Historia podlubelskiej parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Strzeszkowicach sięga lat 80. XX wieku. Wówczas wierni zaczęli gromadzić się w miejscowej remizie na Mszach św., sprawowanych przez duszpasterzy z Krężnicy Jarej. Z czasem mieszkańcy Strzeszkowic i Trojaczkowic zapragnęli mieć swój kościół. Marzenia o domu Bożym zbudowanym wśród rodzinnych domów spełniły się dzięki darczyńcom, którzy przekazali działki pod nową świątynię. Wierni zbudowali ją wraz z ks. Janem Rębeckim. Nowy kościół powstał bardzo szybko; został poświęcony w 1995 r. 15 lat później zapadała decyzja o powołaniu nowej parafii. W październiku 2010 r. erygował ją abp Józef Życiński i oddał w pasterską pieczę ks. Kazimierza Smyla.
12 sierpnia ta jedna z najmłodszych parafii w diecezji przeżywała drugą w historii wizytację kanoniczną. Przeprowadził ją abp Stanisław Budzik, który w kościele pw. Miłosierdzia Bożego sprawował Msze św., głosił słowo Boże i błogosławił wiernym na trud budowania wspólnoty. – Nasza parafia jest nieduża, liczy zaledwie 1,4 tys. osób. W ciągu 5 lat sakrament chrztu przyjęło 69 dzieci, a sakrament małżeństwa 24 pary – wyliczał ks. Kazimierz Smyl, który od czasu powstania parafii jest tu proboszczem. Jednak siła nie tkwi w liczbie wiernych, a w stworzonej przez nich duchowej wspólnocie. – Chcę zaświadczyć o wielkiej pobożności i gorliwości parafian, którzy chętnie uczestniczą w rekolekcjach i nabożeństwach, a przede wszystkim w niedzielnych i codziennych Mszach św., poprzedzonych Różańcem i Koronką do Miłosierdzia Bożego – mówił Ksiądz Proboszcz. Nie ma Mszy św., która nie rozpoczęłaby się od Koronki; rozwój kultu Miłosierdzia Bożego z nieba wspomaga św. Faustyna, której relikwie znajdują się w kościele. – Z pobożności wypływają ofiarność i pracowitość oraz odpowiedzialność za wspólne dobro, jakim jest parafia. Widać to w najnowszych inicjatywach gospodarczych; mamy pomalowany kościół, nowe odwodnienie, nagłośnienie i elektrykę. Jako proboszcz spotykam się z dużą życzliwością i chęcią współpracy, dlatego udało nam się naprawdę wiele dobrego zrobić. Za wszystko jestem wdzięczny radzie parafialnej i wiernym – mówił ks. Smyl.
– Dziękuję wam, że troszczycie się o wasz piękny kościół i że jesteście żywym Kościołem, gromadzącym się na Eucharystii. Dziękuję wam, że stanowicie aktywną cząstkę parafii, modlącą się i wspierającą proboszcza w pracy. Dziękuję ks. Kazimierzowi za prowadzenie was drogami wiary, za głoszenie słowa Bożego i sprawowanie sakramentów, za naśladowanie Chrystusa Dobrego Pasterza – mówił w Strzeszkowicach abp Stanisław Budzik. Umacniając wiernych słowem Bożym, Ksiądz Arcybiskup wskazał na Eucharystię jako największy skarb Kościoła. Przywołując nauczanie św. Jana Pawła II, przypominał, że Kościół żyje dzięki Eucharystii, w której Jezus pozostał z nami aż do skończenia świata. – Eucharystia, Msza św., jest również najlepszą odpowiedzią człowieka na miłość, którą okazał nam Bóg. To sakrament, który łączy nas w miłości z Chrystusem oraz z braćmi i siostrami. W Eucharystii Jezus daje nam siebie na pokarm, który przenika nasz krwiobieg, nasze myśli i pragnienia. W Eucharystii Chrystus karmi nas swoim słowem i ciałem, przemienia od środka, pogłębia wiarę, umacnia nadzieję i rozpala miłość – mówił Pasterz. – Wszyscy jesteśmy dziećmi jednego Ojca, zasiadamy do jednego stołu. Miłość Boga musi się sprawdzić w miłości bliźniego, praktyce codziennego życia. Eucharystia posyła nas z misją do codziennego świata. Niech przykład św. Jana Pawła II zachęca nas do uczynków miłości Boga i bliźniego – apelował.
Pomóż w rozwoju naszego portalu