Reklama

Patron tygodnia

Złotousty ojciec kościoła

Biskup i doktor Kościoła – św. Jan Chryzostom, nazywany Złotoustym, należy do grona najważniejszych myślicieli starożytności chrześcijańskiej

Niedziela Ogólnopolska 36/2019, str. 22-23

Wikipedia

Św. Jan Chryzostom, mozaika z Hagii Sophii w Stambule, X wiek

Św. Jan Chryzostom, mozaika z Hagii Sophii w Stambule, X wiek

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Jak podkreślił Benedykt XVI, „wśród biskupów swojej epoki Jan wyróżniał się zapałem misyjnym; rozsyłał misjonarzy, aby głosili Ewangelię wśród tych, którzy jej jeszcze nie słyszeli. Budował szpitale, aby otoczyć opieką chorych (...). W starożytnym Kościele św. Jan Chryzostom zasłynął tym, że doprowadził do owocnego spotkania orędzia chrześcijańskiego z kulturą hellenistyczną”.

Urodził się w Antiochii Syryjskiej w połowie IV wieku – ok. 349 r. W dzieciństwie wcześnie stracił ojca i mieszkał z matką Antuzą, od której przejął wielką wrażliwość na ludzką krzywdę oraz głęboką wiarę chrześcijańską. Następnie uczył się filozofii i retoryki u Libaniusza, poganina, najsławniejszego w tamtych czasach retora. To właśnie w jego szkole Jan stał się największym oratorem późnego okresu starożytności greckiej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przyjął chrzest w 368 r. i był przygotowywany do życia kościelnego przez biskupa Melecjusza, który w 371 r. ustanowił Jana lektorem.

Reklama

Od 367 do 372 r. przyszły święty uczęszczał do tzw. Asceterium – swego rodzaju seminarium w Antiochii. Później, pragnąc życia pustelniczego, przez cztery lata mieszkał pośród eremitów na pobliskiej górze Silpium. Między 378 a 379 r. powrócił jednak do miasta. Przyjął święcenia diakonatu w 381 r. oraz święcenia prezbiteratu w 386 r. Już jako kapłan Jan stał się znanym kaznodzieją w kościołach swego miasta. Posługę kapłańską pełnił przez ok. 11 lat, aż do 397 r., kiedy to został mianowany biskupem Konstantynopola; urząd biskupi sprawował w stolicy cesarstwa do momentu wygnania w 403 r., po którym wkrótce, w 407 r., nastąpiło drugie wygnanie.

Śmierć poniósł w Comana Pontica 14 września 407 r., w święto Podwyższenia Krzyża Świętego. Do rehabilitacji Jana doszło w 438 r., za panowania Teodozjusza II. Relikwie świętego biskupa, złożone w kościele Apostołów w Konstantynopolu, zostały w 1204 r. przeniesione do Rzymu, do pierwotnej bazyliki konstantyńskiej, a obecnie znajdują się w kaplicy Chóru Kanoników w Bazylice św. Piotra. 24 sierpnia 2004 r. znaczna ich część została podarowana przez papieża Jana Pawła II patriarsze Konstantynopola Bartłomiejowi I.

Jan Chryzostom zaliczany jest do najbardziej płodnych pisarzy pośród Ojców Kościoła – pozostało po nim 17 traktatów, ponad 700 autentycznych homilii, komentarze do św. Mateusza i św. Pawła (Listy do Rzymian, do Koryntian, do Efezjan i do Hebrajczyków) oraz 241 listów.

2019-09-03 13:09

Oceń: +6 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

47 lat temu zmarł bł. Jan Paweł I - "papież uśmiechu"

2025-09-28 13:38

[ TEMATY ]

Jan Paweł I

pl.wikipedia.org

Jan Paweł I (1912-1978)

Jan Paweł I (1912-1978)

Czterdzieści siedem lat temu zmarł bł. papież Jan Paweł I. Na Stolicy Piotrowej zasiadał zaledwie 33 dni w 1978 roku. Był bezpośrednim poprzednikiem papież Polaka Jana Pawła II, który przejął po nim imię.

Od razu po swym wyborze zdobył sympatię świata. Z przekrzywioną białą piuską na głowie i uśmiechem dziecka "bezradnie" rozkładał ręce w loggii Bazyliki św. Piotra, jakby chciał powiedzieć: "Zobaczcie, co mi zrobili". Włosi poufale nazywali go Gianpaolo.
CZYTAJ DALEJ

Bp Greger: szatan to nie bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia

2025-09-28 13:26

[ TEMATY ]

szatan

bp Piotr Greger

Monika Jaworska/Niedziela na Podbeskidziu

„Szatan to nie jest bajka dla niegrzecznych dzieci, to są realia. Szatan naprawdę istnieje, chociaż doskonale wie, że jego dni są policzone” - powiedział bp Piotr Greger podczas uroczystości odpustowych 28 września ku czci św. Michała Archanioła w Kończycach Wielkich na Śląsku Cieszyńskim. W homilii hierarcha przypomniał, że nauka Kościoła o szatanie nie ma wzbudzać strachu, lecz mobilizować wierzących do czujności wobec jego pokus i do całkowitego zaufania mocy Boga.

W kazaniu bp Greger nawiązał do znanej modlitwy ułożonej przez papieża Leona XIII w 1886 r., której słowa: „Święty Michale Archaniele! Wspomagaj nas w walce, a przeciw niegodziwości i zasadzkom złego ducha bądź naszą obroną” odwołują się bezpośrednio do Apokalipsy św. Jana. „Największym osiągnięciem szatana jest wmówić człowiekowi, że diabeł nie istnieje. Wtedy człowiek zupełnie go lekceważy, nie zwraca na niego żadnej uwagi” - przestrzegł kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Sukces mierzy się ciężką pracą! [Felieton]

2025-09-29 10:39

PAP/EPA/ROLEX DELA PENA

Wśród naszych sportów narodowych można wymienić różne dyscypliny. Mamy w historii “trochę” sukcesów. Gdyby jednak była taka dyscyplina jak “narzekanie”, Polacy byliby w niej bezkonkurencyjni. Pomijam już codzienne rozmowy, ale zwracam uwagę na to, co dzieje się, gdy reprezentanci Polski biorą udział w różnych imprezach sportowych. Granica między chwałą, a hejtem jest bardzo cienka.

Na ostatnich mistrzostwach świata Polscy siatkarze zdobyli brązowe medale. Wielu internautów, podających się za kibiców [tu zaznaczę, że w moim pojęciu prawdziwy kibic to ten, kto jest z drużyną na dobre i na złe] zaczęło w niewybredny sposób atakować wręcz polskich zawodników za porażkę w Włochami. Dla mnie trzecie miejsce polskich siatkarzy to powód do dumy. Wiem, że to na tej imprezie najgorszy wynik od 2014 roku, ale przecież wcześniej tak pięknie nie było - mistrzostwo świata w 1974 roku i srebro w 2006 roku. A ponieważ z lat mej młodości pamiętam te “suche” lata, cieszę się, że reprezentacja Polski nie schodzi z wysokiego poziomu. W rzeczywistości 3 miejsce w mistrzostwach świata to dowód ogromnej pracy, wytrwałości i charakteru. W przypadku siatkówki, na sukces nakłada się wiele czynników, a wysiłek, który wkłada każdy z zawodników, aby wejść na poziom reprezentacyjny jest ogromny. Naprzeciw siebie stają zawodnicy, którzy poświęcają wiele, aby sukces sportowy odnieść. Obecnie nie ma miejsca na “taryfę ulgową”. Sport ma to do siebie, że bywa nieprzewidywalny. I co jest też ważne, sport, podobnie jak życie, to nie tylko zwycięstwa, lecz także potknięcia, z których trzeba wstać. I właśnie w tym tkwi prawdziwa wartość tego sukcesu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję