W Polsce od 16 kwietnia br. obowiązkowe jest noszenie maseczek w miejscach publicznych. Według ekspertów, może to zapobiec zarażaniu koronawirusem przez osoby, które przechodzą COVID-19 bezobjawowo.
W internecie pojawił się prawdziwy wysyp różnego rodzaju ofert. Maski, które do tej pory miały chronić przed smogiem, reklamowane są dziś jako środki zapobiegające rozprzestrzenianiu się wirusa. Co więcej, wiele z nich osiąga bardzo wysokie ceny. Niepozornie wyglądające modele sprzedawane są nawet za kilkaset złotych. Czy rzeczywiście mogą one ochronić przed koronawirusem?
Okazuje się, że i tak, i nie. Ważne jest to, z jakich materiałów maska została wykonana. Przede wszystkim warto sprawdzić klasę filtrów, które zostały w niej użyte. Najniższa klasa – FFP1 zatrzymuje jedynie nietoksyczne pyły, a nie wirusy.
Maska z filtrem FFP2 chroni nas w dostatecznym stopniu przed działaniem smogu, ale nie przed chorobami.
Według badań i zapewnień producentów, wirusy powstrzymują z kolei maski oznaczone klasą FFP3. Używanie ich do ochrony przed chorobami zakaźnymi zaleca m.in. brytyjski NHS (odpowiednik polskiego NFZ). Ich skuteczność podkreślana jest również przez handlarzy, którzy każą sobie za nie słono płacić.
Przed koronawirusem nie uchroni nas natomiast wiele innych produktów oferowanych w internecie. Jako antywirusowe sprzedawane są maski z filtrem FFP1, jak również szaliki i kominy dla osób uprawiających sporty zimowe, ale nie są one skuteczne nawet w przypadku smogu.
WHO przypomina przede wszystkim o regularnym myciu rąk. Bez tego nie pomoże nawet najlepsza maska.
Obowiązujące przepisy dają możliwość nieobsługiwania klientów bez maseczek. Właściciel lub obsługa sklepu powinni na to zareagować. Mogą też wezwać odpowiednie służby – przypomniał rzecznik prasowy ministra zdrowia Wojciech Andrusiewicz.
Rzecznik powtórzył apel, aby przestrzegać obowiązku noszenia maseczek w zamkniętych przestrzeniach, m.in. w sklepach, galeriach handlowych, autobusach i w tramwajach. Podkreślił, że rozporządzenie w sprawie nakazów związanych z epidemią daje właścicielom i obsłudze sklepów możliwość nieobsłużenia klienta, który nie ma założonej maseczki.
Śmierć Benedykta, Jana, Mateusza, Izaaka i Krystyna, pierwszych męczenników Polski obraz umieszczony w kościele opactwa Kamedułów w Bieniszewie
Bracia Międzyrzeccy żyli, pracowali i głosili słowo Boże na ziemiach, które geograficznie usytuowane są w Europie, lecz o określeniu Świętych mianem Europejczyków decyduje w równej mierze ich szczególna postawa.
Synowie możnych rodów - Benedykt urodzony w Benewencie, Jan z Wenecji i towarzyszący im Barnaba- na zaproszenie księcia Bolesława Chrobrego wyruszyli z pustelni św. Romualda w Pereum do odległego i nieznanego im kraju. "Odbywszy więc długą drogę przez Alpy [...] weszli do kraju Polan, gdzie mówiono nieznanym językiem [...] i zastali księcia, imieniem Bolesław [...]. I we wszystkim tenże Bolesław okazując im łaskawość, w zacisznej pustelni z wielką gotowością zbudował im miejsce, które sami sobie obrali [...] i dostarczał im środków niezbędnych do życia". Podróż mnichów, po której osiedli w pustelni niedaleko ujścia Obry do Warty, według dziejopisarza św. Brunona z Kwerfurtu, przygotował sam cesarz Otton III. Do przybyszów z Włoch dołączyli wkrótce nowicjusze Izaak i Mateusz z możnego chrześcijańskiego już rodu Polan oraz Krystyn - chłopiec z pobliskiej wsi usługujący pustelnikom.
W swym eremie Bracia przygotowywali się do pracy misyjnej na ziemiach polskich. W nocy z 10 na 11 listopada 1003 roku zostali napadnięci i wymordowani. Mordercy spodziewali się obfitych łupów, których w pustelni nie było. Po złapaniu, osądzeni i skazani zbójcy, opowiedzieli przed egzekucją, że ich ofiary umarły śmiercią męczeńską, z modlitwą na ustach, także Krystyn, który bronił pustelni i poległ w walce. Swoje życie ocalił Barnaba, który był wtedy w drodze do Rzymu. Wkrótce papież Jan XVIII zaliczył Braci w poczet świętych.
Europejskość męczenników, którzy zginęli według wszelkich przypuszczeń w eremie niedaleko wsi Święty Wojciech pod Międzyrzeczem, ma kilka wymiarów. Najbardziej oczywisty jest fakt geograficznego usytuowania w konkretnej przestrzeni, którą z jednej strony otwiera pustelnia kamedułów we włoskim Pereum, z drugiej natomiast zamykają ziemie "między rzekami", czyli okolice Międzyrzecza, w kraju Bolesława Chrobrego. Stąd mieli wyruszyć z misją głoszenia chrześcijaństwa w najbardziej odległych zakątkach państwa Polan, kontynuując dzieło ewangelizacyjne rozpoczęte przez św. Wojciecha.
Polacy walczyli o niepodległość "także z różańcem w ręku" - powiedział w środę papież Franciszek, nawiązując do poniedziałkowego Święta Niepodległości. Podczas audiencji generalnej w Watykanie przypomniał, że "umęczona Ukraina cierpi".
"W waszych osobistych, rodzinnych i społecznych troskach wzywajcie pomocy Matki Bożej, Królowej Polski, która strzegła waszego narodu w wielu trudnych momentach" - powiedział Franciszek, pozdrawiając polskich pielgrzymów.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.