Reklama

Pomyśl, po co żyjesz?

Niedziela włocławska 18/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Było to główne przesłanie jednej z piosenek religijnych, którą chętnie śpiewała młodzież, kontemplując obecność Boga w przyrodzie. Zanim piosenka zachęciła do zamyślenia nad sensem życia, najpierw zwracała uwagę na to, że trzeba się zatrzymać: "Zatrzymaj się na chwilę i pomyśl, po co żyjesz". Zwrot "proszę się zatrzymać" najczęściej wyraża prośbę jadącego autobusem lub tramwajem w tym celu, aby wysiąść. Ale tak, jak bogate jest życie, może też być bogata treść tego i innych słów; od przystanku do wysiadania do przystanku zadumy nad sensem i celem życia.
W tym kontekście warto zauważyć starannie wydany tomik poezji ks. Stefana Spychalskiego pt. Przystanki... (Włocławek 2003). Na okładce książki widać kawałek pleneru z kolorystyką wskazującą na jesień. Wówczas to przyroda wydobywa z siebie bogactwo kolorów, ale przypomina, że czas umierania jest bliski. Zamyślenia nad czasem człowiekowi niewierzącemu podsuwają myśli o przemijaniu, zaś wzrok człowieka wierzącego kierują ku horyzontowi, za którym nie ma już przemijania, jest wieczne teraz. Przekraczanie tego horyzontu dokonuje się w mroku wiary, dlatego wyzwala tyle przeżyć. Autor tomiku jest proboszczem, a proboszczowie w zasadzie starają się korzystać z tego, co piszą inni, sami zaś jakby nie czując się powołani do pisania. W prywatnej rozmowie Ksiądz Stefan powiedział mi: "Zawsze mnie ciągnęło do pisania, choć nie wiem dlaczego, ale gdy któregoś dnia nic nie napisałem - źle się czułem". Poezja wychodząca spod pióra Duszpasterza z czterdziestoletnim stażem pracy przemawia do tzw. przeciętnego chrześcijanina.
Medytując nad strofami wierszy, pytamy: co poeta chciał w nich powiedzieć? To coś jest ukryte pod postacią figur stylistycznych. Propozycje spotykają się z wyobraźnią i doświadczeniem czytelnika, inspirując nowe przeżycia. I to zawsze jest nadzieją tworzącego, że może choć jednej zabieganej osobie pomoże zatrzymać się i pomyśleć nad tym, co w życiu jest najważniejsze. Z jednej strony, to tak niewiele, ale z drugiej - rozumiejąc wartość życia, ta pomoc nawet jednej osobie jest wystarczającą nagrodą za trud pisania.
Podtytuł publikacji ułatwia czytelnikowi określenie przystanków: "Światło i Życie, przestrzeń i czas, barka i sieć, Droga i Obraz". Wymowa tych przystanków może być niesamowita: Światło rodzi Życie - w przestrzeni i czasie. Barką można wypłynąć na głębię życia, które daje się uchwycić przy pomocy sieci. Życie - to obraz drogi. Czas rodzenia był długi, bo - jak wyznał Autor tomiku - około 30 lat. Treść wierszy odsłania ciąg życia, wyrażony przemyśleniami i doświadczeniami Autora. Tego zwykłego życia, w które jest wkomponowane wiele trudów czy niepowodzeń, i nowego życia, które się wciąż odradza w Chrystusie Zmartwychwstałym.
Z uznaniem przyjmuję inwencję twórczą ks. Spychalskiego, który pragnie pomóc czytelnikowi wydobyć to, co kryje się w jego sercu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rocznica masakry w Srebrenicy: pojednanie pamięci trudne, ale konieczne

2025-07-11 16:06

[ TEMATY ]

masakra

Bośnia i Hercegowina

Srebrenica

@Vatican Media

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Memoriał ofiar masakry w Srebrenicy

Trzydzieści lat po masakrze, która kosztowała życie ponad 8 tysięcy bośniackich muzułmanów, arcybiskup Sarajewa ponownie podkreśla konieczność dialogu i wzajemnego zrozumienia, aby przezwyciężyć ból i przerażenie. „Dialog jest fundamentalny, zwłaszcza dialog międzyreligijny. Kościół bardzo się w to angażuje” – mówi abp Tomo Vukšić.

Abp Vukšić mówi, że dziś czuje to samo co w dniu, w którym dowiedział się o straszliwej masakrze w Srebrenicy: „Z jednej strony jest niedowierzanie i wstrząs wobec bezsilności wspólnoty międzynarodowej, która nie zdołała zapobiec tak potwornej tragedii, a z drugiej strony – modlitwa za zmarłych oraz ludzka i chrześcijańska solidarność z cierpiącymi”.
CZYTAJ DALEJ

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.

CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję