Reklama

Edytorial

edytorial

Koniec Kościoła?

Kościół jest żywym organizmem Chrystusa

Niedziela Ogólnopolska 21/2019, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Sztajner/Niedziela

Ks. dr Jarosław Grabowski

Ks. dr Jarosław Grabowski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

O tym, że Kościół przeżywa dziś trudny czas, nie trzeba chyba nikogo informować czy przekonywać. Film „Tylko nie mów nikomu” odbija się szerokim echem. Pomijając aspekt burzy medialnej, którą wywołał, pomijając bezzasadne próby wykorzystywania go w walce politycznej, porusza ważny i dramatyczny dla Kościoła problem, który choć występuje w pojedynczych przypadkach, istnieje, przeraża i nie wolno nam na jego temat milczeć. Przeraża głównie dlatego, że tak wielowymiarowo dotyka ofiary, że godzi w ich cielesność, psychikę i duchowość. Bezpowrotnie.

Inna sprawa to ogół zdarzeń, które mają na celu marginalizowanie roli Kościoła w społeczeństwie, czy obserwowany kryzys chrześcijaństwa w Europie, przejawiający się w coraz bardziej radykalny sposób. Czy to oznacza koniec Kościoła?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wiara w Chrystusa, który przecież jest fundamentem Kościoła, daje nam pewność, że nie. Kard. Joseph Ratzinger pisze, że Kościół czeka trudny czas oczyszczenia, który uczyni go Kościołem małych, skromnych ludzi, ale też podniesie, odrodzi, uczyni „bardziej uduchowionym”. Te prorocze słowa dają nadzieję, tym bardziej że to przecież nie jest pierwszy kryzys Kościoła. Przypomnijmy sobie np. czasy reformacji i innych podziałów. Kościół tworzą bowiem ludzie i właśnie ludziom Chrystus powierzył misję trwania w Nim, zaznaczając, że będzie z nami „przez wszystkie dni, aż do skończenia świata”.

Reklama

Człowiek jest grzeszny, więc i Kościół nie uniknie błędów, czasem wielkich. Jednak i człowiek, i Kościół nie zginą, jeśli prawdziwie oprą się na Chrystusie. Dzięki Niemu nie ma takich sytuacji, takich upadków, z których nie można się podnieść.

W Dniu Matki warto też pomyśleć o Kościele jako o naszej Matce – pewnie obolałej, poranionej, ale też wytrwałej i niezłomnej. Warto pomyśleć o Kościele pełnym świętych kapłanów, za którymi niejednokrotnie stoją ich święte matki, święci ojcowie, święte rodziny, a których posługa i ciche dobro przemieniają ludzkie serca podczas rozmów, spowiedzi, Eucharystii...

Dziś, w tym trudnym czasie, trzeba wrócić do fundamentu Kościoła – Chrystusa i modlić się o oczyszczenie wspólnoty. To zadanie dla nas wszystkich – duchownych i świeckich – bo przecież wszyscy jesteśmy za nasz Kościół odpowiedzialni. Taki Kościół jest żywym organizmem Chrystusa, dlatego nie mówmy o upadku, o końcu Kościoła, lecz o początku jego oczyszczenia.

2019-05-21 13:10

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nawet ptaki śpiewają po polsku...

Niedziela Ogólnopolska 19/2017, str. 3

[ TEMATY ]

edytorial

Bożena Sztajner/Niedziela

Rozpoczął się najpiękniejszy miesiąc, na który zawsze czekamy przez cały rok. „Chwalcie łąki umajone...” – z tym umiłowanym przez Polaków śpiewem pieśni maryjnej każdego roku wkraczamy w maj. To miesiąc biało-zielony, pachnący najpierw konwaliami, a potem bzami. Wyjątkowy jest ten polski maj, z ukwieconymi łąkami, jakby dywanami, po których przechadza się Matka Boża między swoimi sanktuariami, kościołami i kapliczkami, dokąd Jej czciciele przybywają na nabożeństwa majowe i wyśpiewują Litanię Loretańską. Pośród tych litanijnych modlitw na świat przyszedł w 1920 r., właśnie w maju, Karol Wojtyła. W swojej autobiografii zaznaczył, że było to między godziną piątą a szóstą po południu. A więc przez okno jego rodzinnego mieszkania mogły docierać z parafialnego kościoła maryjne śpiewy. Przez całe swoje życie był wierny temu nabożeństwu: i w Wadowicach, i w Niegowici, w Krakowie i w Watykanie.
CZYTAJ DALEJ

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Barcelona

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Kolejny dzień początku końca

2025-07-12 07:23

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Minęło sześć tygodni od przegranej obozu rządzącego w wyborach prezydenckich. Sześć tygodni politycznego bezruchu, gorączkowego przeczesywania własnych szeregów i tępego wpatrywania się w sufit w poszukiwaniu „planu B”. Miało być nowe otwarcie. „Jeszcze tylko Pałac” – mówili. A tymczasem Pałac przejęty, prezydent Karol Nawrocki za niecały miesiąc zostanie zaprzysiężony, a Koalicja 13 grudnia stanęła – nie w miejscu, ale w martwym punkcie. Zacięcie, brak pomysłu, brak wizji, brak przyszłości.

Porażka z Nawrockim zaskoczyła ich nie dlatego, że była „niemożliwa”. Zaskoczyła dlatego, że nie przewidzieli żadnego scenariusza poza zwycięstwem. I zamiast zmierzyć się z pytaniem „dlaczego przegraliśmy?”, wpadli w histerię. Najpierw – jak ujawniła Interia – Donald Tusk miał naciskać na marszałka Hołownię, by ten zablokował objęcie urzędu przez nowego prezydenta. De facto zamach stanu: „uśmiechnięty”, wsparty dywizją autorytetów prawniczych i gadających głów w mediach, ale jednak zamach. Gdy Hołownia – na szczęście – odmówił, w zanadrzu pojawił się nowy pomysł, czysto PR-owy: rekonstrukcja rządu. Kolejna zagrywka taktyczna w miejsce strategii. Jakby przesuwanie tych samych figur na tej samej planszy mogło nagle zmienić wynik gry.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję