurg, onkolog, radioterapeuta. Wybór metody leczenia zależy od stopnia zaawansowania choroby i typu guza. Większość pacjentek jest kwalifikowana do zabiegów BCT, czyli operacji oszczędzających lub mastektomii podskórnych z jednoczesną rekonstrukcją piersi.
Warto, aby kobiety, u których w najbliższej rodzinie wystąpił rak piersi, zadbały o badania genetyczne, żeby stwierdzić, czy mają mutacje genów BRCA1 lub BRCA2, które znacznie zwiększają ryzyko zachorowania na raka piersi i raka jajnika. Takie skierowanie dla pacjentki z grupy podwyższonego ryzyka powinien wydać lekarz rodzinny.
Temat raka piersi jest dla kobiet podwójnie trudny – ze względów zdrowotnych i psychologicznych. Warto pamiętać, że rak piersi to nie wyrok, można go pokonać – trzeba jednak tego chcieć i wiedzieć jak.
Wysłuchała: Anna Wyszyńska
Mgr Maria Lipińska-Rak jest pielęgniarką oddziałową na Oddziale Chirurgii Onkologicznej z Pododdziałem Chorób Piersi WSzS im. Najświętszej Maryi Panny w Częstochowie