Pomnik, umieszczony na 7-metrowym cokole, widoczny będzie dla podróżujących trasą S8. – Gdybyśmy dzisiaj na przedpolach stolicy nałożyli mapę z terenem, na którym toczyła się Bitwa Warszawska, zobaczylibyśmy, że figura Matki Bożej Łaskawej zostaje postawiona w centrum walk – mówi bp Romuald Kamiński, który 16 sierpnia odsłoni pomnik.
Szturm do nieba
Kiedy w pierwszych dniach sierpnia 1920 r. bolszewicy zbliżali się do Warszawy, jej mieszkańcy modlili się w intencji ocalenia ojczyzny. Episkopat na Jasnej Górze poświęcił naród Najświętszemu Sercu Pana Jezusa i oddał go opiece Matki Bożej. W warszawskich kościołach odbywały się całodzienne adoracje, modlitwy z generalnym rozgrzeszeniem i Komunią św.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W kierunku pl. Zamkowego zmierzały procesje pokutno-błagalne, gdzie przed relikwiami św. Andrzeja Boboli i bł. Władysława Gielniowa modlono się o zmiłowanie dla Polski. W archikatedrze warszawskiej i sąsiadującym kościele jezuitów, któremu patronuje Matka Boża Łaska, trwały modlitewne czuwania ze śpiewem suplikacji.
Krwawy bój o stolicę rozpoczął się 13 sierpnia 1920 r. Bolszewickie dywizje atakowały odcinek głównej linii obrony na wschód od Radzymina. Miasto przechodziło z rąk do rąk. Ostatecznie z tych starć zwycięsko wyszli Polacy, ale zapłacili za to wysoką cenę.
Zmowa milczenia
Reklama
Na polach radzymińskich poległo ponad 300 naszych żołnierzy, a prawie 3 tys. zostało rannych lub zaginionych.
W 1999 r. przy ich zbiorowych mogiłach na Cmentarzu Poległych w Radzyminie klęczał Jan Paweł II. – Przybywam tu z wielką wdzięcznością, jak gdyby spłacając dług za to, co od nich otrzymałem – mówił Ojciec Święty. Papież przypominał także, że urodził się w maju 1920 r., w czasie kiedy bolszewicy szli na Warszawę. Z kolei przed katedrą warszawsko-praską Jan Paweł II zwrócił uwagę, że o Cudzie nad Wisłą przez lata trwała zmowa milczenia, a na diecezję warszawsko-praską „Opatrzność Boża niejako nakłada dzisiaj obowiązek podtrzymywania pamięci tego wielkiego wydarzenia w dziejach naszego Narodu i całej Europy (…)”.
W powojennej Polsce komuniści chcieli zatrzeć ślady o bohaterach z 1920 r. Próbowano np. zmienić nazwę Radzymina, a powiat do którego należała miasto połączono z sąsiadującym powiatem wołomińskim.
– Mieszkańców zmuszano nawet, aby na radzymińskim cmentarzu pogrzeby ich bliskich odbywały się na kwaterach żołnierzy – mówi ks. Krzysztof Ziółkowski, proboszcz parafii św. Jana Pawła II w Radzyminie.
Komuniści dewastowali pomniki upamiętniające Bitwę Warszawską, zakazali organizowania uroczystości kościelno-patriotycznych. A za modlitwę przy grobach żołnierzy, którzy obronili Polskę i świat przed bolszewicką nawałą, groziły represje.
W powojennej Polsce komuniści chcieli zatrzeć ślady o bohaterach 1920 r. Nie pozwoli na to mieszkańcy Radzymina i Ossowa, którzy potajemnie porządkowali groby i modlili się przy mogiłach poległych.
Reklama
Również w Ossowie zacierano wszelkie ślady pamięci. Zniszczono nawet most, żeby nie można było dotrzeć na nekropolię, gdzie znajdują się szczątki żołnierzy z 1920 r. Zdewastowano kaplicę cmentarną i zburzono mur otaczający groby.
Mieszkańcy Radzymina i Ossowa, w ukryciu przed komunistami, porządkowali groby i modlili się przy mogiłach bohaterów Bitwy Warszawskiej. A także w miejscu, gdzie zginął ks. Ignacy Skorupka.
Śmierć z krzyżem w ręku
Był 13 sierpień 1920 r. Młody kapelan wojskowy wymaszerował na front wraz z batalionem do Ossowa. Dzień później, gdy ks. Ignacy udzielał ostatniego namaszczenia rannemu żołnierzowi, został postrzelony w głowę.
Śmierć 27-letniego kapłana odbiła się szerokim echem wśród walczących i stała się punktem zwrotnym w Bitwie Warszawskiej. „Do tej chwili Polacy uciekali przed bolszewikami, odtąd uciekali bolszewicy przed Polakami” – wspominał kard. Aleksander Kakowski.
Szturmujący niebo wyprosili cudowne ocalenie ojczyzny. W książce Matka Boża Łaskawa a Cud nad Wisłą prof. Ewa Storożyńska i ks. Józef Bartnik piszą, że sowieci z jenieckich obozów opowiadali, iż w Ossowie „na tle porannego nieba, mieniącego się dziwną ni to łuną, ni to poświatą ujrzeli postać Bogurodzicy!”. Na ten widok zaczęli uciekać.
15 sierpnia 1920 r., w święto Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Matka Boża objawiała się także w Wólce Radzymińskiej. Tam bolszewickie oddziały zaatakowali żołnierze dowodzeni przez por. Stefana Pogonowskiego. Wydarzenie to ostatecznie doprowadziło do wycofania się wroga.
Reklama
Sowieccy jeńcy opowiadali, że podczas ataku na Wólkę Radzymińską na niebie ukazała się kobieta, od której biło światło. Jej postać – jak relacjonowali – odpierała pociski.
Wota
Figura Matki Bożej, która stanie na cokole przed powstającym sanktuarium św. Jana Pawła II, w jednym ręku będzie trzymała połamane strzały. Jest to symbol opieki Maryi nad polskim narodem ocalonym od bolszewickiej nawały. O zwycięstwie sprzed 100 lat będzie też przypominać kolumnada przed świątynią ustawiona w kształcie litery „V” jak Viktoria.
Kościół, będący wotum wdzięczności za pontyfikat św. Jana Pawła II, powstaje dzięki darczyńcom z całej Polski. Jego poświęcenie i udostępnienie wiernym planowane jest na 22 października 2020 r.