Reklama

Edytorial

Edytorial

Dlaczego nas nienawidzą?

Obraza, drwina i szyderstwo to współczesna broń w rękach ludzi obojętnych religijnie, dla których Bóg jest nieprzydatny.

Niedziela Ogólnopolska 32/2020, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Piotr Dłubak

Ks. Jarosław Grabowski

Ks. Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Prowokacja, przekroczenie granic, akt wandalizmu, totalna głupota, zdziczenie obyczajów... To wojna światów? To tylko niektóre reakcje po akcie profanacji figury Chrystusa Zbawiciela przed warszawskim kościołem Świętego Krzyża na Krakowskim Przedmieściu 29 lipca. I trudno w tej sytuacji nie reagować, nie wyrażać emocji, od bólu po złość, skoro po raz kolejny zbezczeszczono naszą świętość. Po raz kolejny tęczowi aktywiści, w imię głoszonej przez nich tolerancji i równości, sponiewierali święty symbol Warszawy.

Reklama

To boli... i rodzi pytanie: dlaczego? Dlaczego nienawidzą nas, katolików? Czy chrześcijańska zasada nadstawiania drugiego policzka daje im poczucie bezpieczeństwa? Gdyby w ten sam sposób zaatakowano symbole święte dla judaizmu, natychmiast spotkałoby się to z ostrymi protestami, a jego autorów nazwano by antysemitami. Wiadomo też, jaki los czekałby tych, którzy ośmieliliby się szydzić z islamu, bo jego wyznawcy gotowi są bronić swej wiary za wszelką cenę, nawet przemocą. Natomiast szyderstwo z katolików jest ... no właśnie, jakie? Dopuszczalne? Łatwe? Bezkarne? Niektórzy dowodzą nawet, że także hojnie wynagradzane. Tych aktów dokonali „przedstawiciele nowej, ale równie wrogiej chrześcijaństwu ideologii – stwierdził abp Marek Jędraszewski. – Ludzie, którzy czują wsparcie wielkich tego świata na zewnątrz Polski, ale także wewnątrz naszego kraju i przez to czują się bezkarni; czynią to w imię głoszonej przez siebie tolerancji, postępu, równości”.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Czy jako chrześcijanie powinniśmy być obojętni wobec zaczepnych i agresywnych zachowań aktywistów LGBT, którzy chcą ustanowić nowy porządek, depcząc naszą historię i nasze wartości? Odpowiedź daje sam Chrystus: „Wystąpią przeciwko wam i będą was prześladować (...). Będziecie znienawidzeni przez wszystkich z powodu mojego imienia. Ale nie zginie nawet włos z waszej głowy. Dzięki swej wytrwałości zyskacie wasze życie” (Łk 21, 12. 17-18).

Naszą odpowiedzią są wierność Ewangelii i wytrwałość w wierze. Przecież bycie chrześcijaninem nigdy nie było łatwe. Wiara w Boga zawsze wymaga od nas odwagi w jej wyznawaniu, przeżywaniu i dzieleniu się nią z innymi (str. 14-15). Świadectwo wiary jest zadaniem dla wszystkich chrześcijan, nie tylko tych pobożnych i gorliwych. „Chrześcijanin, który nie daje świadectwa, pozostaje bezpłodny” – mówi wymownie papież Franciszek.

