Tymon Tytus Chmielecki urodził się 29 listopada 1965 r. Mieszkał w parafii pw. św. Józefa w Toruniu. Po maturze rozpoczął studia na Akademii Muzycznej w Bydgoszczy. W trakcie studiów rozeznał powołanie kapłańskie i w 1985 r. swoje kroki skierował do Wyższego Seminarium Duchownego w Pelplinie. Za radą rektora ks. Jerzego Buxakowskiego podjął decyzję o ukończeniu studiów muzycznych równolegle do eksternistycznego studiowania 2 lat filozofii w Pelplinie. Studia w Pelplinie odbywał w pełnej konspiracji przed władzami państwowymi komunistycznej Polski, jak i przed alumnami w seminarium.
Święcenia
Po ukończeniu z wyróżnieniem Akademii Muzycznej w Bydgoszczy w klasie wiolonczeli prof. Romana Sucheckiego w 1987 r., oraz pracy artystycznej i tournée koncertowych, m.in. z Filharmonią Pomorską i Państwową Orkiestrą Kameralną w Toruniu, w roku akademickim 1987/88 już jawnie studiował teologię z kolegami z III roku w seminarium w Pelplinie. W roku następnym został skierowany na studia do Papieskiego Wyższego Seminarium Rzymskiego. Święcenia kapłańskie przyjął w Rzymie z rąk św. Jana Pawła II 26 maja 1991 r. Kontynuując pracę naukową, uzyskał w 1992 r. stopień doktora nauk humanistycznych w zakresie kościelnych nauk historycznych i społecznych na Akademii Teologii Katolickiej w Warszawie.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Następnie został skierowany na dalsze studia w Papieskiej Akademii Kościelnej kształcącej dyplomatów watykańskich oraz odbył staż w Reprezentacji Stolicy Świętej w Federacji Rosyjskiej w 1993 r. Studia prawnicze zwieńczył doktoratem z Obojga Praw na Papieskim Uniwersytecie Laterańskim w Rzymie w 1995 r.
Dalej pracował w charakterze attaché, sekretarza i radcy w Nuncjaturach Apostolskich na Kaukazie (Gruzja, Armenia, Azerbejdżan). Doświadczenia z tej placówki wykorzystał, pisząc publikację, która stała się podstawą uzyskania w 1999 r. stopnia doktora habilitowanego w zakresie historii powszechnej i historii Kościoła na Wydziale Historii Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu.
Wspomnienie
Zaangażowany w służbie dyplomatycznej Stolicy Apostolskiej pracował później w Afryce Zachodniej (Senegal, Mali, Mauretania, Gwinea Bissau i Wyspy Zielonego Przylądka), w Austrii, na Ukrainie, w krajach Azji środkowej (Kazachstan, Kirgistan, Tadżykistan, Turkmenistan i Uzbekistan) oraz w Brazylii. Wspominając ten etap życia, stwierdził: „Tym, co mnie najbardziej wzruszyło w całej mojej służbie dyplomatycznej, to było konanie i moment śmierci Jana Pawła II. Byłem wtedy w Brazylii. W tych ostatnich chwilach życia cały lud brazylijski, episkopat, garnęli się do nuncjatury, do nuncjusza apostolskiego, do nas wszystkich i chcieli razem przeżywać te wielkie chwile przejścia naszego Papieża do nieba. Wtedy było widać, jak cały lud brazylijski jest z Papieżem, jest ze Stolicą Apostolską”.
Misyjna służba
Reklama
Z Brazylii został wezwany do pracy w Rzymie w Sekcji ds. Relacji z Państwami w Sekretariacie Stanu Stolicy Apostolskiej. Na tej placówce zastała go decyzja Ojca Świętego Franciszka o nominacji na nuncjusza apostolskiego w Gwinei i Mali, wynosząca go jednocześnie do godności arcybiskupa. Będzie posługiwał wspólnotom katolickim w krajach Zachodniej Afryki leżących blisko równika w społeczeństwach w 90% islamskich.
Ksiądz Arcybiskup nominat swą posługę będzie pełnił w krajach misyjnych, gdzie nuncjatura bardzo wyraźnie jest odbierana jako punkt łączności z Ojcem Świętym: „Myślę, że również w krajach misyjnych, w Afryce, ludzie mają wielkie poczucie Kościoła. W Europie jest to może już inaczej, jak widzimy, natomiast w krajach misyjnych ten, kto uwierzy Chrystusowi, kto będzie świadomym członkiem Kościoła, ten po prostu wie, dlaczego wierzy, po co wierzy, jak ma się zachowywać, żeby osiągnąć życie wieczne”.
Zachęta
Wspierajmy go swoją codzienną modlitwą różańcową. Służebnica Boża Paulina Jaricot, zakładając wspólnoty Żywego Różańca, postawiła im za cel wspieranie modlitwą misjonarzy. Przed nami w październiku szczególny miesiąc misyjny ogłoszony przez Ojca Świętego Franciszka. Postarajmy się, aby każdy misjonarz pochodzący z naszej diecezji miał „swoją” różę różańcową, która będzie go każdego dnia wspierać modlitwą.