Reklama

Co nam mówią Ojcowie Kościoła?

Łacina w służbie Bożego słowa

Pierwsze dzieła chrześcijańskie napisane po łacinie powstały nie w Rzymie ani nawet we Włoszech, lecz w północnej Afryce Łacińskiej.

Niedziela Ogólnopolska 43/2020, str. 16-17

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Teren, o którym mowa, obejmował obszary dzisiejszej Tunezji, Algierii i Maroka, które za czasów rzymskich były nazywane Afryką Prokonsularną, Numidii oraz Mauretanii, a stolicą tej prowincji kościelnej była Kartagina.

Głównym powodem powstania chrześcijańskiego piśmiennictwa łacińskiego była konieczność dania wiernym przekładu Pisma Świętego w zrozumiałym dla nich języku łacińskim. W tym samym celu przetłumaczone zostały z greki na łacinę także inne teksty uważane częstokroć za natchnione, które napisali niektórzy Ojcowie Apostolscy, np. List Barnaby Pseudo-Barnaby, Didaché, Pasterz Hermasa czy List św. Klemensa Rzymskiego do Koryntian. Dzieła te przedstawiliśmy już w 17. numerze Niedzieli (z 26 kwietnia 2020 r.) w artykule Kim są obrońcy wiary.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Pierwszymi jednak pismami (nie tłumaczeniami) były Akta męczenników ułożone na podstawie oficjalnych dokumentów procesowych, które powstały podczas przesłuchań i rozpraw zmierzających do skazania wyznawców Chrystusa na karę męczeństwa. Te suche dokumenty prawne przemieniane były niekiedy w tzw. pasje – beletrystyczne opisy faktów związanych z męczeńską śmiercią. Czytane były zazwyczaj podczas liturgii. Najbardziej znane spośród tego typu utworów hagiograficznych są: Akta męczenników scylitańskich (180 r.) i Pasja świętych Perpetui i Felicyty (202 r.).

Apologetyka łacińska

Reklama

Chrześcijańska literatura łacińska – w ścisłym tego słowa znaczeniu – została zapoczątkowana wraz z dziełami dwóch Afrykańczyków, adwokatów z zawodu – Minucjusza Feliksa i Tertuliana. Dyskutowano, do którego z nich należy czasowe pierwszeństwo. Rozstrzygnięcie tego sporu jest trudne z powodu podobieństw, jakie zachodzą pomiędzy Apologetykiem Tertuliana a Oktawiuszem Minucjusza Feliksa.

W Oktawiuszu Minucjusz przedstawia poganina Cecyliusza i chrześcijanina Oktawiusza, rozmawiających ze sobą nad brzegiem morza w Ostii k. Rzymu. Konwersacja ma pozytywne zakończenie, gdyż jej uwieńczeniem jest nawrócenie Cecyliusza na chrześcijaństwo.

Dzieło to jest prawdziwą perłą literacką, ponadto świadczy o dobrej znajomości kultury filozoficznej jej autora, który podkreśla wspólne punkty łączące chrześcijaństwo z tradycją klasyczną (np. monoteizm, nieśmiertelność duszy), pomija jednak prawie całkowicie elementy typowo chrześcijańskie.

Tertulian

Reklama

Jest on znany z porywczego charakteru i gorliwości typowej dla osoby, która niedawno stała się chrześcijaninem. Nic więc dziwnego, że zachwycił się męstwem męczenników chrześcijańskich. W Apologetyku napisał, że ich krew jest posiewem nowych chrześcijan. W dziele tym Tertulian z całą adwokacką brawurą wykazuje brak logiki w rzymskim prawodawstwie regulującym postępowanie względem wyznawców Chrystusa. Jeśli bowiem chrześcijanie są rzeczywiście przestępcami, to należy ich ścigać i karać, a nie pozostawiać w spokoju, zgodnie z postanowieniem cesarza Trajana, który w reskrypcie z ok. 112 r. do Pliniusza Młodszego, zarządcy Bitynii, sugeruje zostawienie ich w spokoju do czasu ewentualnego wpłynięcia jakiegoś oficjalnego donosu. Jeśli natomiast są niewinni – tłumaczył Tertulian – to nie należy ich skazywać z powodu przestępstw, których się przecież nie dopuścili.

Niestety, przesadny rygoryzm moralny Tertuliana sprawił, że odszedł on z Kościoła i ok. 206-207 r. został montanistą. Ten schizmatycki ruch charyzmatyczno-prorocki, zapoczątkowany przez Montana z Frygii w Azji Mniejszej, rozszerzył się na wiele ówczesnych wspólnot chrześcijańskich. Jego zwolennicy spodziewali się szybkiego nadejścia końca świata i z tego powodu głosili skrajną ascezę oraz całkowitą czystość płciową, aż po odrzucenie małżeństwa.

Montanizm Tertuliana jest widoczny w wielu jego dziełach, w których często wypowiada wyraźnie sprzeczne poglądy, odnośnie do których wcześniej, jeszcze w okresie przynależności do Kościoła, miał inne zdanie. Jako montanista Tertulian potępia powtórnie zawarte małżeństwo (po śmierci jednego z małżonków), uważając je za zakamuflowane cudzołóstwo, aczkolwiek jeszcze jako katolik nie ganił tego rodzaju związku.

Porywczy charakter Tertuliana sprawił, że odłączył się on także od montanistów i założył własną, jeszcze surowszą sektę – tertulianistów, która przetrwała aż do czasów św. Augustyna z Hippony († 430 r.).

Reklama

Tertulian, mimo że miał bardzo surowe, wręcz fanatyczne poglądy na moralność chrześcijańską, pozostawił wiele cennych dzieł. Wymienić tu można najstarszy komentarz łaciński do Ojcze nasz i dzieło dotyczące chrztu oraz pisma na temat pokuty. Był także bardzo zaangażowany w obronę chrześcijańskiej nauki. Występował przeciwko gnostyckim walentynianom i Marcjonowi z Synopy w Poncie nad Morzem Czarnym. Przeciwstawiał się doketom, którzy odrzucali wiarę w przyjęcie prawdziwego ciała przez Chrystusa, podkreślał zbawczą rolę Wcielenia naszego Pana oraz bronił prawdy o zmartwychwstaniu naszych ciał.

Tertulian położył podwaliny pod teologię łacińskiego Kościoła, a jego myśl w tym względzie wywarła wielki wpływ na późniejszych autorów. Jego formuła określająca Trójcę Przenajświętszą jako „jedna natura – trzy Osoby”, została przyjęta przez Kościół. Wypracował też poprawną naukę dotyczącą bóstwa i człowieczeństwa Chrystusa oraz równości i jedyności trzech Osób Boskich – Ojca, Syna i Ducha Świętego. Uczynił to szczególnie w polemice z niejakim Prakseaszem, który był modalistą, czyli twierdził, że Bóg istnieje tylko w jedynej osobie, która działa na trzy różne sposoby (od łac. modus – „sposób”, stąd „modalizm”), ukazując się raz pod postacią Syna, a raz Ducha świętego.

Tertulian w niektórych kwestiach odszedł od prawowiernej wiary, ale nadal cieszył się wielkim poważaniem w Kościele Afryki Łacińskiej III wieku i później. Święty Cyprian, biskup Kartaginy († 258 r.), z której Tertulian pochodził, obficie wykorzystywał jego dzieła, a gdy zechciał je otrzymać, prosił po prostu, aby podano mu „mistrza”.

O. prof. dr hab. Bazyli Degórski,
paulin, prokurator generalny Zakonu św. Pawła I Pustelnika przy Stolicy Apostolskiej; profesor patrologii i teologii dogmatycznej na Papieskim Uniwersytecie św. Tomasza z Akwinu w Rzymie

2020-10-20 21:53

Ocena: +2 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rzecz o aniołach

Niedziela łowicka 40/2002

[ TEMATY ]

anioły

UMB-O/pl.fotolia.com

Któż z nas nie zna prostych i pełnych ufności słów modlitwy: "Aniele Boży, stróżu mój, ty zawsze przy mnie stój..." Dla niektórych była to może pierwsza w życiu modlitwa, szeptana jeszcze na kolanach matki. Ale czy anioły są żywo obecne tylko w świecie dziecięcej wyobraźni? Czy my, dorośli, też możemy wierzyć w anioły?

Jak ktoś kiedyś policzył, anioły są wspomniane w Piśmie Św. Starego i Nowego Testamentu 222 razy! Pismo Święte jest zatem od początku do końca przeplatane wzmiankami o aniołach. Bóg stawia anioły u wrót raju; aniołowie nawiedzają Abrahama; aniołowie wyprowadzają Lota i jego córki z pożaru Sodomy; anioł nie pozwala Abrahamowi zabić jego syna Izaaka. Czasem aniołowie są groźni: Bóg posyła anioła, który zabija pierworodne Egipcjan. Ale to anioł również wyprowadza Izraelitów z niewoli. Anioł zamyka paszcze lwów, żeby nie pożarły Daniela. Także w Nowym Testamencie jest wiele zdarzeń, w których występują aniołowie. Przecież to Archanioł Gabriel zwiastuje Maryi Pannie poczęcie Syna Bożego; aniołowie śpiewają przy Jego narodzinach i sprowadzają pasterzy do stajenki; aniołowie ostrzegają Mędrców ze Wschodu przed Herodem. Anioł objawia św. Józefowi tajemnicę wcielenia i każe uciekać Świętej Rodzinie do Egiptu. Aniołowie służą Jezusowi, przy grobie Jezusowym zapewniają o Jego zmartwychwstaniu, a przy wniebowstąpieniu zapowiadają powtórne przyjście Zbawiciela. Sam Pan Jezus wspomina o aniołach. Mówiąc na przykład o nawróceniu grzeszników, stwierdza: "Tak samo powiadam wam, radość powstaje u aniołów Bożych z jednego grzesznika, który się nawraca" (Łk 15, 10). Opisując sąd ostateczny zaznacza, że to aniołowie zwołaja ludzi na ten sąd, a On, jako Sędzia, zjawi się tam otoczony aniołami.
CZYTAJ DALEJ

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Wiceminister edukacji mówi „nie” dalszemu ograniczaniu lekcji religii

2024-10-02 16:59

[ TEMATY ]

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wczoraj na stronie Rządowego Centrum Legislacji ukazał się projekt rozporządzenia MEN zakładający ograniczenie nauki religii w szkołach do jednej godziny. Jak dziś stwierdził Henryk Kiepura, wiceminister edukacji, PSL nie poprze tej zmiany.

Deklaracja odrzucenia projektu padła podczas dzisiejszej rozmowy wiceministra na antenie jednej z komercyjnych stacji radiowych.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję