Autor jest ważny, ale tym razem szczególnie. Autor-ciekawostka: Luis Sepúlveda, chilijski pisarz, dziennikarz, reżyser, ale także aktywista polityczny i ekologiczny, był ochroniarzem prezydenta Salvadora Allende. Gdy po przewrocie gen. Augusta Pinocheta aresztowano go i skazano na 28 lat więzienia, przesiedział trzy i... wyjechał z kraju, by wziąć udział w obaleniu nikaraguańskiej dyktatury Anastasia Somozy. Czyli – zawodowy rewolucjonista, choć już na szczęście nieczynny. Teraz tworzy. Jest autorem reportaży i prozy o cechach autobiograficznych. Autobiograficzne są też opowiadania zebrane w tomie „Niemy Uzbek i inne opowieści z podziemia”. Przywołują czas, gdy Sepúlveda jako nastolatek podjął działalność w chilijskiej Młodzieżówce Komunistycznej, a potem należał do nieformalnej grupy ochroniarzy Salvadora Allende. Opowiadania są zabawne, chyba tylko tak – z humorem – da się dziś opowiadać o działalności wywrotowej z dawnych lat, gdy chciało się zmienić świat na jeszcze gorszy.
Pomóż w rozwoju naszego portalu