Reklama

Oko w oko

Zbyć milczeniem

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Walka o władzę jest wymieniana przez socjologów jako najbardziej brutalna, bezpardonowa; walczące strony często nie przebierają w środkach, uzewnętrzniają prawdę o sobie – odkrywają swoją kulturę osobistą, zasady lub ich brak. Każdy wyznacza sobie granice, których nie powinien przekraczać, ale dzisiaj wiele publicznych osób nie ma żadnego wewnętrznego kodeksu. o Dekalogu zapomnieli, prawo świeckie „po to jest, aby je omijać” – jak zwykli powtarzać sami prawnicy, a sumienie stało się już zupełnie niemodne, odrzucone.

Dla Polaków nadal są aktualne i święte trzy historyczne słowa: Bóg, Honor i Ojczyzna – wypisane nie tylko na sztandarach, ale przede wszystkim w sercach i sumieniach kolejnych naszych pokoleń, od ponad tysiąca lat! „Świętości nie szargać, bo trza, żeby święte były” – napisał Stanisław Wyspiański i pewne jest, że polski naród, mimo zniszczeń przez lata komunizmu i wielorakich kłamstw III RP, nie przekroczył granicy, za którą jest już „tylko nicość i upadek”, bo „(...) Nasz naród jak lawa/ Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa;/ Lecz wewnętrznego ognia sto lat niewyziębi;/ Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi” (Adam Mickiewicz, „Dziady cz. III”).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Nie przejmujmy się więc intrygami wrogów, starajmy się uczciwie pracować i żyć jak najpiękniej w rodzinach i społeczeństwie; nie rozważajmy, nie nagłaśniajmy w mediach przewrotnych i wielce szkodliwych wypowiedzi i zdarzeń, żeby nie robić niszczycielom odwiecznego Bożego porządku darmowej propagandy. Stosujmy starą zasadę, o której pisał Tadeusz Kotarbiński, wielki polski myśliciel i filozof, którego nie złamał powojenny moskiewski układ sił. W rozprawie naukowej pt. „O pojęciu metody” (1957) napisał: „Gdy ktoś świadomie i cynicznie posługuje się publicznie kłamstwem i prowokacją, należy odrzucić go w całości, zarówno w przestrzeni rzeczywistej, jak i drukiem ujętej. Należy wykreślić taką osobę czy zdarzenie całkowicie ze świadomości społecznej, czyli nie cytować, nie powielać, nie powtarzać, nie krytykować, nie poddawać pod dyskusję, skazać na nieistnienie tak, by nikt nawet chwili swojego życia nie tracił na kłamstwa i prowokacje”.

Czy trzeba dziś jeszcze coś dodawać do tego, co napisał polski uczony ponad pół wieku temu, gdy nie było jeszcze tak rozwiniętych mediów i Internetu? Dlaczego więc tyle miejsca i czasu poświęcamy na nic nieznaczące wystąpienia czy pseudosztukę opłacanych prowokatorów, przecież im właśnie o to chodzi, by mieszać ludziom w głowach, siać nieprawdę, bulwersować i dzięki temu zaistnieć w przestrzeni publicznej. Po prostu – róbmy swoje, dla dobra naszego i Ojczyzny, zawsze z Bogiem, bo „jeśli Bóg z nami, to któż przeciw nam?” (por. Rz 8, 31).

2019-05-15 08:05

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bł. Honorat Koźmiński, prezbiter

[ TEMATY ]

błogosławiony

wikipedia.org

Wacław Koźmiński urodził się 16 października 1829 r. w Białej Podlaskiej. Będąc w gimnazjum zaniechał praktyk religijnych, a w czasie studiów zupełnie stracił wiarę. 23 kwietnia 1846 r. został aresztowany. Wówczas ciężko zachorował, ale powracając do zdrowia nawrócił się. Uwolniony z więzienia podjął dalsze studia. 8 grudnia 1848 r. wstąpił do klasztoru kapucynów i otrzymał imię Honorat. Chociaż pragnął być bratem zakonnym, przełożeni polecili mu, aby przygotowywał się do kapłaństwa. Święcenia kapłańskie otrzymał 27 listopada 1852 r.
CZYTAJ DALEJ

Tajemnice błogosławionego kapucyna

Niedziela Ogólnopolska 51/2016, str. 24-25

[ TEMATY ]

bł. Honorat Koźmiński

kapucyni

Magdalena Kowalewska

Konfesjonał „szafa”, w którym spowiadał bł. o. Honorat

Konfesjonał „szafa”, w którym spowiadał
bł. o. Honorat

Patron zawierzenia i wytrwania. Tytan pracy. Jego domem stał się słynny konfesjonał „szafa”. Czciciel Najświętszego Sakramentu i niewolnik Matki Bożej Częstochowskiej. To właśnie za Jej wstawiennictwem doznał nawrócenia. Mimo że od śmierci bł. o. Honorata Koźmińskiego mija 100 lat, jego ewangeliczne drzewo ciągle się rozrasta

Zmarł 16 grudnia 1916 r. w opinii świętości. Patrząc na historię życia tego cichego i skutecznego w swoim działaniu kapucyna, widać, jak wielki wpływ miał on na duchową odnowę Polski po upadku powstania styczniowego.
CZYTAJ DALEJ

Kontynuacja Fatimy, czyli mało znane objawienia w Tui

2025-10-13 19:17

[ TEMATY ]

Fatima

Łucja Dos Santos

siostra Łucja

objawienia w Tui

Adobe Stock

Tui to hiszpańskie miasto leżące blisko granicy z Portugalią, w regionie Galicja, nad rzeką Miño, naprzeciwko portugalskiego miasta Valença. To tam 13 czerwca 1929 r. s. Łucja dos Santos, jedna z wizjonerek fatimski, miała niezwykłe objawienie, o którym mało się mówi. Z okazji 108. rocznicy objawienia Maryi 13 października 1917 r. oraz zakończonego Jubileuszu Duchowości Maryjnej przypominamy to zdecydowanie mniej znane wydarzenie z 1929 r.

W roku 1929 s. Łucja przebywała w klasztorze właśnie w Tui. Co tydzień, za zgodą przełożonej, modliła się od 23:00 do północy w nocy z czwartku na piątek. 13 czerwca tamtego roku kaplicę, gdzie przebywała, nagle wypełniła niezwykła jasność. Zakonnica dostrzegła rozświetlony krzyż wznoszący się od ołtarza do sufitu. W górnej partii krzyża zauważyła mężczyznę widocznego do talii z gołębicą na piersiach. Nieco niżej do krzyża przybity był inny mężczyzna.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję