Reklama

Odkłamana historia św. Mikołaja

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

„Wojtek płacze od dwóch dni, bo dowiedział się, że św. Mikołaj nie istnieje” – mówi synowa do teściowej. To fakt. Oburzona babcia, katoliczka, ostro protestuje, bierze sprawy w swoje ręce i tłumaczy wnuczkowi, że św. Mikołaj istniał naprawdę, żył w III wieku, był biskupem, który szczodrze obdarowywał ludzi i że właśnie na jego pamiątkę dajemy sobie nawzajem prezenty.

W Bari we Włoszech przechowywane są relikwie św. Mikołaja. Zbadali je naukowcy, a w wyniku ich ustaleń okazało się, że św. Mikołaj nie jadł mięsa, był człowiekiem szczupłym i miał złamany nos od dwukrotnego uderzenia, co tłumaczy się tym, że żył w czasach prześladowania chrześcijan.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Twarz, którą widzą Państwo na okładce prezentowanej książki, to zrekonstruowany przez naukowców z Liverpool wizerunek oblicza św. Mikołaja, wykonany na podstawie relikwii Świętego, przy wykorzystaniu najnowocześniejszych metod rekonstrukcyjnych.

Święty biskup nie miał wiele wspólnego z komercyjnymi Mikołajami, których pełno wokół nas w okresie Bożego Narodzenia. Jego prawdziwy obraz znajdziemy w książce Piotra Kordyasza, wydanej przez niego własnym sumptem pt. „Święty Mikołaj z Myry”. Kordyasz, prywatnie ojciec sześciorga dzieci, wie jak pisać dla najmłodszych, co udowodnił biografiami prymasa Stefana Wyszyńskiego („Stefek”) i Jana Pawła II („Lolek”). Jego opowieść o niesamowitym, „czadowym” św. Mikołaju, bogato ilustrowaną, młodzi czytelnicy na pewno z zainteresowaniem przeczytają.

Autor pomyślał także o rodzicach, zwłaszcza takich, jak cytowana na wstępie mama. Książkę otwiera przeznaczony dla nich artykuł o św. Mikołaju z Myry (Miry), w którym Kordyasz, w oparciu o najnowsze badania historyczne, odkłamuje jego postać. W dotychczasowych żywotach świętego biskupa fakty z jego życia łączono z dziejami żyjącego dwa wieki później św. Mikołaja z Syjonu.

2018-12-18 10:59

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Pytania o Anioła Stróża

Anioł Stróż jest zawsze bliski człowiekowi wierzącemu. Towarzyszące nam od dzieciństwa proste modlitwy do Anioła Stróża, obrazki przedstawiające kroczącego za dzieckiem zatroskanego anioła z rozpostartymi skrzydłami rodzą wciąż pytania: Kim jest Anioł Stróż? Jaki on jest? Ilu jest Aniołów Stróżów? To oczywiste, że chcemy więcej wiedzieć o kimś, kto jest nam szczególnie bliski

Pytamy więc: Czy wszyscy ludzie mają swego Anioła Stróża czy wyłącznie chrześcijanie? Każdy człowiek ma swojego Anioła Stróża. W starotestamentalnej Księdze Tobiasza archanioł Rafał pojawia się w roli towarzysza młodego Tobiasza (por. Tb 5, 4n). Dzieje Apostolskie wspominają anioła św. Piotra (por. Dz 12, 15). Anioła Stróża ma każdy człowiek, także wyznawca innej religii czy osoba niewierząca. Jest on więc dany każdemu człowiekowi. A więc, ilu jest ludzi na świecie, tylu jest Aniołów Stróżów.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: Jestem przekonany, że życie zawdzięczam mojemu Aniołowi Stróżowi

2024-09-24 14:12

Niedziela Ogólnopolska 39/2024, str. 30-31

[ TEMATY ]

anioł

Karol Porwich/Niedziela

Jedną z pierwszych modlitw, których uczymy się w dzieciństwie, jest ta do Anioła Stróża. W miarę jednak jak dorastamy, zapominamy o obecności aniołów w naszym życiu, traktujemy je jak istoty z bajki. Czy faktycznie jako dorośli nie potrzebujemy aniołów?

Wiele mówi się o cudach zdziałanych za przyczyną świętych, a zapomina się o cudownych zdarzeniach z udziałem aniołów. Nie bez powodu ich interwencje są tak samo dyskretne, jak ich obecność wśród nas. Czuwają nad nami w sposób niezauważalny. Czy zdarzyło ci się usłyszeć jakiś wewnętrzny głos, który ostrzegał cię przed mającym się niebawem wydarzyć niebezpieczeństwem, albo widziałeś tajemniczą postać, która pomogła ci wydostać się z opresji? Nie brakuje osób, które dzielą się takimi doświadczeniami, ich świadectwa przywracają wiarę w Aniołów Stróżów, dają nadzieję, że nawet w największych kłopotach nie jesteśmy sami.
CZYTAJ DALEJ

OFICJALNIE: Wojciech Szczęsny piłkarzem FC Barcelona!

2024-10-02 14:49

[ TEMATY ]

Wojciech Szczęsny

PAP/EPA/ALEJANDRO GARCIA

Wojciech Szczęsny od środy jest oficjalnie piłkarzem FC Barcelona - poinformował hiszpański klub. 34-letni bramkarz, który w sierpniu ogłosił zakończenie sportowej kariery, podpisał kontrakt do 30 czerwca 2025 roku.

"Szczęsny jest culer. Witamy" - przekazał klub w mediach społecznościowych, nawiązując do katalońskiej nazwy członków klubu i kibiców "Barcy".
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję