Reklama

Felietony

Stawka wielka jak Polska

Stawka roku 2019 jest ogromna, jest nią los Polski. Albo przełom roku 2015 będzie kontynuowany, będziemy mogli zbierać owoce dotychczasowych wysiłków i iść dalej, albo wróci to, co było, tylko w dużo bardziej nieprzyjemnej formie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kilka tygodników i dzienników jednocześnie ogłosiło, że rok 2019 r. będzie najważniejszym od 1989 r., będzie „decydującym rokiem 30-lecia”. Cóż, o tym, co było w naszej epoce najważniejsze, i tak zdecydują kolejne pokolenia i historycy, ale tym razem zgoda – stawka jest ogromna. W wielu wymiarach. Spójrzmy po kolei na te najważniejsze.

Wymiar państwowy. Wybory do Parlamentu Europejskiego wiosną, wybory do Sejmu i Senatu jesienią, a następnie start kampanii prezydenckiej dadzą odpowiedź na pytanie, kto będzie rządził Polską. Ale przecież wszyscy mamy świadomość, że nie wybierzemy tylko partii i premiera, lecz jeden z dwóch zasadniczo odmiennych stosunków do państwa polskiego. Wydaje się bowiem, że dla środowisk związanych z III RP nasza niepodległość i suwerenność są coraz większym problemem, jakimś nieznośnym ciężarem, utrudniającym radosne konsumowanie przywilejów związanych z byciem europejskim establishmentem. Dobrze ujął to popularny w tych kręgach Waldemar Kuczyński, który przekonuje, że „suwerenność państwowa to największe nieszczęście dzisiejszej Europy”. Po drugiej stronie mamy formację patriotyczną, która choć niepozbawiona – jak każde ludzkie dzieło – wad, uparcie trzyma się jednak zasady, że Polska to wartość w polityce zasadnicza. I troska o nią, o jej niepodległość, musi być fundamentem wszelkiej aktywności publicznej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Wymiar gospodarczo-społeczny.

Oszczędzę Państwu wielu liczb, ale dwie podam. Otóż w budżecie na 2017 r. było 40 mld zł więcej niż rok wcześniej, a w 2018 r. prognozuje się nadwyżkę budżetową! I to wszystko przy potężnych transferach prorodzinnych i prospołecznych, niespotykanych w całym 30-leciu. Do kogo wcześniej trafiały te pieniądze? I co są w stanie zrobić możni tego świata, by te wagony złota odzyskać? Pocieszają się niektórzy, że to niemożliwe, że pewnych zmian cofnąć się nie da. Przestrzegałbym przed takim optymizmem. Mamy bowiem sprzężenie interesu z chęcią zemsty, ukarania niepokornych Polaków za niewłaściwe wybory. Jeśli ktoś nie wierzy, niech spojrzy na rządy Platformy Obywatelskiej w Warszawie. Gdy zagrożenie utraty władzy minęło, wróciło stare: podwyżki, buta, pogarda dla pokrzywdzonych w złodziejskiej prywatyzacji. Każdy musi wiedzieć, że ten scenariusz może czekać cały kraj.

Wymiar cywilizacyjny. Tak, wiem, że wielu katolików ma żal do obozu rządzącego dziś Polską o zbytnią zachowawczość w sprawach związanych z trwającą ofensywą cywilizacji śmierci. Mam jednak wrażenie, że ten osąd nie zawsze jest sprawiedliwy. W sferze kultury wzmocniono jednak środowiska chrześcijańskie, buduje się porządne placówki naukowo-muzealne promujące polskość i dziedzictwo religijne, wspiera się rodzinę. Czy można było zrobić więcej? Zapewne tak, w wielu sprawach widzę zaprzepaszczone szanse. Ale też musimy pamiętać, że sprawczość polityków jest ograniczona przez kształt struktury społecznej i świata medialnego. Na dodatek Polska nie funkcjonuje w próżni, presje zewnętrzne były i są potężne. Na ten dorobek trzeba też patrzeć w perspektywie dorobku poprzedników, a także planów potencjalnych następców. I tu trzeba jasno powiedzieć, że obóz III RP w przypadku wygranej będzie dużo bardziej brutalny niż poprzednio. Atak na Kościół, prowadzony już dziś zajadle przez media, wulgarne widowiska i filmy, ulegnie zwielokrotnieniu, niezależne instytucje czeka próba pacyfikacji, a na nasze dzieci spadnie skrajnie lewicowa lawina w przedszkolach i szkołach. Oni też wiedzą, o czym mówił ostatnio ojciec dyrektor Tadeusz Rydzyk, że w Europie została im do przerobienia jeszcze tylko Polska.

Stawka roku 2019 jest ogromna, jest nią los Polski. Albo przełom roku 2015 będzie kontynuowany, będziemy mogli zbierać owoce dotychczasowych wysiłków i iść dalej, albo wróci to, co było, tylko w dużo bardziej nieprzyjemnej formie.

Michał Karnowski
Publicysta tygodnika „Sieci” oraz portalu internetowego wPolityce.pl

2019-01-08 11:58

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Morawiecki: w sobotę telekonferencja z premierami Litwy, Łotwy i Estonii

Jutro z mojej inicjatywy i na moją prośbę odbędzie się telekonferencja z udziałem szefów rządów Litwy, Łotwy i Estonii, poświęcona sytuacji na zewnętrznych granicach naszych państw, stanowiących wschodni kraniec Unii Europejskiej - poinformował w piątek na facebooku premier Mateusz Morawiecki.

"Jutro z mojej inicjatywy i na moją prośbę odbędzie się telekonferencja z udziałem szefów rządów Litwy, Łotwy i Estonii, która jest dodatkowo aktualnym niestałym członkiem Rady Bezpieczeństwa ONZ, a której tematem będzie sytuacja na zewnętrznych granicach naszych państw, stanowiących wschodni kraniec Unii Europejskiej" - napisał premier.
CZYTAJ DALEJ

Ursula von der Leyen nie przyjedzie do Polski. Dlaczego?

2025-01-03 14:32

[ TEMATY ]

Rada UE

Ursula von der Layen

polska prezydencja

Łukasz Brodzik

Przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen nie przyjedzie do Polski w związku z inauguracją polskiej prezydencji w Radzie UE - poinformował PAP rzecznik Komisji Stefan de Keersmaecker. Jak dodał, szefowa KE ma ciężkie zapalenie płuc. Z tego powodu planowane w Polsce posiedzenie KE odbędzie się w innym terminie.

"Przewodnicząca von der Leyen odwołała swoje (...) zobowiązania w pierwszych dwóch tygodniach stycznia" - poinformował de Keersmaecker.
CZYTAJ DALEJ

Odtajniono dokumenty dot. nagrody Nobla z 1974 r.; wśród nominowanych byli Różewicz i Miłosz

Akademia Szwedzka odtajniła dokumenty dotyczące wyboru laureata literackiej Nagrody Nobla z 1974 roku. Wśród nominowanych byli wówczas Tadeusz Różewicz oraz Czesław Miłosz.

Biblioteka Noblowska tradycyjnie na początku stycznia ujawnia dokumenty, które przez 50 lat były objęte tajemnicą. W 1974 roku Literacką Nagrodę Nobla otrzymali dwaj szwedzcy pisarze, Eyvind Johnson i Harry Martinson, którzy byli członkami Akademii Szwedzkiej, co oznacza, że to ich koledzy z Akademii dokonali wyboru laureatów. Decyzja wywołała ogromną krytykę; przyznanie nagrody negatywnie wpłynęło na obu autorów, uchodzących wcześniej za uznanych twórców. Martinson, cierpiący na depresję, popełnił samobójstwo w 1978 roku.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję