Reklama

Niedziela Lubelska

Wiele pracy przed nami

– Jesteśmy świadkami i uczestnikami historycznego wydarzenia – powiedział abp Stanisław Budzik. 1 marca w kościele pw. św. Jana Kantego w Lublinie została odprawiona pierwsza Msza św.

Niedziela lubelska 10/2020, str. III

[ TEMATY ]

Lublin

abp Stanisław Budzik

nowa parafia

Paweł Wysoki

Nowy kościół pobłogosławił abp Stanisław Budzik

Nowy kościół pobłogosławił abp Stanisław Budzik

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Nową parafię, 41. w Lublinie, erygowano w listopadzie 2014 r. Proboszczem wspólnoty na zachodnich krańcach miasta został ks. Bogdan Zagórski. Ze względu na wielkość działki nie można było postawić na niej tymczasowej kaplicy i jednocześnie prowadzić budowy kościoła. Podjęto więc decyzję o szybkiej budowie świątyni parafialnej. Kościół przy ul. Berylowej, zaprojektowany przez inż. Antoniego Hermana, został zbudowany w ekspresowym tempie. Pierwszą łopatę wbito w ziemię w grudniu 2017 r., a już w grudniu 2019 r. stan budowy można było określić jako surowy zamknięty.

W I niedzielę Wielkiego Postu, po intensywnych pracach przygotowawczych, w budującym się kościele została odprawiona pierwsza Msza św. Metropolita lubelski pobłogosławił świątynię i ołtarz oraz oficjalnie wprowadził na urząd proboszcza ks. Bogdana Zagórskiego. – Dziękuję mu za zapał, z jakim przystąpił do dzieła budowy nowego kościoła, i za energię, z jaką je realizuje. Zaraża nas swoim optymizmem, buduje wiarą i łączy otwartością na każdego człowieka – powiedział o proboszczu abp Budzik.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wielki dar

Reklama

– Po latach pracy i oczekiwania możemy wreszcie zgromadzić się w naszym kościele, by oddawać Bogu cześć, uwielbiać Go i prosić przez wstawiennictwo św. Jana Kantego – mówił ks. Zagórski. Radość kapłana podzielali parafianie, którzy do tej pory zmuszeni byli uczestniczyć w Mszach św. w sąsiednich parafiach, ale zawsze z dumą podkreślali, że są od „św. Jana Kantego”. Teraz, już u siebie, mogą tworzyć prawdziwą wspólnotę. Jej zalążkiem są koła Żywego Różańca, kręgi Domowego Kościoła i charyzmatyczna grupa modlitewna. To efekt życzliwej współpracy świeckich i kapłana, który prowadząc budowę, nie zaniedbał troski o duchowy rozwój parafii, która będzie jedną z najliczniejszych w diecezji. Na jej terenie wciąż powstają nowe bloki, w których chętnie osiedlają się młode małżeństwa. Docelowo zamieszka tu nawet 20 tys. osób.

– Dziękuję pasterzowi diecezji za myśl o zbudowaniu tu kościoła i za wybór patrona, św. Jana Kantego. To wielki dar dla naszej wspólnoty i całej diecezji. Dziękuję wszystkim, którzy wsparli budowę modlitwą, ofiarą i pracą – powiedział duszpasterz. W gronie darczyńców ks. Zagórski wymienił przede wszystkim swoich parafian, którzy decyzję o budowie kościoła przyjęli z wielką życzliwością, ale też liczne wspólnoty, które wsparły projekt. I tak ołtarz i ambonka to dar parafii w Krężnicy Jarej, naczynia liturgiczne – parafii pw. Matki Bożej Różańcowej w Lublinie, nagłośnienie – parafii w Nasutowie, a ławki – parafii pw. Świętej Rodziny w Puławach i Chełmie oraz pw. bł. Piotra Jerzego Frassatiego w Lublinie.

Parafia pw. św. Jana Kantego jest 41. parafią w Lublinie.

Podziel się cytatem

– Koszty są ogromne i wiele pracy przed nami, ale wsparcie parafian i przyjaciół pozwala prowadzić budowę i być lekko spokojnym. Dziękuję za wielkie serce i dar modlitwy. Modlę się za wszystkich i proszę o modlitwę, byśmy razem tworzyli prawdziwą wspólnotę. Zapraszam do świątyni, by Chrystus nie był tu sam – powiedział z wdzięcznością proboszcz. Jak zapowiedział, Msze św. w niedziele i święta u św. Jana Kantego będą sprawowane o godz. 7.00, 8.30, 10.00 (dla dzieci), 11.30 (suma), 18.00 i 20.00.

Za Chrystusem

– Widząc wasz zapał, jestem pewien, że to dzieło będzie zmierzało w dobrym kierunku – powiedział abp Budzik, dziękując wszystkim zaangażowanym w budowę nowego kościoła. U progu Wielkiego Postu zachęcał, by wierni podążali drogą świętości, która nie jest czymś nadzwyczajnym, ale najwspanialszą normalnością, jaką może osiągnąć człowiek. Polega na respektowaniu norm Ewangelii i kroczeniu drogą Jezusa. – Jeśli pójdziemy za Chrystusem, niczego nie musimy się lękać. Mocą krzyża przezwyciężymy wszelkie pokusy – zapewnił pasterz.

2020-03-03 09:47

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej

3 lipca na placu katedralnym odbędą się uroczystości z okazji 65. rocznicy Cudu Lubelskiego. W tym dniu nasza diecezja przeżywała będzie święto Najświętszej Maryi Panny Płaczącej

Kult Matki Bożej Płaczącej w lubelskiej katedrze trwa nieprzerwanie od 3 lipca 1949 r. W tym dniu na obrazie Matki Bożej zauważono łzy. Wydarzenie to spowodowało napływ rzeszy ludzi, którzy w cudownym znaku dostrzegli obecność Matki Bożej. Od tamtej pory, mimo wielu utrudnień i dramatycznych chwil związanych z represjami ze strony władz komunistycznych, wierni nie przestają przychodzić do Matki, by przez Jej wstawiennictwo wypraszać u Boga wiele łask.
CZYTAJ DALEJ

Watykan: Mewa na dachu Kaplicy Sykstyńskiej "królową" mediów społecznościowych

2025-05-07 22:16

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Mewa siedząca długo na dachu Kaplicy Sykstyńskiej koło komina stała się w środę "królową" mediów społecznościowych. Obraz komina wraz z czuwającym przy nim pokaźnej wielkości ptakiem transmitowały przez ponad trzy godziny media na całym świecie dzięki zainstalowanej tam watykańskiej kamerze.

W mediach społecznościowych po pierwszym dniu konklawe i głosowaniu, zakończonym brakiem wyboru papieża, pojawiło się bardzo dużo komentarzy, których bohaterką jest właśnie rzymska mewa. Czasem dosiadała się do niej także druga.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję