Reklama

Strach i norma

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przeprowadzone zostały naukowe badania wybranych programów profilaktyki ryzykownych zachowań seksualnych młodzieży – czytamy w marcowym oświadczeniu grupy senatorów RP skierowanym do Minister Edukacji Narodowej. – Ich wyniki wskazują jednoznacznie, że wychowanie młodzieży w kierunku zbieżnym z obecną podstawą programową Wychowania do Życia w Rodzinie (WdŻwR) – motywowanie młodzieży do oczekiwania na rozpoczęcie kontaktów seksualnych, wychowanie do wierności oraz integralne traktowanie seksualności człowieka w kontekście małżeństwa i rodziny – jest skuteczne i nie przynosi niepożądanych skutków ubocznych. Uczniów, którzy przyznają, że wiedzę o seksualności czerpią z tych zajęć, cechuje mniejszy stopień rozluźnienia obyczajowego oraz bardziej pozytywny stosunek do zasady ochrony życia ludzkiego od poczęcia. Pod tym względem wpływ zajęć szkolnych współgra z wpływem środowiska rodzinnego i stanowi znaczącą przeciwwagę dla permisywnych postaw kształtowanych pod wpływem informacji z Internetu i telewizji”.

Reklama

Ten przedmiot w szkole trzeba wzmacniać, nadać mu większy prestiż. Przecież jest oczywiste, że starsze pokolenie – rodzice i dziadkowie – chcieliby, aby ich dzieci i wnuki wchodziły w dorosłość jako istoty szczęśliwe, poszukujące miłości i żyjące w bezpiecznym świecie. Ta zdrowa ścieżka wychowawcza może być pogwałcona. To, co dla naszych pokoleń, gdyśmy byli dziećmi, było zabronione, stanowiło patologię i powód do wstydu, ma stać się normą. Osoby i środowiska, które próbują (m.in. na terenie Warszawy, ale także innych wielkich miast, jak Łódź czy Gdańsk) wprowadzić do szkół podstawowych praktyki zawarte w tzw. Deklaracji LGBT+, oparte na wytycznych WHO, czy też naśladować podobne projekty pseudoedukacyjne od lat realizowane na Zachodzie, koncentrujące uwagę i emocje dzieci i młodzieży na swej seksualności, de facto mogą wpłynąć na dewastację ich wrażliwości.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Naprawdę należy się tego bać. Trzeba bowiem mieć świadomość, że grozi nam także – rodzicom i dziadkom mającym konserwatywne poglądy, ludziom wierzącym – zaplanowany przez naszych ideowych przeciwników zanik komunikacji między nami a naszymi dziećmi i wnukami. Jeśli pozwolimy na oddanie w ręce niepoczytalnych eksperymentatorów nasze dzieci i młodzież, naturalny proces wzrastania człowieka ku dorosłości zostanie przerwany. Masturbacja w wieku dziecięcym, inicjacja seksualna w wieku 15 lat traktowana jako norma, przedmiotowe traktowanie partnera seksualnego, upodobnionego do zwierzęcia, w końcu upodlenie młodzieży wprowadzanej w nałogi gorsze od alkoholu czy narkomani i to potencjalny obraz – apokaliptyczny – nieodległej przyszłości naszych pociech.

Dziś mamy jeszcze szansę, jako starsze pokolenie wychowujące w rodzinie swoje małe i bezbronne dzieci, jako rodzice cieszący się należnym autorytetem, nie dopuścić do zaplanowanej dewastacji naszych domów. Mam nadzieję, że Polacy to rozumieją, że rodzice to rozumieją, że rodzice kochający swoje dzieci nie chcą odebrać im dzieciństwa i młodości. Apeluję zatem, byśmy mądrze i skutecznie kontrolowali – poprzez rady rodziców – przekaz wychowawczy aplikowany młodzieży w budynkach szkolnych. Apeluję, by jednoznacznie grozić sądowymi procesami na wypadek wkraczania przez antywychowawców na teren przynależny rodzicom i opiekunom. To oni mają się bać, nie my! I

Jan Żaryn
Redaktor naczelny „wSieci Historii”, historyk, wykładowca INH UKSW, publicysta i działacz społeczny, m.in. prezes SPJN, członek Komitetu dla Upamiętnienia Polaków Ratujących Żydów, senator RP

2019-03-27 10:20

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Poważna awaria systemu numeru alarmowego 999. Chodzi o pogotowie ratunkowe

2025-08-27 13:40

Adobe Stock

Poważna awaria numeru alarmowego 999. Problem dotyczy systemu informatycznego pogotowia ratunkowego. Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że chodzi awarię serwera baz danych Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego. Zapewniono, że pacjenci mają dostęp do pomocy.

W środę chwilę przed godziną 10:00 awarii uległy systemy baz danych Systemu Wspomagania Dowodzenia Państwowego Ratownictwa Medycznego - informuje na stronie internetowej Krajowe Centrum Monitorwania Ratownictwa Medycznego.
CZYTAJ DALEJ

Św. Monika – matka św. Augustyna

[ TEMATY ]

święta

Autorstwa Sailko - Praca własna, commons.wikimedia.org

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

Portret św. Moniki, pędzla Alexandre’a Cabanela (1845)

"Święta kobieta” – można by dziś użyć potocznego określenia, przyglądając się Monice, jej troskom i niespotykanej wręcz cierpliwości, z jaką je przyjmowała.

Nie tylko to było niezwykłe, co musiała znosić jako żona i matka, ale przede wszystkim to, jaką postawą się wykazała i jak ta postawa odmieniła życie jej męża i syna. Monika. Urodzona ok. 332 r. w mieście Tagasta w północnej Afryce, pochodziła z rzymskiej chrześcijańskiej rodziny. Jednak największy wpływ na jej pobożność miała prawdopodobnie piastunka, stara służąca, która, zajmując się dziewczynką, dbała, by ta ćwiczyła się w pokorze, umiarze i spokoju. Gdy młoda kobieta wychodziła za mąż za rzymskiego patrycjusza, była bardzo religijna, znała Pismo Święte, filozofię, ale przede wszystkim wierzyła, że z Bożą pomocą będzie dobrą, cierpliwą żoną i matką. I była. Jednak jeszcze wtedy nie miała pojęcia, jak dużo ją to będzie kosztowało i jak wielkie owoce przyniesie jej życie. Przeczytaj także: Monika i Augustyn Najpierw mąż. Był poganinem, ponadto człowiekiem gniewnym i wybuchowym. Lubił zabawy i rozpustę. Monika potrafiła się z nim obchodzić niezwykle łagodnie. Swą dobrocią i cierpliwością, tym, że nigdy nie dopuszczała do kłótni, a także modlitwami i chrześcijańską postawą spowodowała nawrócenie i przyjęcie chrztu przez męża. Gdy owdowiała w wieku ok. 38 lat, miała świadomość, że mąż odszedł pojednany z Bogiem. Syn. Monika urodziła troje dzieci: dwóch synów – Nawigiusza i Augustyna oraz córkę (prawdopodobnie Perpetuę). Mimo ogromnego wysiłku włożonego w wychowanie dzieci jeden z synów – Augustyn zapatrzony w ojca i jego wcześniejsze poczynania, wiódł od lat młodzieńczych hulaszcze życie, oddalone od Boga. Kolejne 16 lat swojego wdowiego życia Monika poświęciła na ratowanie ukochanego syna. Śledząc ich losy, trudno pojąć, skąd brali siły na tę walkę, np. ona – by odmówić własnemu dziecku przyjęcia do domu po powrocie z Kartaginy (wiedziała, że związał się z wyznawcami manicheizmu), on – by nią pogardzać i przed nią uciekać. Była wszędzie tam, gdzie on. Modliła się i płakała. Nigdy nie przestała. Wreszcie doszło do spotkania Augustyna ze św. Ambrożym. Pod wpływem jego kazań Augustyn przyjął chrzest i odmienił swoje życie. Szczęśliwa matka zmarła wkrótce potem w Ostii w 387 r.
CZYTAJ DALEJ

Mieć umocnione serce na przyjście Pana

2025-08-28 09:49

ks. Łukasz Romańczuk

Biskup Maciej Małyga

Biskup Maciej Małyga

Drugi dzień Wrocławskich Dni Duszpasterski rozpoczął się od Eucharystii pod przewodnictwem bp. Macieja Małygi. Na zakończenie odbyło się rozesłanie katechetów na nowy rok szkolny 2025/2026.

Biskup Maciej Małyga zachęcał do wspólnej modlitwy, zwłaszcza teraz, w czasie, gdy jest wiele niepewności, w czasie, gdy katechetom może być trudno. Jednocześnie życzył w tym rozpoczynającym się roku Bożego błogosławieństwa i wytrwałości na czas trwania w wierze i głoszeniu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję