KS. IRENEUSZ SKUBIŚ: – Temat Międzynarodowego Kongresu Ruchu „Europa Christi” 2019 brzmi: „Europa Christi – Europa dwóch płuc – Europa Ewangelii, prawdy i pokoju”. Co dla Pana Doktora znaczy zwrot „Europa Christi”?
DR PAVOL MAČALA: – Określenie „Europa Christi” jest dla mnie bardzo trafnie i w pełni wyrażone w haśle tegorocznego, 3. już Międzynarodowego Kongresu Ruchu „Europa Christi”, jako Europa Ewangelii, prawdy i pokoju. To Europa dążąca do jedności duchowej, do której nawołuje Chrystus: „aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie” (J 17, 21). To również postulat, by Europa „oddychała płucem zachodnim i wschodnim”, jak to symbolicznie określał św. Jan Paweł II. Uważam, że „Europa Christi” to przede wszystkim zagadnienie prawdy, przez którą można zrozumieć prawdziwą wolność prowadzącą do pokoju. Prawdziwa wolność jest ściśle związana z prawdą: „prawda stanowi korzeń wolności”. Paradoksem naszych czasów jest fakt, że człowiek z jednej strony nie ma zdolności poznania prawdy, a z drugiej – jest pewien, że wie, na czym polega wolność, i tym przeświadczeniem się kieruje. Prawda wydobywana z Ewangelii i prowadząca do prawdziwej wolności, pokój jako owoc wypełniania pierwszego nakazu Ewangelii: kochać bliźniego swego – to jest dla mnie „Europa Christi”.
Reklama
– Europa dwóch płuc – tego wyrażenia używał św. Jan Paweł II. Proszę o komentarz do tych słów.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
– Może warto przybliżyć czytelnikom kontekst, w którym św. Jan Paweł II po raz pierwszy użył określenia „Europa dwóch płuc”, tym bardziej że w tekstach naukowych pojawiły się wątpliwości, czy naprawdę św. Jan Paweł II jest jego autorem. Metafora „Europy dwóch płuc” wyraża dążenie świętego Papieża do zbudowania jedności duchowej dwóch tradycji Europy, co bardzo jednoznacznie podkreślił w homilii, którą wygłosił w Gnieźnie w 1979 r., słowami: „Czyż Chrystus tego nie chce, czy Duch Święty tego nie rozrządza, ażeby ten papież-Polak, papież-Słowianin, właśnie teraz odsłonił duchową jedność chrześcijańskiej Europy, na którą składają się dwie wielkie tradycje: Zachodu i Wschodu?”. Rok później (1980 r.) duchową jedność symbolicznie określił pojęciem „Europy dwóch płuc” podczas spotkania z przedstawicielami wspólnot niekatolickich w Paryżu, kiedy odniósł się do swojej wizyty w patriarchacie ekumenicznym w Konstantynopolu, gdzie powiedział: „Nie możemy oddychać jako chrześcijanie, powiedziałbym nawet jako katolicy, tylko jednym płucem, potrzebne nam są dwa płuca, więc płuco wschodnie i zachodnie”. Należy podkreślić, że wielką inspiracją dla niego był rosyjski poeta, filozof i filolog oraz konwertyta Wiaczesław Iwanow, który wyznał wiarę katolicką w Bazylice św. Piotra w Rzymie 17 marca 1926 r. Swoje przeżycia Iwanow wyraził później słowami, które za nim powtórzył św. Jan Paweł II: „ (...) po raz pierwszy czuję się ortodoksyjny w pełnym znaczeniu tego słowa, w pełnym posiadaniu świętego skarbu, który był moim od chrztu, używanie którego po latach powiązane było z nieprzyjemnym uczuciem, czasem stającym się cierpieniem, bo byłem odcięty od drugiej połowy tego żywego skarbu świętości i łaski oraz oddychałem, można powiedzieć, jak chory na gruźlicę, tylko jednym płucem”. Europa dwóch płuc to nie jest geografia ani geopolityka, ale wyrażenie „ (...) dwóch nurtów tradycji chrześcijaństwa, z którymi łączą się dwie formy kulturowe, które się jednocześnie głęboko uzupełniają (...) nie ma niczego bardziej koniecznego i stanowczego niż zbliżenie między dziedzictwem duchowym chrześcijańskiego Wschodu i zachodnią kulturą w Europie krwi, łez, żalu, kłótni straszliwych okrucieństw (...). Bodajże wszyscy moglibyśmy odkryć mądrość wlaną do naszych serc przez Stwórcę, odnowić utraconą jedność Wschodu i Zachodu, Północy i Południa oraz oddychać pełnymi płucami, w sercu «ekumeny», w braterstwie odnowionym przez pierwotną jedność duchową synów Bożych, braci Chrystusa i braci w Chrystusie!” (por. przemówienie do uczestników sympozjum pt. „Wiaczesław Iwanow i kultura jego czasów”, Rzym, 28 maja 1983 r.). Nie znam niczego lepszego na podsumowanie odpowiedzi na powyższe zagadnienie, jak słowa Iwanowa powtórzone przez św. Jana Pawła II podczas wyżej wymienionego sympozjum: „Jedyną siłą porządkującą chaos naszej duszy jest swobodne i całościowe przyjęcie Chrystusa jako jedynej podstawy naszego życia duchowego i fizycznego”, pamiętając o słowach Apostoła: „(...) jedna wiara, jeden chrzest. Jeden jest Bóg i Ojciec wszystkich” (por. Ef 4, 5-6). Ojciec Pana naszego Jezusa Chrystusa.
– Święci Cyryl i Metody są popularni na Słowacji i w innych krajach słowiańskich. Jak Pan Doktor, jako współtwórca programu sympozjum o idei encykliki „Slavorum apostoli”, myśli: dlaczego Jan Paweł II ustanowił tych świętych współpatronami Europy?
Reklama
– Zacznę może od popularności świętych Cyryla i Metodego w Polsce. Pojawienie się Świętych Braci Sołuńskich na scenie europejskiej trzykrotnie zyskało wielki rozgłos. Po raz pierwszy fizycznie – historycznie, w IX wieku, po raz drugi – w sposób wyrazisty w XIX wieku z okazji 1000. rocznicy ich przybycia na terytorium Wielkich Moraw. Dokładnie w 1863 r. papież Pius IX ogłosił dzień 5 lipca dniem święta ku ich czci w Kościele i w 1880 r. papież Leon XIII w encyklice „Grande munus” uznał ich za świętych. Był to okres odrodzenia narodowego, okres idei panslawistycznych, słowianofilskich, które były wykorzystywane w imperialistycznej polityce carskiej Rosji w czasach zaboru Polski (w tym rocznica tysiąclecia państwa rosyjskiego w 1862 r.). Według o. Leonarda Górki SVD, meandry dziejów narodu polskiego, jego kultury, odgrywały znaczącą rolę w procesie zacierania pamięci o genialnym depozycie Apostołów Słowian. Pod wpływem polityki zaborców powstało, można powiedzieć, swoiste emocjonalne rozdroże, które spowodowało niedocenianie cyrylo-metodiańskiej tradycji w Polsce. Może jednym ze skutków tego historycznego okresu jest brak, poza gronem specjalistów, kontaktu z literaturą cerkiewnosłowiańską w Polsce. Bylibyśmy niesprawiedliwi, gdybyśmy zlekceważyli udział Kościoła w Polsce w czczeniu świętych Cyryla i Metodego w XIX wieku i nie przypomnieli np. licznego udziału polskich pielgrzymów (445 osób, w tym 150 księży) w uroczystości ku czci świętych Cyryla i Metodego 5 lipca 1881 r. w Rzymie. W uroczystościach pod przewodnictwem biskupa krakowskiego Albina Dunajewskiego i sufragana poznańskiego Jana Chryzostoma Janiszewskiego udział wzięli także pielgrzymi z wybitnych polskich rodów arystokratycznych (Adam Sapieha, Adam i Marceli Czartoryscy i in.). Warto również przypomnieć polską pielgrzymkę na Morawy do Welehradu w 1885 r., w ramach której Jan Matejko podarował tamtejszej bazylice obraz świętych Cyryla i Metodego (por. Andrzej Chodkiewicz, „Tradycja cyrylo-metodiańska w Polsce”, w: „Cyryl i Metody – Apostołowie i Nauczyciele Słowian”). Po raz trzeci pojawili się święci Cyryl i Metody na scenie europejskiej dzięki św. Janowi Pawłowi II, który ogłosił ich współpatronami Europy, poświęcił im encyklikę „Slavorum apostoli” oraz ogłosił rok 1985 – rok 1100. rocznicy śmierci św. Metodego – Rokiem świętych Braci. Dlaczego św. Jan Paweł II ustanowił ich współpatronami Europy? Powody są podane w liście apostolskim „Egregiae virtutis” i w encyklice „Slavorum apostoli”. Uważam, że klucz do wszystkiego tkwi w przekonaniu św. Jana Pawła II, iż „Mądrość Bożej Opatrzności wpisała w ich życie i posłannictwo treści jakby z myślą o naszej epoce, aby w niej właśnie odsłoniły się w nowej pełni i przyniosły nowe owoce” („Slavorum apostoli”, 3).
– Proszę jeszcze o komentarz i uzasadnienie dla trzeciego elementu hasła: „Europa Ewangelii, prawdy i pokoju”. Czy w Europie zagrożone są Ewangelia, prawda i pokój?
Reklama
– Jestem pewien, że odrzucanie Ewangelii przez współczesne liberalno-lewicowe elity, wspierane przez większość mediów i postmodernistyczną naukę, spowoduje, iż Europa będzie coraz bardziej pogrążać się w chaosie. Teraźniejszość kojarzy nam się z wydarzeniami, które zaistniały na przełomie pierwszego i drugiego tysiąclecia, kiedy Europa, zmęczona starciami ze światem muzułmańskim oraz konfrontacją z Bizancjum, powstała jako krąg chrześcijański. Ewangelia, słowo Chrystusa nadało ówczesnej Europie ład moralny, który przekształcał i integrował średniowieczne społeczeństwo, stwarzając bezprecedensowe warunki jego rozwoju społecznego i kulturowego. Św. Jan Paweł II przypomina nam, że to, „co doprowadziło kontynent europejski do jedności w wielości, było rozprzestrzenianiem się wiary chrześcijańskiej, która kształtowała kulturę kontynentu (...). Chrześcijaństwo zyskało trwałą pozycję jako religia Europejczyków (...) chociaż nie wszyscy Europejczycy uważają się za chrześcijan”. Dziś Europa stoi przed tym samym wyzwaniem: albo jednoznaczny powrót do Ewangelii, do Chrystusa, który jest Drogą, Prawdą i Życiem, powrót do ładu moralnego, do wszczepionego nam przez Boga prawa natury – albo kontynuowanie ścieżki postprawdy, która jest klęską cywilizacji europejskiej, zbiorowym samobójstwem.
– Po sympozjum poświęconym świętym Cyrylowi i Metodemu, które w dniach 13-14 lutego 2019 r. odbędzie się na Jasnej Górze, planowane są również dalsze sesje na temat Apostołów Słowian: w Czechach, na Słowacji i Ukrainie...
– Nauka o charyzmatach, studia nad świadectwami świętych to bardzo dobre sposoby, by pogłębiać wiarę. Różnice kulturowe i rzeczywistość polityczna pokazują, że będzie bardzo trudno zintegrować Europę, jeśli Europa Zachodnia nie zrezygnuje z wrogiej postawy wobec wartości chrześcijańskich. Nadzieję pokładamy w działaniach Grupy Wyszehradzkiej, wierząc, że pomoże ona utrzymać jedność. Jeśli jednak pozostaniemy tylko przy poszukiwaniu politycznych porozumień – jak pokazuje codzienność, szansa na utrzymanie jedności regionu Europy środkowo-Wschodniej jest bardzo nikła. Współczesny kryzys cywilizacyjny jest nierozłączny z kryzysem wiary. Św. Jan Paweł II nauczał w Gnieźnie w 1979 r., że „nie będzie jedności Europy, dopóki nie będzie ona wspólnotą ducha”. Nie ma lepszego, duchowo bardziej integrującego tematu dla narodów Europy środkowej, jak rozważanie wielkiego dzieła Cyryla i Metodego, świętych Apostołów Słowian. Dlatego w 2019 r. w ramach III Kongresu Ruchu „Europa Christi” planujemy zorganizować kolejne spotkania: w Welehradzie w Czechach, w Nitrze na Słowacji i we Lwowie na Ukrainie. Mamy nadzieję, że uda się też zorganizować spotkanie na Węgrzech. Program naukowy i modlitewno-liturgiczny będzie uzgodniony w trakcie jasnogórskiego sympozjum z obecnymi na nim księżmi biskupami i prelegentami.