Pielgrzymi wyruszyli w środę 10 czerwca w godzinach porannych. Wcześniej, w kościele św. Wojciecha w Lubinie, uczestniczyli we Mszy św., której przewodniczyli proboszcz ks. Krzysztof Krzyżanowski oraz ks. Mariusz Habiniak, diecezjalny duszpasterz rodzin. Pątnicy zostali wyposażeni na drogę w pamiątkowe krzyżyki, które towarzyszyły im na pielgrzymim szlaku.
W grupie, której przewodniczył Mirosław Młodecki, przywędrowało osiem kobiet i trzech mężczyzn. Wśród nich są osoby, które idą po raz pierwszy, ale też tacy, którzy uczestniczyli już w I pieszej pielgrzymce. Jak mówią, w drodze stają się jedną rodziną i przeżywają swoje rekolekcje. Przybyli do Gietrzwałdu 27 czerwca, czyli w dniu, w którym mijają 143 lata od pierwszego objawienia się Maryi.
W tej niewielkiej miejscowości, położonej k. Olsztyna w województwie warmińsko-mazurskim, od 27 czerwca do 16 września 1877 r. Matka Boża ukazywała się 13-letniej Justynie Szafryńskiej i 12-letniej Barbarze Samulowskiej. W swoim orędziu wzywała do przemiany życia, do nawrócenia i modlitwy, zwłaszcza różańcowej. Objawienia zostały uznane przez Stolicę Apostolską jako jedne z dwunastu objawień maryjnych w świecie.
Tradycja Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki do Lwowa została utrzymana, ale w tym roku, z powodu ograniczeń, pielgrzymi nie przekroczyli polskiej granicy.
Grupa kilkudziesięciu uczestników tegorocznej XIII Rzeszowskiej Pieszej Pielgrzymki do Lwowa niosła, w sztafecie duchowej, intencje pielgrzymów, którzy w ubiegłych latach fizycznie wędrowali do Pani Łaskawej.
Koledzy chcieli zrobić wrażenie i przynieśli siekiery na ślub, by uczcić swojego przyjaciela, jednak Bóg przebił ich pomysłowość — bo właśnie siekierą posłużył się, by naprawić jego rodzinę. Ta historia pokazuje, że największe cuda dzieją się wtedy, gdy porządkujemy nasze priorytety.
W tym odcinku opowiadam o trzech osobach, których życie stało się lekcją o przemijaniu i nadziei:
Prawie 2 miliony Polaków żyje w skrajnej biedzie, a na ulicach miast „mieszka” przynajmniej 53 tys. ludzi. Nikt tego nie planuje. Nikt nie chce tak żyć. W Światowym Dniu Ubogich Caritas rusza z kampanią, której celem jest przypomnienie, że to nie anonimowa statystyka, tylko ludzkie historie, które warto usłyszeć. U pana Łukasza zaczęło się od tego, że ojciec faworyzował jego brata, a on wpadł w złe towarzystwo, jak twierdzi, na złość ojcu. Tak minęło mu kilkadziesiąt lat. Ania zakochała się w mężczyźnie, który stosował przemoc, uciekła. Później miesiące spała w samochodzie, krążąc gdzieś pomiędzy Wejherowem a Sopotem. Zbyszek całe życie pływał po świecie, nigdy nie założył rodziny - dziś zdrowie już nie pozwala wsiąść na statek, a on nie ma dokąd wracać. Czy masz pewność, że podobne sytuacje nie staną się kiedyś Twoją historią? A co, gdybyś Ty nie miał dokąd pójść?
- W Polsce jest ponad 53 tys. bezdomnych, jednak mówi się o niedoszacowaniu statystyk.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.