Dzięki staraniom członków „Solidarności” miejscowej fabryki porcelany, krew zamordowanego kapelana trafiła do miejscowej wspólnoty parafialnej. Relikwie błogosławionego męczennika zostały uroczyście przekazane proboszczowi parafii ks. kan. Arkadiuszowi Chwastykowi 17 marca br. w obecności bp. Marka Mendyka.
Prorok naszych czasów
– Moglibyśmy się zastanawiać, jakie przesłanie głosiłby dziś ks. Jerzy Popiełuszko, gdyby nadal był wśród nas? Po której stronie naszych narodowych sporów odnalazłby swoje miejsce? A może podobnie jak wtedy zostałby uznany za wichrzyciela i burzyciela tzw. „ładu społecznego”? – pytał w homilii bp Mendyk, który w dalszej części przedstawił życiorys męczennika, przypominając, że to dzięki wyniesionej z domu rodzinnego głębokiej wierze oraz chrześcijańskiemu wychowaniu, zażyłość z Bogiem była od najmłodszych lat dla ks. Jerzego najważniejsza, a przywiązanie do prawdy i wolności stało się dla niego elementarną postawą życiową. – Gdy w pamiętnych dniach sierpnia 1980 r. został posłany przez kard. Wyszyńskiego, by odprawić Mszę św. dla strajkujących hutników, także i za nich poczuł się odpowiedzialny. Uczył, że godność człowieka zależy w dużej mierze od stosunku do pracy – przypominał biskup świdnicki.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Był przyjacielem człowieka
Reklama
– Ks. Jerzy oświetlał Ewangelią niełatwe polskie drogi ku wolności, a równocześnie dla wszystkich był bratem. Żył bardzo blisko z ludźmi. Urzekał prostotą i ciepłem, zarówno wtedy, gdy sprawował sakramenty święte, jak również, gdy chodził na procesy polityczne aresztowanych, organizował opiekę nad ich rodzinami i pomagał pokonywać strach. Miał w sobie moc, która płynęła z wewnętrznego kontaktu z Bogiem oraz ludźmi, a ludzie nie zawsze przyjmują jednakowo prawdy głoszone przez różnych ludzi. Przez fakt, że był blisko z nimi, na co dzień – mieli do niego zaufanie – mówił o kapelanie „Solidarności” bp Mendyk, dodając, że dziś postać ks. Popiełuszki jest wołaniem o kapłanów mocnej wiary i pokornej postawy w relacji z ludźmi.
Wielka wdzięczność
– To wielkie wyróżnienie i zobowiązanie dla nas. Niech wstawiennictwo bł. ks. Jerzego przynosi obfite łaski kapłanom, rodzinom, dzieciom i młodzieży, osobom starszym, chorym i ubogim, a także członkom NSZZ „Solidarność” w Jaworzynie Śląskiej – mówił Ireneusz Besser, przewodniczący zakładowego związku, dziękując i wymieniając z imienia i nazwiska wszystkich, którzy przyczynili się, aby relikwie ks. Jerzego mogły zostać sprowadzone do miejscowości ludzi ciężkiej pracy w przemyśle, na kolei czy rolnictwie.
Sama uroczystość wprowadzenia relikwii była wielokrotnie przekładana z uwagi na pandemię koronawirusa. Do czasu ich wprowadzenia do świątyni, kropla krwi męczennika peregrynowała między rodzinami działaczy „Solidarności” na terenie gminy Jaworzyna Śląska.