Reklama

To nie jest tak, że nagle bycie chrześcijaninem stało się obecnie trudniejsze. To raczej kwestia tego, że dzisiaj człowiek z dużą łatwością odrzuca Boga. Ateizacja jest dziś zjawiskiem powszechnym. Ludzie zachowują się tak, jakby Bóg nie istniał, a człowiekowi było wszystko wolno. Współczesna ateizacja jest także w dużym stopniu zasługą mediów. Lansują styl życia, który ma odciągnąć ludzi od wartości chrześcijańskich. Dotyczy to też używanego języka, w którym unika się słów nawiązujących do Boga, a jeżeli wzywa się Boga, to najczęściej nadaremno. Zanikają świadomość religijna i wrażliwość moralna na sacrum. Religia uznawana jest za coś „aktualnie bezużytecznego”, a Kościół traktowany jako jedna z wielu instytucji usługowych. Co więcej, przekonania ludzi wierzących są dziś spychane na margines dyskusji jako anachroniczne. W imię fałszywie pojętej tolerancji żąda się od chrześcijan, aby zrezygnowali z praktykowania tego, co uznają za prawdziwe i słuszne. W imię tzw. wolności słowa szydzi się i drwi z ludzi religijnych. Obraza, drwina i szyderstwo to współczesna broń w rękach ludzi obojętnych religijnie, dla których Bóg jest nieprzydatny. „Chcą wywrócić nasz świat do góry nogami” – przekonuje Marek Jurek, który w wywiadzie dla Niedzieli wyjaśnia, dlaczego trzeba wypowiedzieć konwencję stambulską (str. 26-27).

W obliczu takich prowokacyjnych sytuacji katolicy mają prawo do obrony wiary i obowiązek zamanifestowania swojego sprzeciwu wobec ideologii wolności bez Boga, wobec gwałtownego zwalczania religii. „Tam, gdzie chodzi o świętość, gdzie dochodzi do profanacji, «gorliwość o dom Pana» nie pozwala tego tolerować, cierpliwie upraszać i czekać” – pisze nasz felietonista Witold Gadowski (str. 65).

Ewangeliczne nadstawienie drugiego policzka nie jest równoważne z milczeniem czy obojętnością ludzi wierzących wobec zła. Nie możemy popadać w bierną rezygnację czy w bezduszny fatalizm. Przeciwnie – świadomość i odwaga wiary mają nas zachęcać do przeciwstawiania się złu.

2020-08-05 07:20

Oceń: +6 -13

Reklama

Wybrane dla Ciebie

„Powiedz babci, że zachowałam się, jak trzeba...”

Niedziela częstochowska 6/2017, str. 1, 8

[ TEMATY ]

edytorial

wikipedia.org

Danuta Siedzikówna „Inka”

Danuta Siedzikówna „Inka”
To słowa Danuty Siedzikówny ps. Inka, dzisiaj znanej bohaterki narodowej, której uroczystości pogrzebowe zapadły nam głęboko w pamięć. Do tych prostych słów nawiązywali zarówno kaznodzieje, jak i Prezydent RP, a także wielu komentatorów. Wyrażają one bowiem znaczenie wierności ważnym dla człowieka wartościom, nawet w sytuacji granicznej.
CZYTAJ DALEJ

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Barcelona

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: odrestaurowano sześćsetletni fresk Fra Angelico, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa

2025-07-12 10:03

[ TEMATY ]

Włochy

commons.wikimedia.org

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Fra Angelico: Ukrzyżowanie (San Marco, Florencja).

Sześćsetletni fresk, przedstawiający Ukrzyżowanie Chrystusa, autorstwa bł. Fra Angelico (1395-1455) - jednego z najwybitniejszych malarzy wczesnego Odrodzenia, pieczołowicie odrestaurowano w przyklasztornym kościele św. Dominika we Fiesole koło Florencji. Dzieło, ukryte pod wieloma warstwami farb, odzyskało swój pierwotny blask dzięki wsparciu amerykańskiej organizacji non‑profit Friends of Florence (Przyjaciele Florencji).

Dominikanin Guido di Pietro, w zakonie - Jan z Fiesole, znany jako Fra Angelico, zwany „Malarzem Anielskim” ze względu na swój subtelny, wręcz eteryczny sposób używania barw i światła, łączył średniowieczną duchowość z technicznymi osiągnięciami Renesansu. Jego obrazy były nie tylko wyrazem kunsztu artystycznego, lecz także aktem głębokiego oddania i modlitwy. 3 października 1982 św. Jan Paweł II wyniósł go na ołtarze, ale nie była to klasyczna beatyfikacja, lecz potwierdzenie kultu przez wprowadzenie jego imienia do mszału.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję