Reklama

O wpływie wiosny na ścisk w kościołach

Niedziela kielecka 18/2003

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Wiosną wszystko budzi się do życia" - to banalne stwierdzenie pokazuje nam, jak cudowną porą roku jest właśnie ten czas, kiedy słońce mocniej przygrzewa, a skowronki śpiewać zaczynają. Wiosnę można zaobserwować prawie wszędzie: liczne porządki w domach, przed domami, jakieś remonty, jakieś kopanie grządek, sadzenie kwiatów, itd.
Ale wiosnę można zaobserwować również w kościołach, albo - ściślej - przed kościołami. Otóż zimą, co tu dużo mówić, prawie wszyscy wierni mieścili się w swoich świątyniach, zwłaszcza przy trzaskających tej zimy mrozach. Wystarczyło jednak parę słonecznych dni, aby kościoły stały się za ciasne. Co ja mówię - nie ciasne, ale wręcz przywąskie, tak, że w nich może się zmieścić tylko ksiądz, kilku ministrantów, panie z kółka różańcowego oraz kilku wiernych - o organiście nie wspomnę, bo on na chórze przycupnie, a kościelny jest przecież w zakrystii.
A reszta? Właśnie! Wszystkich "powypychało" z kościoła i rozrzuciło w promieniu kilkunastu, a w niektórych przypadkach kilkudziesięciu metrów - a to pod kościelny mur, a to pod tablice ogłoszeń parafialnych, a niektórych "wiernych" wepchało nawet do eleganckich samochodów. Co ta wiosna robi z ludźmi...
Przejeżdżam w niedzielę obok naszych kościołów i widzę, jak dziesiątki osób powoli oddalają się od kościołów. Ci, co bliżej głośnika, usłyszą jeszcze "Wierzę w Boga", ale ci, co dalej - już nie. Stojący z dala z kolei słyszą szum przejeżdżających samochodów, dyskusje o polityce czy śmiechy młodzieńców, którzy do końca nie wiedzą, po co rodzice kazali im iść do kościoła.
Są księża, którzy od czasu do czasu zapraszają wiernych do środka, bo miejsca nie brakuje, a i usiąść jest gdzie. Niestety jest to głos wołającego na puszczy.
Powoli w moim umyśle wraca szacunek do ludzi, którzy w czasach, gdy byłem małym dzieckiem i służyłem do Mszy św., stali pod chórem. Dziś tam stoją - nie bójmy się tego słowa - wzorowi wierni.
W mojej rodzinnej parafii ksiądz proboszcz kiedyś też tłumaczył, prosił, zachęcał, błagał: "proszę wejść do kościoła, są wolne miejsca, zapraszam, cały środek wolny" itd. Niestety, ludzie bali się podejść bliżej ołtarza, jakby z obawy, że proboszcz w posadzce wykopał wilcze doły albo ma kropidło ze święconą wodą pod ręką i może chlapnąć.
Pewnego dnia, gdy wszystkie zachęty zawiodły, a ludzie stali coraz dalej od kościoła, podczas kazania proboszcz powiedział: "I pamiętajcie, moi kochani parafianie, jak który z was umrze, to trumnę z jego zwłokami postawimy w tym miejscu, w którym on stał przychodząc do kościoła". I stał się cud. Podczas kolejnej niedzielnej Mszy św. taki ścisk był w kościele, że trudno się było pomieścić.
Wspominam to wydarzenie patrząc na ludzi stojących dziś przed kościołami. Niestety, dziś ten argument chyba nic by nie dał. Nie dlatego, że wyrzuty sumienia czy zwykła przyzwoitość nie przyciągnęłyby ludzi do kościoła, ale dlatego, że dziś stoją oni od świątyni tak daleko, że tych słów pewnie by wcale nie usłyszeli. Czy jednak wszystko stracone? Co robić? Kupić mocniejsze głośniki, żeby wierni usłyszeli wezwanie do kościoła? A może wziąć się do nowej formy ewangelizacji?
Ktoś powie: "to nie takie łatwe i potrzeba dużo samozaparcia". Ale czy łatwe jest i czy nie potrzeba dużo samozaparcia, aby stać sto metrów od kościoła w deszczu? Przecież na wiosnę nie zawsze świeci słońce...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Proboszcz z Gazy: zostajemy na miejscu. Chcemy nadal służyć wszystkim

2025-08-27 14:31

[ TEMATY ]

strefa gazy

Parafia Świętej Rodziny

proboszcz z Gazy

służyć wszystkim

zostajemy

Vatican Media

Ojciec Romanelli zapowiada, że on i inni księżą oraz siostry zakonne pozostaną w Gazie mimo działań wojennych

Ojciec Romanelli zapowiada, że on i inni księżą oraz siostry zakonne pozostaną w Gazie mimo działań wojennych

Proboszcz i inni zakonnicy z parafii Świętej Rodziny w Strefie decydują się nadal „służyć potrzebującym, starszym, chorym” w Gazie, pomimo działań wojennych. Wojna trwa, bombardowania nie ustają, ludzie potrzebują wszystkiego, ale – jak mówi zakonnik Mediom Watykańskim – „jesteśmy w rękach Pana i ufamy, że z pomocą tak wielu dobrych ludzi na świecie to się zatrzyma”.

CZYTAJ DALEJ

Prymas Polski przed XII Zjazdem Gnieźnieńskim: pokój to coś więcej niż przerwa między wojnami

Wszyscy jesteśmy odpowiedzialni za tworzenie trwałego pokoju - najpierw w naszych rodzinach, potem w Kościele, społeczeństwie i narodach. Pokój to coś więcej niż przerwa między wojnami - powiedział Prymas Polski abp Wojciech Polak w środę podczas konferencji prasowej przed tym wydarzeniem, które odbędzie się w dniach 11-14 września w Gnieźnie pod hasłem „Odwaga Pokoju. Chrześcijanie razem dla przyszłości Europy”. Zgromadzi ono niemal tysiąc uczestników oraz kilkudziesięciu panelistów z kilkunastu krajów całego świata. Gośćmi Zjazdu będą m.in. kardynałowie Pierbattista Pizzaballa i Michael Czerny oraz abp Swiatosław Szewczuk. 

Zjazd Gnieźnieński to jedno z najważniejszych wydarzeń w historii polskiego i europejskiego chrześcijaństwa, sięgające korzeniami roku 1000, gdy Otto III spotkał się z Bolesławem Chrobrym przy grobie św. Wojciecha.
CZYTAJ DALEJ

Bogucki: są rozbieżności z rządem. Prezydent będzie żądał odpowiedzi na piśmie

2025-08-27 20:34

[ TEMATY ]

Zbigniew Bogucki

rozbieżności z rządem

odpowiedzi na piśmie

PAP

Szef KPRP Zbigniew Bogucki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Gabinetowej

Szef KPRP Zbigniew Bogucki podczas konferencji prasowej po posiedzeniu Rady Gabinetowej

Szef kancelarii prezydenta Zbigniew Bogucki powiedział w środę, że ws. finansów państwa i budżetu prezydent i rząd pozostają w rozbieżności. Dodał, że prezydent będzie żądał odpowiedzi na piśmie od rządu i ministra finansów Andrzeja Domańskiego tam, gdzie odpowiedzi nie wybrzmiały na Radzie Gabinetowej.

W środę odbyło się posiedzenie Rady Gabinetowej - rządu obradującego pod przewodnictwem prezydenta. Było ono poświęcone takim kwestiom jak m.in.: stan finansów publicznych, inwestycje rozwojowe, w tym budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego i elektrowni jądrowych, a także ochrona polskiego rolnictwa. W posiedzeniu uczestniczyli: prezydent Karol Nawrocki, premier Donald Tusk oraz ministrowie jego rządu, a także przedstawiciele prezydenckiej kancelarii.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję