Reklama

Niedziela Podlaska

Świadkowie Chrystusa

Na obchody Dnia Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego, ustanowionego w 2002 r. przez polskich biskupów, wybrano 29 kwietnia – rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu koncentracyjnego w Dachau.

Niedziela Ogólnopolska 17/2020, str. 49

[ TEMATY ]

Dachau

Ks. Zenon Czumaj

Upamietnienie polskich kapłanów, zameczonych w KL Dachau

Upamietnienie polskich kapłanów,
zameczonych w KL Dachau

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dlaczego wyróżniono właśnie to miejsce kaźni obok bawarskiego miasteczka, gdy mamy ich wiele na polskiej ziemi? Odpowiedź znajdziemy w słowach – zapisanych w językach: polskim, niemieckim, francuskim i angielskim – na mauzoleum w tymże obozie: „Tu w Dachau co trzeci zamęczony był Polakiem, co drugi z więzionych tu księży polskich złożył ofiarę z życia + Ich świętą pamięć czczą księża polscy – współwięźniowie”.

Męczennicy

Do Dachau podczas II wojny światowej trafiło niemal 1800 polskich księży, z czego zginęło 868 – głównie z Wielkopolski, Kujaw, Pomorza i Ziemi Łódzkiej. Obszar diecezji drohiczyńskiej w tym czasie należał do Pińska lub Siedlec.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

W diecezji pińskiej kapłanów mordowali hitlerowcy i sowieci, ale księża zazwyczaj ginęli w pobliżu miejsc ich posługi. W Dachau śmierć poniósł jeden – ks. Stanisław Sperański, proboszcz z Mielnika. W części siedleckiej, położonej w Generalnym Gubernatorstwie, sytuacja Kościoła była lepsza, ale i tu nie brakowało ofiar wśród duchownych. Wielu pochodzących z tych stron pracowało też w centralnej Polsce. W Dachau życie zakończyło dziesięciu.

Reklama

Dwóch z nich – ks. Michał Woźniak i ks. Edward Grzymała – dziś odbiera cześć jako męczennicy, wyniesieni na ołtarze w 1999 r. przez św. Jana Pawła II. Pierwszy przed wojną był proboszczem w Kamionnie (wtedy w archidiecezji warszawskiej). Drugi należał do prezbiterium włocławskiego, ale urodził się w parafii Sadowne. Ponadto z Mołożewa (parafia Wirów) pochodził sługa Boży o. Czesław Sejbuk, jezuita, którego proces beatyfikacyjny się toczy. Ksiądz Jan Szczęsny urodził się w Łochowie (wówczas parafia Kamionna), a po święceniach pracował w rodzinnej parafii. Pozostali pochodzili z innych stron, ale tutaj w różnych latach służyli wiernym. Byli to: ks. Stefan Ściborek, proboszcz w Skibniewie, oraz wikariusze – ks. Józef Kuziemski i ks. Jan Przyborowski w Kamionnie, ks. Jan Bakiera w Sadownem, ks. Franciszek Bogucki w Stoczku i ks. Walenty Jankowski w Sokołowie. Większość zginęła w 1942 r., wyczerpana „ćwiczeniami”, jakim poddano od Niedzieli Palmowej do Niedzieli Zmartwychwstania tylko polskich kapłanów.

Niecodzienne obchody

W tym roku Dzień Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego miał być wyjątkowy – to 75. rocznica wyzwolenia więźniów obozu w Dachau. Organizowano Pielgrzymkę Kapłanów Polskich do miejsca śmierci tak wielu ich współbraci. Pierwotne plany zniweczyła epidemia, ale nasze osobiste przeżycia przybliżyły nas do tych męczenników.

W obozie KL Dachau obok dwóch baraków, w których niegdyś stłoczono księży z Polski, stał trzeci, przeznaczony dla duchownych z pozostałych krajów Europy. W kaplicy regularnie sprawowano Eucharystię, ale polskim kapłanom nie wolno było tam wejść, a nawet karano ich, gdy przechodząc w pobliżu, skłaniali głowę.

Po tegorocznym Triduum Paschalnym i świętach Zmartwychwstania, tak bardzo naznaczonych samotnością, często odizolowaniem nawet od najbliższych, gdy większość osób nie mogła pocieszyć się Ciałem Chrystusa, jakże inaczej czyta się relacje o świętach i losie naszych kapłanów w Dachau. Może właśnie trzeba było nam – ludziom wierzącym – odczuć maleńką cząstkę tego cierpienia duchowego, jakiego doznali w Dachau i innych obozach polscy kapłani, aby bardziej pamiętać, doceniać i wspominać ich ofiarę.

2020-04-21 12:05

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Męczennik z Dachau patronem parafii we Włoszczowie

Niedziela kielecka 13/2018, str. IV

[ TEMATY ]

męczennik

Dachau

WD

Ołtarz główny dedykowany jest 108 Męczennikom II wojny światowej, wśród nich z lewej strony patron kościoła we Włoszczowie

Ołtarz główny dedykowany jest 108 Męczennikom II wojny światowej, wśród
nich z lewej strony patron kościoła we Włoszczowie

„Pan Bóg jest dobry. Z najbardziej beznadziejnych sytuacji znajdzie zawsze niespodziewane, radosne wyjście” – powiedział przebywający w jednym z najcięższych obozów koncentracyjnych – Dachau bł. ks. Józef Pawłowski. Kapłan i rektor WSD, człowiek niezłomnej wiary w Chrystusa Ukrzyżowanego i Zmartwychwstałego. Należy on do grona 108. Męczenników II wojny światowej beatyfikowanych przez papieża Jana Pawła II 13 czerwca 1999 r. podczas pielgrzymki do Polski.

Te słowa stały się również bliskie parafii pod jego wezwaniem we Włoszczowie, erygowanej osiemnaście lat temu przez bp. Kazimierza Ryczana.
CZYTAJ DALEJ

Dlaczego godzina dziewiąta jest godziną piętnastą?

Niedziela lubelska 16/2011

Triduum Paschalne przywołuje na myśl historię naszego zbawienia, a tym samym zmusza do wejścia w istotę chrześcijaństwa. Przeżywanie tych najważniejszych wydarzeń zaczyna się w Wielki Czwartek przywołaniem Ostatniej Wieczerzy, a kończy w Wielkanocny Poranek, kiedy zgłębiamy radosną prawdę o zmartwychwstaniu Chrystusa i umacniamy nadzieję naszego zmartwychwstania. Wszystko osadzone jest w przestrzeni i czasie. A sam moment śmierci Pana Jezusa w Wielki Piątek podany jest z detaliczną dokładnością. Z opisu ewangelicznego wiemy, że śmierć naszego Zbawiciela nastąpiła ok. godz. dziewiątej (Mt 27, 46; Mk 15, 34; Łk 23, 44). Jednak zastanawiający jest fakt, że ten ważny moment w zbawieniu świata identyfikujemy jako godzinę piętnastą. Uważamy, że to jest godzina Miłosierdzia Bożego i w tym czasie odmawiana jest Koronka do Miłosierdzia Bożego. Dlaczego zatem godzina dziewiąta w Jerozolimie jest godziną piętnastą w Polsce? Podbudowani elementarną wiedzą o czasie i doświadczeniami z podróży wiemy, że czas zmienia się wraz z długością geograficzną. Na świecie są ustalone strefy, trzymające się reguły, że co 15 długości geograficznej czas zmienia się o 1 godzinę. Od tej reguły są odstępstwa, burzące idealny układ strefowy. Niemniej, faktem jest, że Polska i Jerozolima leżą w różnych strefach czasowych. Jednak jest to tylko jedna godzina różnicy. Jeśli np. w Jerozolimie jest godzina dziewiąta, to wtedy w Polsce jest godzina ósma. Zatem różnica czasu wynikająca z położenia w różnych strefach czasowych nie rozwiązuje problemu zawartego w tytułowym pytaniu, a raczej go pogłębia. Jednak rozwiązanie problemu nie jest trudne. Potrzeba tylko uświadomienia niektórych faktów związanych z pomiarem czasu. Przede wszystkim trzeba mieć na uwadze, że pomiar czasu wiąże się zarówno z ruchem obrotowym, jak i ruchem obiegowym Ziemi. I od tego nie jesteśmy uwolnieni teraz, gdy w nauce i technice funkcjonuje już pojęcie czasu atomowego, co umożliwia jego precyzyjny pomiar. Żadnej precyzji nie mogło być dwa tysiące lat temu. Wtedy nawet nie zdawano sobie sprawy z ruchów Ziemi, bo jak wiadomo heliocentryczny system budowy świata udokumentowany przez Mikołaja Kopernika powstał ok. 1500 lat później. Jednak brak teoretycznego uzasadnienia nie zmniejsza skutków odczuwania tych ruchów przez człowieka. Nasze życie zawsze było związane ze wschodem i zachodem słońca oraz z porami roku. A to są najbardziej odczuwane skutki ruchów Ziemi, miejsca naszej planety we wszechświecie, kształtu orbity Ziemi w ruchu obiegowym i ustawienia osi ziemskiej do orbity obiegu. To wszystko składa się na prawidłowości, które możemy zaobserwować. Z tych prawidłowości dla naszych wyjaśnień ważne jest to, że czas obrotu Ziemi trwa dobę, która dzieli się na dzień i noc. Ale dzień i noc na ogół nie są sobie równe. Nie wchodząc w astronomiczne zawiłości precyzji pomiaru czasu możemy przyjąć, że jedynie na równiku zawsze dzień równy jest nocy. Im dalej na północ lub południe od równika, dystans między długością dnia a długością nocy się zwiększa - w zimie na korzyść dłuższej nocy, a w lecie dłuższego dnia. W okolicy równika zatem można względnie dokładnie posługiwać się czasem słonecznym, dzieląc czas od wschodu do zachodu słońca na 12 jednostek zwanych godzinami. Wprawdzie okolice Jerozolimy nie leżą w strefie równikowej, ale różnica między długością między dniem a nocą nie jest tak duża jak u nas. W czasach życia Chrystusa liczono dni jako czas od wschodu do zachodu słońca. Część czasu od wschodu do zachodu słońca stanowiła jedną godzinę. Potwierdzenie tego znajdujemy w Ewangelii św. Jana „Czyż dzień nie liczy dwunastu godzin?” (J. 11, 9). I to jest rozwiązaniem tytułowego problemu. Godzina wschodu to była godzina zerowa. Tymczasem teraz godzina zerowa to północ, początek doby. Stąd współcześnie zachodzi potrzeba uwspółcześnienia godziny śmierci Chrystusa o sześć godzin w stosunku do opisu biblijnego. I wszystko się zgadza: godzina dziewiąta według ówczesnego pomiaru czasu w Jerozolimie to godzina piętnasta dziś. Rozważanie o czasie pomoże też w zrozumieniu przypowieści o robotnikach w winnicy (Mt 20, 1-17), a zwłaszcza wyjaśni dlaczego, ci, którzy przyszli o jedenastej, pracowali tylko jedną godzinę. O godzinie dwunastej zachodziło słońce i zapadała noc, a w nocy upływ czasu był inaczej mierzony. Tu wykorzystywano pianie koguta, czego też nie pomija dobrze wszystkim znany biblijny opis.
CZYTAJ DALEJ

Grób Pański na Jasnej Górze - kilkumetrowy krzyż, kamień z Golgoty i stare wrota

2025-04-19 11:41

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Monika Książek

Ustawiony w centralnym miejscu, tuż przy figurze Chrystusa, kilkumetrowy drewniany krzyż ze stułą, wkomponowany w drewnianą kolumnę kamień z Golgoty oraz mnóstwo zieleni – to główne elementy wystroju Bożego Grobu w Kaplicy Matki Bożej na Jasnej Górze. Jego tło stanowią stare wrota.

„Kamień z Golgoty, Jezus w Grobie, Najświętszy Sakrament, krzyż, dalej już tylko niebo” - opisywał odpowiedzialny za dekorację Grobu brat Dawid Respondek, cytowany przez biuro prasowe Jasnej Góry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję