Reklama

Felietony

Mam Mamy

Spośród wielu darów, jakie dla naszej radości, rozwoju, bezpieczeństwa wymyśliłeś, Panie Boże, mama udała Ci się najbardziej.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ten tekst dedykuję wszystkim mamom. Mam nadzieję, że i moja Mama Wandzia go przeczyta, bo spośród wielu darów, jakie dla naszej radości, rozwoju, bezpieczeństwa wymyśliłeś, Panie Boże, mama udała Ci się najbardziej. Nie tylko dlatego, że „nie ma jak u mamy, cichy kąt, ciepły piec” i że to „ona mi pierwsza pokazała księżyc” oraz że „moja matko, ja wiem, wiele nocy nie spałaś”, ale przede wszystkim z tego powodu, że to mama od samego początku naszego istnienia ma moc przekazania nam tej prawdy, iż tym, co umożliwia nam życie, są nie tylko tlen, woda, mleko czy inne frukty, ale głównie miłość. Podobieństwo matczynej troski, posuniętej aż do podzielenia się własnym ciałem, siłami, częścią genotypu, do miłości Tego, który dał się dla nas zabić i staje się naszym pokarmem, jest ogromne. Brakuje mi słów, by wyrazić wdzięczność, jaką czuję do was, matki wszystkich krajów. Jesteście dowodem na to, że słowa ks. Jana Twardowskiego: „Zapomnij, że jesteś, gdy mówisz, że kochasz”, mogą być dla kogoś oczywistością nieprzespanych nocy, pełnych heroizmu godzin spędzonych z nami nad książkami.

Reklama

Droga do dojrzałości i szczęścia człowieka pozbawionego macierzyńskiej opieki zazwyczaj bywa trudniejsza, dłuższa, smutniejsza. Piszę: zazwyczaj, a nie: zawsze, bo stają mi przed oczami dwa przepiękne życiorysy, które pozwalają myśleć, że nie ma przegranych tam, gdzie trwa walka o wzrost, wiarę i miłość. Stefan Wyszyński i Karol Wojtyła, obydwaj stracili swoje mamy, zanim skończyli 10 lat. Prymas Tysiąclecia tak wspominał tamten czas: „Matka moja umierała prawie miesiąc. My – dzieci – siedząc w szkole, z lękiem nadsłuchiwaliśmy, czy nie biją dzwony kościelne. Dla nas byłby to znak, że matka już nie żyje”. A Karol Wojtyła w wierszu dla mamy Emilii napisał: „Nad Twoją białą mogiłą cisza jasna promienieje, jakby w górę coś wznosiło, jakby krzepiło nadzieję”. To, co mogło się stać dla nich traumą i niepowetowanym deficytem, stało się dla obydwu zachętą do wypełnienia testamentu z krzyża: „Matko, oto syn Twój; Synu, oto Matka twoja” (por. J 19, 26-27). Prymas powiedział: „Wszystko postawiłem na Maryję”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kiedy zbliża się Dzień Matki, nie sposób nie pomyśleć o Tej, która jest nie tylko Jezusową i naszą, ale jak mawiał kard. Wyszyński, jest też Matką Kościoła. Wiele razy zastanawiałem się, dlaczego niektórym tak trudno uznać, że Miriam z Nazaretu jest godna naszej czci. Tymczasem przykazania drugiej tablicy, które realizował Jezus Chrystus, zaczynają się od: „Czcij ojca swego i matkę swoją”. Zatem nie ma cienia wątpliwości, że Jezus czcił Maryję. Czy będąc zaproszonym do naśladowania Jego działań, postaw oraz drogi, można temu akurat przykładowi powiedzieć: nie, nie chcę, nie będę jej czcił? Oczywiście, można, ale pytanie zasadnicze: czy wolno i w imię czego wolno owo „nie” wypowiedzieć? Droga, którą wybrali nasi duchowi prorocy XX wieku – Jan Paweł II i Prymas Tysiąclecia to droga zarówno najkrótsza, jak i najpiękniejsza do życia pełnią, do życia miłością. „Ona zobaczyć dobro w nas umie”. Jak bardzo nam potrzeba tego doświadczenia dobra, tego, że nie jestem wcale ostatni, nie muszę ginąć w gąszczu poczucia krzywdy i winy, bo moją winę zgładził Wielki Odkupiciel, a krzywdy balsamuje Jego Mama...

Święto matki, jej dzień. Mama to ta, która zawsze krząta się do ostatniej chwili, by wszyscy mieli dobrze. Tak działa jej serce. Dziękuję Wam, mamy, jak dobrze, że Was mamy. Panowie, patrząc na swoje żony, też zauważcie, ile realnego trudu kosztuje je rozwój Waszych dzieci. Nie bądźmy bierni, tacierzyństwo też ma swoje zadania.

Na koniec zamiast życzeń chcę prosić wszystkie mamy świata, zwłaszcza te, które nie potrafiły odciąć pępowiny i do dziś zawiązują buty oraz wycierają nosek swoim 40-letnim dzieciom: Proszę Was, w dniu Waszego święta i zawsze nie pomylcie miłości mądrej, dojrzałej, nieodwołalnej z podróbką miłości, czyli naiwnością. Wasza naiwność nie tylko nie uzbroi waszych kochanych synów, córek w miecz mądrości i zbroję pracowitości, ale przeciwnie – da im ośle uszy i dwie lewe ręce. O wiele łatwiej jest wyręczyć dziecko z niechcianych zadań, niż tak mu towarzyszyć, by owe zadania podjęło samo. Kochajcie nas, drogie mamy, mądrze i czule, ucząc miłości, pracowitości i mądrości – wówczas będziemy szczęśliwi i nieuciążliwi. Jasnogórska Matko Kościoła i nasza Matko, módl się za mamami. Dobrze, że mam Mamy.

2021-05-18 10:56

Oceń: +4 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jaką kulturę tworzymy?

Niedziela Ogólnopolska 6/2020, str. 44

[ TEMATY ]

felieton

Bożena Sztajner/Niedziela

Ks. inf. Ireneusz Skubiś

Ks. inf. Ireneusz Skubiś

Trzeba być wdzięcznym przede wszystkim Panu Bogu – za dar życia, sensu życia, za dzieło łaski, które nam przyniósł Jezus Chrystus.

Święty Paweł Apostoł powiedział: Et grati estote – I bądźcie wdzięczni (Kol 3, 15). Czym jest wdzięczność? Jest to wyraz ustosunkowania się człowieka do tego, co go spotyka w życiu. Kiedy indziej św. Paweł powie: „Cóż masz, czego byś nie otrzymał?” (1 Kor 4, 7). Człowiek bowiem rodzi się nagi, nie ma nic i czeka na pomoc swojej matki, która będzie go karmić swoim mlekiem, i ojca, który temu rozwijającemu się życiu stworzy warunki do rozwoju. Gdyby mały człowiek nie miał pomocy, musiałby zginąć. Ale i potem, gdy zaczyna dorastać, ciągle jest zależny i oczekuje pomocy – bez tego nie potrafi istnieć. Dlatego wdzięcznymi oczyma spoglądamy na swoich rodziców, w perspektywie dostrzegamy także dziadków, krewnych, przyjaciół, kolegów – ludzi bliskich.
CZYTAJ DALEJ

Ks. Jan Kaczkowski: Katolicyzm kucany

2025-12-02 20:59

[ TEMATY ]

Ks. Jan Kaczkowski

Mat.prasowy

Postawy wiernych podczas momentów mszy świętej, gdy należy przyjąć postawę klęczącą, mieszczą się w szerokim zakresie: od klasycznej (oba kolana na ziemi), przez „na myśliciela” (jedno kolano na ziemi, druga noga ugięta pod kątem prostym, łokieć na jej udzie, głowa oparta o dłoń tej ręki), dalej „na panczenistę” (myśliciel, ale kolano nie dotyka posadzki), aż po pełen przykuc (półśrodek rozwiązujący dylemat: głupio stać, a jak się klęknie, to pobrudzi się ubranie) plus improwizacje w stylu wolnym.

Fragment książki Linoskoczek. Biografia duchowa ks. Jana Kaczkowskiego, zobacz więcej: boskieksiazki.pl.
CZYTAJ DALEJ

Papież: myślałem, że przejdę na emeryturę, ale zdałem się na Boga

W samolocie, w drodze powrotnej z Libanu do Rzymu Leon XIV spotkał się z dziennikarzami i mówił o roli Stolicy Apostolskiej, która pracuje „za kulisami” nad negocjacjami pokojowymi, aby strony odłożyły broń. W odniesieniu do Ukrainy podkreślił zaangażowanie Europy oraz znaczenie możliwej roli Włoch. Odpowiedział, na pytanie o to, jak zareagował na wybór podczas konklawe oraz o swoją duchowość: oddać życie Bogu i pozwolić, by to On był „szefem”.

„Przede wszystkim chcę podziękować wam wszystkim, którzy tak wiele pracowaliście. Chciałbym, żebyście przekazali tę wiadomość także pozostałym dziennikarzom, zarówno w Turcji, jak i w Libanie, którzy pracowali, by przekazywać ważne treści tej podróży. Także i wy zasługujecie na gromkie brawa za tę podróż”. W ten sposób papież Leon XIV przywitał 81 dziennikarzy obecnych na pokładzie samolotu wracającego z Bejrutu do Rzymu i odpowiedział na pytania niektórych z nich, mówiąc po angielsku, włosku i hiszpańsku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję