Jak podkreślił przewodniczący jury ks. prof. Edward Walewander, uhonorowany został „człowiek o pałającym sercu, szukający zawsze prawdy, dobra i piękna”. – Dokonując wyboru, jury kierowało się kryterium wkładu w kulturę polską. Wzięło pod uwagę postawę kapłana i hierarchy Kościoła katolickiego, który prezentuje otwartość i gotowość do dialogu z drugim człowiekiem. Dowodem tego są m.in. często padające z ust Księdza Arcybiskupa słowa, że Kościół opowiada się zawsze za tym, by jednoczyć ludzi różnych narodów, kontynentów, języków czy przekonań – mówił Ksiądz Profesor. Uroczyste wręczenie nagrody za „twórcze inicjatywy podejmowane w dziedzinie naukowej oraz kościelnej w celu zbliżenia Kościoła w Polsce z chrześcijanami żyjącymi za naszą wschodnią granicą i z ludźmi dobrej woli” odbyło się 10 października w sali reprezentacyjnej Trybunału Koronnego w Lublinie.
Nagroda Łobodowskiego
Reklama
Pomysłodawcami wręczonej po raz 5. nagrody są: Stowarzyszenie Pisarzy Polskich oddział Lublin, Stowarzyszenie „Polska – Wschód” oddział w Lublinie, Fundacja „Willa Polonia”, Fundacja „Dla Pokoleń” i Muzeum Niepodległości w Warszawie. Patronem nagrody przyznawanej tłumaczom literatury krajów Europy Środkowo-Wschodniej oraz popularyzatorom idei pojednania między narodami jest Józef Łobodowski (1909-88), polski poeta związany z Lublinem. Nagroda przyznawana jest w trzech kategoriach: dla pisarza z krajów wschodnich, którego książka ukazała się w przekładzie na język polski; dla tłumacza literatury polskiej za przekład książki współczesnego polskiego autora na jeden z języków Środkowej i Wschodniej Europy; dla popularyzatora idei ponadgranicznej współpracy na polu polityki, nauki, literatury i sztuki z krajów Środkowej i Wschodniej Europy. W tym roku wraz z abp. Stanisławem Budzikiem uhonorowani zostali: Łyczezar Seliaszki, bułgarski poeta i eseista, prof. Hryhorij Arkuszyn, ukraiński językoznawca, i Serhij Efimenko, dyrektor artystyczny filharmonii w Łucku.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Filary życia
Podczas uroczystego spotkania laudację wygłosił ks. prof. Edward Walewander. Konstrukcję wypowiedzi oparł na czterech pryncypiach obecnych w bogatym życiu abp. Stanisława Budzika.
Pierwszym filarem jest „religio” – przywiązanie do spraw Bożych i Kościoła. – Stanisław Budzik wzrastał w bardzo religijnej rodzinie wiejskiej, w której na co dzień żyło się Kościołem i jego nauką w powiązaniu z polską tradycją katolicką. Mówimy tu o duchowych korzeniach. Miejsce urodzenia, Łękawica k. Tarnowa, jest taką genealogią jego wiary i wszystkich tych, którzy z niej czerpali przynależność do Chrystusa przez Maryję – mówił Ksiądz Profesor. W laudacji przywołał myśli abp. Budzika, który w różnych publikacjach podkreślał, że „naturalnym miejscem życia i posługi duszpasterza jest zawsze Kościół; Kościół jest dla ludzi kalendarzem życia, lampą na splątanych ścieżkach oraz jasnym drogowskazem wśród ciemności”.
Reklama
Drugim filarem jest „patria”, o której kard. Stefan Wyszyński uczył, że druga po Bogu wartość to umiłowanie Ojczyzny i stron rodzinnych. – Laureat dorastał wśród ludzi, których trzeba było szanować i poważać, bo zasługiwali na to ze względu na swoją wiedzę, postawę moralną, codzienne zachowanie, bohaterską wojenną przeszłość. Wszyscy oni uczyli młodych i wychowywali do aktywności, wspierali w wyborach życiowych – mówił ks. Walewander, przywołując znamienite postaci z historii Łękawicy.
Opisując trzeci paradygmat – „scientia”, prelegent wskazał na czas nauki abp. Budzika w tarnowskim liceum, któremu patronuje Kazimierz Brodziński, a do którego uczęszczał m.in. Roman Brandstaetter; na czas formacji w seminarium i późniejsze zainteresowanie teologią, filozofią i literaturą, czego owocem były i są liczne wykłady i publikacje. Przywołał też zasługi laureata na płaszczyźnie porozumienia między Kościołem Katolickim z Cerkwią Prawosławną i cenny wkład w dialog Polski ze Wschodem. Metropolita Lubelski był i wciąż jest gorącym zwolennikiem międzynarodowej współpracy zarówno naukowej, jak i kulturalnej i gospodarczej.
Jako ostatni filar przywołana została „amicitia”, szczera przyjaźń, trwająca niezależnie od okoliczności i układów.
– Laureat jest znany jako człowiek życzliwy i oddany ludziom. Zawsze można na niego liczyć; pielęgnuje przyjaźń. Ma dłonie otwarte dla potrzebujących wszelkiego wsparcia, zwłaszcza duchowego; jego serce od zawsze pała do prawdy, sprawiedliwości, krzewienia dobra w życiu codziennym – podkreślał ks. prof. Edward Walewander.
Otwarta brama
Odbierając nagrodę, abp Stanisław Budzik przyznał, że jest poruszony międzynarodowym wyróżnieniem. Wraził radość, że otrzymuje ją w Lublinie – mieście, które jest miejscem spotkania kultur, bramą szeroko otwartą na Wschód. Podkreślił, że nagroda jest uznaniem tego, co robi archidiecezja lubelska w dialogu polsko-ukraińskim. – Wielu kapłanów naszej archidiecezji pracuje na Wschodzie, dokąd wciąż płynie pomoc. W Metropolitalnym Seminarium Duchownym od ponad 50 lat pod jednym dachem kształcą się nasi alumni i grekokatolicy z Ukrainy. Dzięki temu kapłani wychowują się w otwartości na inne wyznania, na sąsiedni kraj – przypomniał abp Budzik. Mówiąc o międzynarodowym i międzyreligijnym dialogu i spotkaniu, Metropolita przywołał też obecność chełmskiej ikony Matki Bożej, którą od wieków czczą prawosławni, grekokatolicy i katolicy. Kończąc wystąpienie, Ksiądz Arcybiskup zacytował „Balladę o Lublinie” Józefa Łobodowskiego, utwór wyrażający tęsknotę poety za ukochanym miastem.