Reklama

Niedziela Lubelska

Wola Korybutowa

Wieczernik modlitwy i pracy

Niedziela lubelska 50/2018, str. IV

[ TEMATY ]

wizytacja

Grzegorz Jacek Pelica

Podziękowanie za wspólną modlitwę

Podziękowanie za wspólną modlitwę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Uroczystość Chrystusa Króla Wszechświata to zakończenie wizytacji kanonicznej w parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Woli Korybutowej, a zarazem w całym dekanacie siedliskim. Abp Stanisław Budzik nauczał, sprawował Eucharystię w kościele parafialnym i kaplicy w Malinówce; błogosławił dzieci, posługiwał w konfesjonale, spotkał się z radą parafialną i członkiniami kół Żywego Różańca, marznąc z nimi w listopadowy poranek i rozgrzewając się zapałem ich modlitwy i śpiewu. Podczas Sumy, która uroczyście zakończyła wizytację, Metropolita Lubelski ponad 70 młodym osobom udzielił sakramentu bierzmowania. O oprawę liturgii zadbał proboszcz ks. Stanisław Koproń wraz z młodzieżą i organistą Czesławem Szczuką. Posługę sakramentalną wspierał dziekan ks. Krzysztof Proskura i ks. Jan Rogowski, budowniczy kaplicy w Malinówce i dawny proboszcz.

Aktywna religijność

Reklama

– Duszpasterska posługa w naszej parafii rozwija się w oparciu o niedzielne i codzienne Msze św., kult Najświętszego Serca Jezusowego i środowe nabożeństwa do Matki Bożej Nieustającej Pomocy. Dobrą frekwencją cieszą się adoracje pierwszych dni miesiąca. Prężnie działają kółka różańcowe, w tym nowe w Malinówce. Dokładamy starań, aby były nabożeństwa stałe i okresowe, jak Godzinki, Koronka do Miłosierdzia Bożego czy Roraty. Misje „Źródło” zaowocowały 2-letnim nawiedzeniem krzyża w każdym domu parafii, a stulecie objawień w Fatimie nawiedzeniem rodzin przez figurę Matki Bożej – mówił w sprawozdaniu ks. Koproń. – Parafianie kochają śpiew, chętnie uczestniczą w spotkaniach przed sakramentami ich dzieci, a także w pielgrzymkach do bliskich i dalekich sanktuariów. Dla ożywienia życia religijnego zorganizowaliśmy czuwanie przy relikwiach św. Jana Vianneya, św. Małgorzaty, bł. ks. Jerzego Popiełuszki i św. Jana Pawła II.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Wierni troszczą się o stan materialny parafii – podkreślał Ksiądz Proboszcz, wyliczając liczne, drobne choć kosztowne, jak na małą wspólnotę inwestycje i wydatki, podjęte dzięki ofiarności parafian, którzy są gościnni, serdeczni i troskliwi.

Bezbronny z miłości

W pasterskim nauczaniu abp Stanisław Budzik mówił: – Panie Jezu, czy Ty rzeczywiście jesteś Królem? Przecież urodziłeś się w stajni między bydlętami; czy nie po to, abyśmy się nauczycieli uświęcać każde miejsce i każdą trudną sytuację życiową? Narodziłeś się ubogi po to, abyśmy Ciebie mogli uznać za nasze prawdziwe bogactwo. Narodziłeś się w nocy, może po to, aby nam powiedzieć, że potrafisz rozjaśnić każdą rzeczywistość spowitą ciemnością? Jako młody człowiek nie chodziłeś do sławnych szkół, ówczesnych odpowiedników Oxfordu czy Harwardu, dokąd posyłają swe dzieci nieliczni już dzisiaj królowie. Twoją szkołą był warsztat ciesielski św. Józefa w Nazarecie, skąd nas ciągle uczysz modlitwy, milczenia i pracy. Zwykłej, ludzkiej pracy, aby przywrócić nam świadomość jej wartości. Modlitwy karmionej wiarą, pielęgnowanej prawdą, kierowanej do troskliwego i miłosiernego Ojca w niebie. Kiedy wyruszałeś, aby nauczać, nie towarzyszyły Ci tłumy dworzan, rydwany jeźdźców i asysta wojskowa. Szedłeś w spiekocie dnia i w szarym pyle palestyńskich dróg, nie mając gdzie skłonić głowy. Kiedy tłum chciał Cię ogłosić królem, usunąłeś się od nich, przypominając, że władcy narodów uciskają je, a wielcy dają ludziom odczuć swoją władzę. Ty przyszedłeś, aby dać swoje życie na okup za wielu. Dałeś swe życie bezbronny z miłości do nas, pozwalając się traktować tak, jakby Cię we mnie i obok mnie nie było. Abp Budzik wskazał na imperatyw służby bliźniemu, który wyznacza Jezus Chrystus. Przypomniał o tym, że Bóg nie patrzy na wielkość naszych dzieł, ale na miłość i miłosierdzie, które w nie inwestujemy. – Chrystus wzywa nas, abyśmy z miłości uczynili drogowskaz naszego życia. Na końcu zapyta nas o miłość, która jest oddawaniem życia dla drugiego człowieka! – podkreślał.

2018-12-12 07:49

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Jesteście świadkami Zmartwychwstałego

Niedziela lubelska 20/2015, str. 4

[ TEMATY ]

wizytacja

Grzegorz Jacek Pelica

Powitanie abp. Stanisława Budzika

Powitanie abp. Stanisława Budzika

W kwietniu br. została przeprowadzona wizytacja kanoniczna w parafii św. Jana Chrzciciela i Przemienienia Pańskiego w Łańcuchowie w dekanacie łęczyńskim. Jej zwieńczeniem była obecność abp. Stanisława Budzika, który sprawował Msze św. w kaplicy filialnej w Ostrówku i kościele parafialnym, a podczas uroczystej Sumy udzielił sakramentu bierzmowania 53-osobowej grupie młodzieży

Arcybiskup Stanisław Budzik najpierw odwiedził wiernych w kaplicy pw. Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski w Ostrówku. W progach świątyni pięknie wygłoszonym wierszem powitała go Martyna Gil, a także przedstawiciele rady parafialnej z członkiniami Koła Gospodyń Wiejskich. Duża frekwencja parafian – jak stwierdził proboszcz ks. Teodor Bartecki – nie jest zaskoczeniem, gdyż wierni chętnie i licznie gromadzą się w wybudowanej na swój koszt kaplicy. Nie mniej aktywnie niż przy kościele parafialnym działają tutaj: Legion Maryi, chór, schola, koła różańcowe, grupy charytatywne, koła Towarzystwa Przyjaciół Seminarium. Kaplica powstała wysiłkiem miejscowych wiernych z parafii Puchaczów i Łańcuchów, którzy mają znaczną odległość do swoich kościołów. Przed laty poprosili oni ks. Tadeusza Grytę i ks. Franciszka Grelę o błogosławieństwo i pokierowanie pracami budowlanymi. Wierni z Ostrówka, Szpicy i Ciechanek znani byli z patriotycznej postawy i przywiązania do Kościoła, wyrazem czego było nie tylko sprawne, jak na ówczesne warunki, oddanie do użytku kaplicy (w 1989 r.), ale także stworzenie silnego ośrodka chłopskiego ruchu niepodległościowego i zrębów lokalnych struktur „Solidarności” Rolników Indywidualnych.
CZYTAJ DALEJ

Świadectwo s. Marii Druch: uratował mnie mój Anioł Stróż

[ TEMATY ]

świadectwo

Anioł Stróż

Krzysztof Piasek

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.

Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.

„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia. Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy, dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa. Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem jej głos. „Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka. Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych. Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy coraz głębiej się w niego zapadają. Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko – nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek, szczęście.
CZYTAJ DALEJ

Dom misjonarek stał się domem dla uchodźców z Ukrainy

2025-10-02 18:49

[ TEMATY ]

uchodźcy

Ukraina

Holandia

siostry misjonarki

Vatican Media

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

Siostry Najdroższej Krwi dały nadzieję uchodźcom z Ukrainy

W czasie, gdy Europa doświadcza spadku powołań, Siostry Najdroższej Krwi w holenderskim Aarle-Rixtel oferują schronienie uciekającym przed wojną, przemieniając zabytkowy klasztor w dom nadziei.

W Aarle-Rixtel, w Holandii, wiekowy zamek, który niegdyś gościł setki sióstr Misjonarek Najdroższej Krwi, dziś daje dach nad głową rodzinom uciekającym przed okropnościami wojny. Miejsce, które dawniej było Domem Macierzystym rozbrzmiewającym modlitwą i hymnami, stało się sanktuarium dla uchodźców szukających bezpieczeństwa i nadziei.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję