KAMIL KRASOWSKI: – Jest Ksiądz jednym z 30 misjonarzy peregrynacji obrazu św. Józefa Kaliskiego w naszej diecezji. Kim dla Księdza jest postać Opiekuna Świętej Rodziny?
KS. PAWEŁ ŁOBACZEWSKI: – Św. Józef, tak jak to podkreślałem w czasie peregrynacji, jest takim świętym „drugiego szeregu”. W Piśmie Świętym nie znajduje się żadna jego wypowiedź, co oczywiście nie oznacza, że św. Józef nie zabierał w ogóle głosu, bo na pewno robił to w różnych konkretnych sytuacjach. Zdecydowanie jest tą postacią, która mimo miejsca w cieniu miała duży wpływ na to, co działo się w historii zbawienia. On nieustannie, także dziś, ma dużą siłę wstawiennictwa. Przez jego orędownictwo można uprosić bardzo wiele łask, o czym często zapominamy.
– No właśnie, jakie łaski możemy szczególnie wyjednać za wstawiennictwem św. Józefa?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– To święty, który odpowiada za sprawy bytowe, gospodarcze, ale również za sprawy rodzinne. Bardzo często spotykam historie kapłanów czy osób świeckich, którzy mając problemy z realizacją projektów dotyczących np. prac budowlanych czy potrzebą konkretnych środków finansowych na te cele, przez modlitwę do św. Józefa w niewyjaśniony sposób doświadczają pomyślnego rozwiązania tych spraw. Znam historię małżeństwa, które na balkonie swojego mieszkania przygotowało bardzo małą kapliczkę św. Józefa, do której wkładało małe listy z prośbami o rozwiązanie konkretnych spraw, i ku mojemu zaskoczeniu – tak jak mi opowiadano – te sprawy się pomyślnie realizowały. Muszę powiedzieć, że ja też skorzystałem z tej okazji, pełniąc w tym czasie funkcję rektora Wyższego Seminarium Duchownego w Paradyżu, i poprosiłem św. Józefa w pewnej sprawie. Co prawda musiałem czekać kilka lat, ale sam jestem zaskoczony jej efektem. Chodziło o nowego busa dla seminarium. Staraliśmy się o niego na różne sposoby, szukaliśmy sponsorów. Trzeba było trochę czasu na załatwienie tej sprawy, właściwie stało się to dopiero po 3 latach, kiedy już odchodziłem z seminarium. A kilka tygodni temu uświadomiłem sobie, że przecież tym busem jeździ teraz obraz św. Józefa, peregrynując po naszej diecezji.
– Mówiąc o modlitwach do św. Józefa, czy ma Ksiądz na myśli specjalne nabożeństwa, czy mogą to być modlitwy np. własnymi słowami?
– Modlitwy do św. Józefa nie są może zbyt popularne i powszechne, dlatego osoby odpowiedzialne za peregrynację w naszej diecezji przygotowały bardzo dobry modlitewnik, zawierający dość duży zbiór modlitw. Z pojedynczych modlitw najpopularniejszą jest pewnie Litania do św. Józefa, ale można też znaleźć dzisiaj w bardzo prosty sposób w internecie wiele różnych innych modlitw, m.in. Nowennę do św. Józefa. Sam ją czasami polecam osobom, które mają problemy z działalnością biznesową, którą prowadzą, czy ze sprawami bytowymi. Jednak niezmiernie ważne jest, żeby patrzeć na św. Józefa jako na patrona mężczyzn, ojców, świętego, od którego można się uczyć męskiej duchowości. Pomysłodawcom peregrynacji w naszej diecezji chodzi też o to, aby przez nawiedzenie obrazu św. Józefa wzmocnić męską religijność, która wydaje się być słabszym elementem funkcjonowania Kościoła w ogóle, nie tylko w Polsce.
– Jakie przesłanie odnośnie do św. Józefa starał się Ksiądz skierować do wiernych w miejscach, w których posługiwał jako misjonarz peregrynacji?
– Św. Józef jest tym, który pomimo swojego milczenia, stania w cieniu jest w stanie uprosić nam bardzo wiele łask. Wskazuje na bardzo dojrzałą męską religijność. Jego postawa duchowa pozwala dzisiaj na nowo odnaleźć duchowość mężczyzny.