Każdego roku w pierwszą niedzielę po 12 września w Ptaszkowej ma miejsce wielkie święto – odpust ku czci Imienia Maryi Panny, patronującej w obrazie Matki Bożej Radosnej. Nad organizacją czuwa ks. kan. Józef Kmak, od 23 lat proboszcz parafii, oraz ks. Mariusz Bawołek, wikariusz. W tym roku uroczystościom odpustowym 16 września przewodniczył oraz kazanie wygłosił ks. dr hab. Kazimierz Święs, profesor, wykładowca Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego. Sumę odpustową koncelebrowali: ks. prałat Kazimierz Stelmach, ks. prałat Janusz Kiełbasa, ks. Antoni Lichoń – misjonarz w Peru, ks. Wiesław Gomółka, ks. Arkadiusz Stępień. Po Mszy św. i modlitwie do Matki Bożej Radosnej miała miejsce uroczysta procesja odpustowa.Na zaproszenie Księdza Proboszcza w uroczystości odpustowej w Ptaszkowej uczestniczyli przedstawiciele „Niedzieli”, którzy przybyli z centralnej redakcji w Częstochowie.
Matka Boża wiarygodna
Tak chciałoby się ją nazwać, bo przecież Maryja to odwaga wiary, odpowiedzialność, ale przecież i ból Matki, cierpienie... A Radosna, bo niosąca Jezusa. Dająca nadzieję w to, że warto. Czy to za sprawą tej radości społeczność parafialna w Ptaszkowej daje tak piękny dowód swojej wierności Bogu?
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Reklama
Kiedy docieramy do kościoła w niedzielę 16 września br., jest 6.40 rano. W kościele wszystkie ławki zajęte, trwa modlitwa. Cały czas przychodzą kolejni wierni: starsi, młodzi i całkiem małe dzieci z rodzicami – wszyscy w radosnych nastrojach. Odnosimy wrażenie, że przyszli tu na świętowanie imienin czy rocznicy urodzin bliskiej osoby... I że ta poranna Msza jest najważniejsza. Takie myśli rozwiewają jednak kolejne Msze św., w których uczestniczy jeszcze więcej osób. Na pytanie o liczebność parafii, proboszcz ks. Józef Kmak odpowiada, że 3,5 tysiące wiernych to 3,5 tysiąca systematycznie uczęszczających do kościoła. Dziś z pewnością jest więcej. Na odpust przybyli do Ptaszkowej goście z okolicznych miejscowości.
– Przychodzimy dzisiaj do Matki, przychodzimy na świętowanie – mówił w homilii ks. prof. Kazimierz Święs. – W domu Matki zna się każdy kąt. Odżywają dziecięce i młodzieńcze niekłamane uczucia, wraca się do dziecięcej szczerości. Obraz ziemskiej matki, która pokazywała świat, prowadziła do Boga – uczyła pierwszej modlitwy, pokazywała, kim jest dla nas Maryja. Dziś rozważamy wydarzenie w Kanie Galilejskiej, gdzie Matka Najświętsza z troską spogląda na młodą parę i wstawia się u swojego Syna, a Ten czyni pierwszy cud. Ale znamy też Matkę, której Syn umiera na krzyżu. Matko! W Tobie się spełnia wszystko, co jest w naszych troskach i oczekiwaniach! – tak do Maryi „obecnej na ludzkich szlakach przez wieki” zwracał się Ksiądz Profesor. Przypomniał wielką wiarę Polaków w Jej opiekę podczas różnych dziejowych momentów naszej historii, także w tym czasie, kiedy obchodzimy 100-lecie odzyskania przez Polskę niepodległości.
Do Maryi zwracali się wierni i goście przybyli na uroczystość. Razem z nimi uczestniczyliśmy w procesji podczas Sumy odpustowej, a historię parafii i wizerunku Matki Bożej Ptaszkowskiej przybliżył nam kustosz parafialnego muzeum, Henryk Siedlarz.
Muzeum parafialne
Reklama
– Historia parafii zaczyna się 22 maja 1359 r. lokacją Ptaszkowej – mówi Kustosz muzeum. – Już przed powstaniem kościoła w 1555 r. rozpoczyna się pewna forma kultu, o czym świadczy obecność pochodzącej z 1420 r. figury Madonny ze słonecznikiem – czczonej w kościele od najdawniej pamiętanych czasów jako cudowna Matka Boża Ptaszkowska, płaskorzeźby Wita Stwosza „Modlitwa w Ogrójcu” (ok. 1490 r.), chrzcielnicy z 1506, a także informacja w zapisach z 1511 r. o nagłej śmierci proboszcza Ptaszkowej.
W 1555 r. społeczność Ptaszkowej i Pławna ufundowała kościół, który stoi do dzisiaj (kościół zabytkowy pw. Wszystkich Świętych); obecnie są w nim odprawiane Msze św. w niedziele i święta o godz. 14.00.
„Ptaszkowianie to lud dumny, pracowity i gospodarny” – czytamy na stronie www.ptaszkowa.pl. Nie dziwi więc fakt jednoczenia przez nich sił dla budowania, upiększania swojej miejscowości, ale i dbania o tradycję. Wraz z ks. Proboszczem wznieśli nowy kościół parafialny pw. Imienia Matki Bożej, by zabytkowy mógł dawać świadectwo życia i wiary ich przodków.