Reklama

Aspekty

Uważaj na siebie

Nieprzypadkowo taki właśnie tytuł znajduje się na okładce najnowszego tomiku poetyckiego ks. Jerzego Hajdugi. Słowa te poeta wkłada w usta matki. Wypowiedziane w czasach koronawirusa nabierają szczególnego sensu.

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 38/2020, str. VI

[ TEMATY ]

poezja

wiersz

poeta

Archiwum Aspektów

Ks. Jerzy Hajduga CRL, mieszka i posługuje w Drezdenku

Ks. Jerzy Hajduga CRL, mieszka i posługuje w Drezdenku

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Większość wierszy, jak przyznaje ksiądz poeta, powstała przed pandemią, stąd tomik cechuje się dwudzielnością. Pierwsza część składa się z tych przedpandemicznych wierszy, które poeta postanowił dopełnić „Fragmentami z czasu kwarantanny”. Tematyka i wątki obu części wzajemnie się uzupełniają. Motyw milczenia, samotności, matki, powracania do siebie zostaje dopełniony miniaturami poetyckimi, które bezpośrednio nawiązują do covidowego odosobnienia. Ksiądz Jerzy przyznaje, że co niektórzy miłośnicy jego poezji wzmiankowali o „pane-lirycznym charakterze jego wierszy”.

Tytuł nawiązuje do czasu pandemii. „Uważaj na siebie” jest szczególnie ważne w życiorysie osoby, która na co dzień, będąc kapelanem szpitalnym, obraca się wśród chorych. „Lubuskie nie przeszło tego tak tragicznie. Przykra jednak była niemożność odwiedzania chorych. Ci ludzie czuli się samotni i przygnębieni, a szpital był smutny” – dzieli się swoimi obserwacjami z czasu kwarantanny kapelan. Okres od marca 2020 r. nazywa „prawdziwymi rekolekcjami koronawirusowymi”, w czasie których mogło nasilić się u ludzi poczucie osamotnienia i tęsknoty:

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

nie wiem jak ty

chcę cię zobaczyć

całą

*

stoję w oknie z widokiem

na moją uliczkę

nikogo

*

została odległość

nie podanie

ręki

Reklama

Wiersz – miniatura. Takie określenie najlepiej oddaje formułę poetycką, którą obrał ksiądz poeta. Nie długie, przegadane wiersze, lecz krótkie i skłaniające do refleksji trzy wersy. Poeta wyznaje, że co wierniejsi jego czytelnicy ukuli termin „hajduganie” – w nawiązaniu do poetyckiej formy, jaką jest haiku. Księdzu Jerzemu Hajdudze udaje się w niewielu słowach zawrzeć wiele treści, co niewątpliwie jest poetyckim wyczynem. Ascetyczność słowa jest z jednej strony talentem, a z drugiej zaświadcza o wewnętrznym świecie piszącego. Poezja bowiem wydaje się być w dużej mierze odzwierciedleniem wnętrza poety. Zewnętrzne umiłowanie ciszy i milczenia znajduje swój wyraz w twórczości. Przed pokusą „przegadania” wiersza stoi pewnie każdy poeta. Tajemnica tkwi jednak w umiejętności takiego doboru słów i środków językowych, żeby wiersz zatrzymywał i skłaniał do przemyśleń, a jednocześnie wciąż pozostawał otwarty na kolejne, liczne interpretacje. Poezja może mieć charakter ponadczasowy, jeśli do wiersza powraca się po pewnym okresie, a on nadal przemawia. Czy nie jest tak, że czytamy poezję i prozę przez pryzmat własnych doświadczeń? Ten sam wiersz może inaczej przemówić w odmiennych okolicznościach życiowych.

– Krótką formą zaznaczam wagę słowa – wyznaje kapłan. – Milczenie jest bogatszym wyrazem niż rozmowa. Rozmowa jest otwarciem się. Z wnętrza natomiast wynika język, jakim się posługujemy, sposób mówienia, treści, które się porusza. Zawsze byłem wrażliwy na słowo – pisane i mówione. Moje wiersze idą w stronę ascetyzmu. To jest dla mnie sygnał, co się dzieje w moim wnętrzu.

W naturalny sposób z milczenia rodzi się słuchanie, co zauważa sam poeta:

rozmawiam ze sobą

zaczynam

słuchać

Milczenie prowadzi do odkrywania siebie. Kiedy słowo staje się zbędne, to jest to wyraz największej zażyłości między ludźmi:

echo niesie milczenie

lepiej mu jak nam

bez słowa

Największym darem milczenia jest jednakże powrót do samego siebie:

jest mi blisko do siebie

a nawet

bliżej

Warto sięgnąć do tomiku poetyckiego ks. Hajdugi, aby pomilczeć przy lakonicznych, lecz rozgadanych wierszach, powrócić do siebie, posłuchać siebie.

2020-09-16 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzy pokusy

[ TEMATY ]

wiersz

Archiwum

Brzozowy krzyż przypomina o pomordowanych 12 lutego 1945 r.

