Reklama

Niedziela Wrocławska

Różaniec na katechezie

Rozpoczyna się październik – miesiąc maryjny. To czas poświęcony szczególnie modlitwie różańcowej. Wiedzą też o tym nauczyciele katechezy, którzy mocno akcentują ten okres w pracy dydaktycznej. Czy można zachęcić uczniów do takiej modlitwy?

Niedziela wrocławska 39/2020, str. V

[ TEMATY ]

różaniec

Grzegorz Kryszczuk

Marek Sokół

Marek Sokół

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Drewniane kulki połączone łańcuszkiem, medalik i na końcu krzyżyk. Różaniec jest obecny z człowiekiem już od początku wzrastania w wierze katolickiej. Choć go coraz mniej widać, to jednak istnieje w przestrzeni sakralnej, czasem w autobusie, pociągu. Widzimy go też w rękach swoich dziadków albo rodziców.

W październiku kilka tematów katechezy poświęconych jest tej pięknej, maryjnej modlitwie. Dzieci w szkolnych ławkach uczą się, że każda z tych tajemnic Różańca skupia się na jednym, ważnym wydarzeniu z życia Jezusa i Maryi. One pomagają nam naśladować Zbawiciela i Jego Matkę w zwykłych czynnościach dnia codziennego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Najpierw głosić Kerygmat

To teoria. Jak wygląda katecheza różańcowa w praktyce? – Zanim będziemy mówić o tej modlitwie, trzeba zacząć od nakreślenia pewnej sytuacji, która staje się coraz bardziej powszechna. Zauważyłem, że każdego roku przybywa dzieci, które dopiero ode mnie dowiadują się, że istnieje Bóg. W drugiej klasie jest takie zadanie, żeby uczniowie namalowali osobę, która im jako pierwsza mówiła o Jezusie. Dziesięć lat temu może jedno dziecko w całej szkole narysowało nauczyciela religii. Teraz jest to kilka osób na klasę – alarmuje Marek Sokół, katecheta w Szkole Podstawowej nr 15 przy ul. Solskiego.

Reklama

Oprócz zajęć lekcyjnych, dzieci przychodzą w październiku do kościoła na codzienną, popołudniową modlitwę różańcową. Są zachęcane do aktywności, dostają obrazki, odmawiają „Ojcze nasz” i „Zdrowaś Mario” do mikrofonu. – Mamy ogromne wsparcie ze strony parafii św. Anny i księdza proboszcza. Za co chciałbym mocno podziękować. Jak zaczynałem pracę w katechezie w 2009 r., to mieliśmy codziennie prawie setkę uczniów w ławkach. Dziś jest o połowę mniej. Możliwe, że spowodowane jest to koronawirusem – zastanawia się katecheta.

Odpowiednia hierarchia wartości

Czy istnieje jeszcze inna przyczyna? – Dzieci mają dużo zajęć popołudniowych – korepetycje, basen, gitara, ja się z tym zderzam każdego roku. Oczywiście, problem nie leży w tym, że są podejmowane aktywności na tym polu. Problemem jest to, że przesuwa się Pana Boga na ostatnią pozycję na liście rzeczy do zrobienia. Jak mam się z dziećmi modlić różańcem w kościele, kiedy słyszę od nich, że niestety nie przyjdą ani razu w miesiącu, bo już mają ustawiony inny grafik zajęć dodatkowych? Nie chcę generalizować i mówić, że tak jest wszędzie, natomiast po rozmowach z kolegami i koleżankami katechetami widzę, że jest taki obecnie trend. I on się nasila – zauważa Marek Sokół.

Wzbudźmy intencję

Nauczyciele religii mają trudne zadanie. Muszą swoją postawą przekonać dziecko, że Różaniec to wielki skarb Kościoła. Nie jest to żadne „klepanie zdrowasiek”, ale modlitwa, która jednoczy ludzi, ubogaca duchowość oraz wyprasza potrzebne łaski. Katecheci muszą współpracować na tym polu z rodzicami. Bez przykładu płynącego od ojca i matki, nie ma zupełnie szans, żeby dziecko wzrastało w duchu chrześcijańskim. Może to dobra intencja dla nas, którzy będziemy się modlić na różańcu w październiku? Za wszystkie dzieci, aby patrząc na Maryję, mogły jeszcze bardziej pokochać Chrystusa.

Marek Sokół jest katechetą w Szkole Podstawowej nr 15 we Wrocławiu. Pracę zaczynał 11 lat temu.

2020-09-23 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jak odmawiać różaniec w duchu św. Jana Pawła II

[ TEMATY ]

Jan Paweł II

modlitwa

wiara

różaniec

Grzegorz Gałązka

List o Różańcu: „Rosarium Virginis Mariae” dał nam Jan Paweł II, który z ogromną miłością do Maryi odmawiał Różaniec. Ojciec Święty wskazał na nowo na Różaniec i powiedział do świata, że trzeba iść przez czas do wieczności nie inaczej, ale z wiarą i pokorną modlitwą.

Idziemy więc i my ze św. Janem Pawłem II ku wypełnianiu się czasów z różańcem w ręku. Idzie więc papież z rodu Polaków z różańcem w ręku, by walczyć o Bożą sprawę. Idzie naprzeciwko świata o tendencjach ateistycznych, choć zabarwionych humanizmem. To jednak żaden humanizm. Kto strzela w stronę Boga, kule odbijają się od Jego płaszcza i trafiają w tego, kto strzela. Człowiek ginie, gdy Bóg nie jest w jego życiu na pierwszym miejscu, gdy nie jest w centrum jego życia – nie jest dla niego wszystkim. Ojciec Święty głosi nam cudowny traktat o Różańcu. Różaniec to dziwna modlitwa. Jest to modlitwa pokory. Ale tej pokory istotnej. A „istotna pokora” to przeciwstawienie się pysze istotnej, czyli duchowi buntu przeciwko Bogu. Różaniec uczy nas pokory wobec Boga, czyli wiary, pokłonu wobec Tego, który jest i który jedynie jest. Trzymam więc w ręku paciorki różańca. Takie one małe, ale przypominają mi te kamyki młodego Dawida, z którymi wyszedł naprzeciw uzbrojonego po zęby Goliata, by walczyć w imię Boże. W imię Boże, posługując się tylko kamykiem i procą, zwyciężył olbrzyma. Z różańcem w dłoni, ściskając jego małe paciorki, a nawet nosząc go tylko przy sobie, stajemy na właściwym miejscu. Stawać bowiem w pokorze przed Bogiem, to stawać na właściwym miejscu.

CZYTAJ DALEJ

Najświętsza Maryja Panna z Góry Karmel

Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny z Góry Karmel, które przypada 16 lipca, popularnie zwane jest świętem Matki Bożej Szkaplerznej. Jego początki sięgają drugiej połowy XIII w., kiedy to w zakonie karmelitów św. Szymonowi Stockowi objawiła się Matka Boża. Miała mu Ona wręczyć szkaplerz, dając obietnicę, że wszyscy, którzy będą go nosić, unikną kary potępienia. Szkaplerz stał się znakiem szczególnej przynależności do Maryi. W 1726 r. papież Benedykt XIII zatwierdził święto Matki Bożej Szkaplerznej jako święto całego Kościoła.

CZYTAJ DALEJ

Wsłuchać się w chorałowy śpiew

2024-07-16 14:53

Magdalena Lewandowska

Podczas każdej liturgicznej celebracji uczestnicy w praktyce ćwiczą swoje umiejętności, włączają się także w części solowe jako kantorzy.

Podczas każdej liturgicznej celebracji uczestnicy w praktyce ćwiczą swoje umiejętności, włączają się także w części solowe jako kantorzy.

W lipcu kościoły Wrocławia rozbrzmiewają śpiewem chorału gregoriańskiego.

A to za sprawą III Kursu Chorału Gregoriańskiego, na który uczestnicy przyjechali z różnych stron Polski. Od 14 do 20 lipca biorą udział w próbach śpiewu, wykładach i licznych celebracjach liturgicznych. Podzieleni zostali na trzy poziomy trudności: pierwszy dla osób pragnących nauczyć się czytać zapis chorałowy i śpiewać proste antyfony z psalmami, drugi poruszający tematykę podstaw semiologii gregoriańskiej oraz poziom trzeci skupiony wokół szczegółowych zagadnień estetyki gregoriańskiej. Grupę podstawową prowadzi prof. Marta Kierska-Witczak, kierująca Katedrą Muzyki Kościelnej na Akademii Muzycznej we Wrocławiu. Drugą grupę benedyktyn o. Karol Cetwiński, gregorianista, a trzecią Łukasz Czartowski, inicjator kursu i prezes zarządu Fundacji Lumen de Lumine, która jest głównym organizatorem wydarzenia.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję