Niżańskie Szare Szeregi
Wraz z odzyskaniem niepodległości tworzyły się struktury harcerstwa na ziemiach polskich. W związku z tym w dniach 14-15 września obchody stulecia miejscowego Hufca ZHP im. Szarych Szeregów obchodzono w Nisku. Działalność harcerska w Nisku rozpoczęła się zaraz po odzyskaniu niepodległości i związana była z osobą Jerzego Brauna, który zaszczepiał idee harcerstwa wśród młodzieży szkolnej. Niżańscy harcerze wsławili się w walkach o wolność Ojczyzny i wnieśli znaczący wkład w wychowanie patriotyczne wielu pokoleń.
– Obchody jubileuszu 100-lecia działalności rozpoczęły się 14 września wieczorem, gdy harcerze rozbili obóz w parku miejskim. Jak się okazało, była to próba hartu ducha, gdyż nocna ulewa dała się mocno we znaki. W sobotę 15 września główne uroczystości harcerskiego jubileuszu rozpoczęła Msza św. w sanktuarium św. Józefa w Nisku pod przewodnictwem bp. Krzysztofa Nitkiewicza, z udziałem kapłanów z dekanatu oraz harcerskich kapelanów. We wspólnej modlitwie uczestniczyli przedstawiciele władz parlamentarnych, wojewódzkich i miejskich, instruktorzy i wychowawcy niżańskiego hufca oraz zuchy, harcerze i harcerki ze wszystkich drużyn – relacjonuje ks. Tomasz Lis, rzecznik Kurii.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Bp Krzysztof Nitkiewicz, nawiązał w homilii do obchodzonego wspomnienia Matki Bożej Bolesnej. Powiedział, że pomimo radosnej okoliczności, jaką jest jubileusz hufca, liturgia zachęca do zmierzenia się z tematem ofiary i cierpienia. Biskup wskazał na postawę Maryi, która stała pod krzyżem swojego Syna. I chociaż nie wypowiedziała żadnego słowa ani nie wykonała żadnego gestu, Jej trwanie na Golgocie było zjednoczeniem się ze zbawczą ofiarą Chrystusa. Miało ono swój dalszy ciąg po Jego śmierci i zmartwychwstaniu zgodnie ze słowami Pana Jezusa: „To czyńcie na moją pamiątkę”. – Maryja mówi dzisiaj do każdego z nas: Czuwaj ze Mną pod krzyżem. Wydobądź z siebie wszystko, co masz najlepszego, najpiękniejszego, najcenniejszego. Ofiaruj to Bogu i podziel się z innymi. Taka ofiara przemienia boleść w radość, prowadzi z obumierania do zmartwychwstania. Harcerze z Niska zapisali w ten sposób wiele chwalebnych kart historii Kościoła i Polski. Wy macie to dzieło kontynuować – podkreślał Ordynariusz Sandomierski.
Na zakończenie Mszy św. komendant hufca Dariusz Wasyl wręczył Biskupowi statuetkę krzyża harcerskiego w podziękowaniu za przyjaźń i współpracę. Dalsza część obchodów kontynuowana była na niżańskim rynku, gdzie odbył się uroczysty apel. Poświęcono i odsłonięto tablicę upamiętniającą 100-lecie harcerskiej działalności na Ziemi Niżańskiej.
– W ostatnich latach ruch harcerski na naszym terenie przeżywa duży rozkwit. Obecnie mamy 15 drużyn zrzeszających ok. 300 zuchów, harcerki i harcerzy. Nad ich wychowaniem czuwa ok. 30 instruktorów i wychowawców. Co roku organizowane są obozy, biwaki i harcerskie rajdy. Naszym marzeniem jest podniesienie jakości naszej formacji i wychowania oraz nadal kształcenie dobrej harcerskiej kadry – podkreślał podharcmistrz Dariusz Wasyl, komendant niżańskiego hufca.
Stalowowolski Feniks
Reklama
Mały, ale jakże znaczący jubileusz, świętował działający przy parafii Opatrzności Bożej w Stalowej Woli harcerski szczep „Feniks”. Przez pięć lat zgromadził ponad 150 osób. – Jesteśmy nowym środowiskiem ZHP w Stalowej Woli utworzonym w 2013 r. i przynależymy do Lasowiackiego Hufca im. Powstańców Styczniowych. Terenem działalności naszego Szczepu jest parafia pw. Opatrzności Bożej w Stalowej Woli, gdzie w budynku plebanii mamy swoją harcówkę. W naszych szeregach są również osoby spoza parafii. Szczep obecnie liczy pięć jednostek: dwie gromady zuchowe, dwie drużyny harcerskie i jedną drużynę starszoharcerską – informuje druhna przewodniczka Karolina Pawłowska, komendant szczepu.
Świętowanie rozpoczęło się od Mszy św., której przewodniczył ks. Krzysztof Kida, dziekan stalowowolski, a koncelebrowali kapelani szczepu oraz kapłani posługujący w innych drużynach harcerskich. We wspólnej modlitwie uczestniczyli instruktorzy i drużynowi wraz ze swoimi podopiecznymi, rodzice zuchów i harcerzy oraz przedstawiciele władz samorządowych. Na wspólne świętowanie druhowie z „Feniksa” zaprosili harcerzy ze Szczepu Harcerskiego ZHP „Bieszczadnicy” z Woli Rzeczyckiej, którzy pomagali im tworzyć harcerskie struktury oraz harcerzy z Zaklikowa, gdzie powstanie drużyn harcerskich wspierali druhowie ze stalowowolskiego „Feniksa”.
Podczas homilii ks. Kamil Dziurdź, który tworzył struktury szczepu, wspominał chwile powstawania harcerstwa przy stalowowolskiej parafii. Mówił także o zadaniach, jakie stają przed tymi, którzy wstępują w harcerskie szeregi. – Harcerstwo to szkoła budowania dobrych relacji, szkoła służby i braterstwa, to szkoła życia. A jeśli wychowanie harcerskie mówi jednym głosem z rodzicami, ze szkołą i Kościołem, to możemy być spokojni o przyszłość młodego pokolenia, o naszą tradycję, o przyszłość Polski – podkreślał kaznodzieja.
Po Mszy św., na placu obok parafialnego kościoła, odbył się apel i rozpalono harcerskie ognisko. Obecny na uroczystości bp Krzysztof Nitkiewicz powiedział, że chociaż nie od razu Rzym zbudowano, to szczep, którego narodzin i rozwoju był świadkiem, zrobił przez minione pięciolecie duże postępy. Zachęcił harcerzy do dalszego rozwijania ducha braterstwa i służby, będących istotą ruchu skautowego.
Podczas wspólnego wieczoru nie zabrakło harcerskiej gawędy o historii szczepu oraz wspólnego śpiewu i zabaw. – Praca wychowawcza i formacyjna harcerzy przy parafii to ważna część naszego duszpasterstwa. Prężnie działające drużyny nie tylko dbają o dobre wychowanie zuchów i harcerzy, ale także mocno oddziaływają na inne grupy rówieśnicze. Nasz szczep to także zasługa rodziców, którzy nie tylko mobilizują swoje dzieci, ale także sami umacniają wzajemne więzi – podkreślał ks. Krzysztof Kida.