Brzozowy krzyż przypomina o pomordowanych 12 lutego 1945 r.
W Roku Wiary w Środę Popielcową kapłan posypał nam na głowę popiół na znak naszego umartwienia i w duchu solidarności z naszym Panem - Chrystusem, który - jak słyszymy w dzisiejszej Ewangelii - «czterdzieści dni przebywa na pustyni», w pyle i popiele, jednak «pełen Ducha Świętego».
CZYTAJ DALEJ

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku

2025-05-01 16:30

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Karol Porwich/Niedziela

Nawet kiedy człowiek zapomina o Bogu, kiedy myśli, że Go nie ma lub że umarł, to jednak Bóg nie zapomina o człowieku. Czyż może niewiasta zapomnieć o swym niemowlęciu, ta, która kocha syna swego łona? A nawet, gdyby ona zapomniała, Ja nie zapomnę o tobie. Oto wyryłem cię na obu dłoniach, twe mury są ustawicznie przede Mną (Iz 49, 15-16) – powie Bóg.

Jezus znowu ukazał się nad Jeziorem Tyberiadzkim. A ukazał się w ten sposób: Byli razem Szymon Piotr, Tomasz, zwany Didymos, Natanael z Kany Galilejskiej, synowie Zebedeusza oraz dwaj inni z Jego uczniów. Szymon Piotr powiedział do nich: «Idę łowić ryby». Odpowiedzieli mu: «Idziemy i my z tobą». Wyszli więc i wsiedli do łodzi, ale tej nocy nic nie ułowili. A gdy ranek zaświtał, Jezus stanął na brzegu. Jednakże uczniowie nie wiedzieli, że to był Jezus. A Jezus rzekł do nich: «Dzieci, macie coś do jedzenia?» Odpowiedzieli Mu: «Nie». On rzekł do nich: «Zarzućcie sieć po prawej stronie łodzi, a znajdziecie». Zarzucili więc i z powodu mnóstwa ryb nie mogli jej wyciągnąć. Powiedział więc do Piotra ów uczeń, którego Jezus miłował: «To jest Pan!» Szymon Piotr, usłyszawszy, że to jest Pan, przywdział na siebie wierzchnią szatę – był bowiem prawie nagi – i rzucił się wpław do jeziora. Pozostali uczniowie przypłynęli łódką, ciągnąc za sobą sieć z rybami. Od brzegu bowiem nie było daleko – tylko około dwustu łokci. A kiedy zeszli na ląd, ujrzeli rozłożone ognisko, a na nim ułożoną rybę oraz chleb. Rzekł do nich Jezus: «Przynieście jeszcze ryb, które teraz złowiliście». Poszedł Szymon Piotr i wyciągnął na brzeg sieć pełną wielkich ryb w liczbie stu pięćdziesięciu trzech. A pomimo tak wielkiej ilości sieć nie rozerwała się. Rzekł do nich Jezus: «Chodźcie, posilcie się!» Żaden z uczniów nie odważył się zadać Mu pytania: «Kto Ty jesteś?», bo wiedzieli, że to jest Pan. A Jezus przyszedł, wziął chleb i podał im – podobnie i rybę. To już trzeci raz Jezus ukazał się uczniom od chwili, gdy zmartwychwstał. A gdy spożyli śniadanie, rzekł Jezus do Szymona Piotra: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie więcej aniżeli ci?» Odpowiedział Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś baranki moje». I znowu, po raz drugi, powiedział do niego: «Szymonie, synu Jana, czy miłujesz Mnie?» Odparł Mu: «Tak, Panie, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego: «Paś owce moje». Powiedział mu po raz trzeci: «Szymonie, synu Jana, czy kochasz Mnie?» Zasmucił się Piotr, że mu po raz trzeci powiedział: «Czy kochasz Mnie?» I rzekł do Niego: «Panie, Ty wszystko wiesz, Ty wiesz, że Cię kocham». Rzekł do niego Jezus: «Paś owce moje. Zaprawdę, zaprawdę, powiadam ci: Gdy byłeś młodszy, opasywałeś się sam i chodziłeś, gdzie chciałeś. Ale gdy się zestarzejesz, wyciągniesz ręce swoje, a inny cię opasze i poprowadzi, dokąd nie chcesz». To powiedział, aby zaznaczyć, jaką śmiercią uwielbi Boga. A wypowiedziawszy to, rzekł do niego: «Pójdź za Mną!»
CZYTAJ DALEJ

Trwają przygotowania Kaplicy Sykstyńskiej do konklawe

2025-05-03 11:04

[ TEMATY ]

konklawe

Vatican News

Kaplica Sykstyńska została w ubiegłym tygodniu zamknięta dla zwiedzających. To tutaj odbędzie się wybór nowego papieża na konklawe, które rozpocznie się 7 maja. Pracownicy ekip technicznych przygotowują to miejsce na potrzeby kardynałów, którzy wybiorą nowego Biskupa Rzymu.

W Kaplicy Sykstyńskiej ustawiane są stoły, podesty, przygotowywane miejsce, gdzie stanie urna, do której kardynałowie wrzucać będą głosy. Posadzkę przykryto drewnianą podłogą.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję