Reklama
We wczesnych godzinach rannych ok. godz. 4 wystartowały z lotnisk pod Opolem niemieckie bombowce i myśliwce w kierunku Wielunia, miasta niebronionego przez wojsko polskie. Cywilna straż dozoru lotniczego z okolic Praszki powiadomiła posterunki wojskowe w okolicach Wielunia o zbliżających się niemieckich samolotach. Wkrótce rozpoczęło się systematyczne bombardowanie niebronionego miasta Wielunia. Bombardowanie otwartego miasta rozpoczęło się o godz. 4.40 rano, mimo że lotnicy niemieccy nie stwierdzili w mieście żadnych działań wojskowych ze strony wojsk polskich. Samoloty niemieckie kilka razy powtarzały bombardowanie miasta oraz ostrzał z broni pokładowej. Skutkiem tego nalotu była śmierć kilkuset mieszkańców oraz spalone miasto. Został zbombardowany szpital powiatowy, mimo iż był oznaczony znakami Czerwonego Krzyża, oraz kolegiata wieluńska, chroniona umowami międzynarodowymi. Na całej linii granicznej rozpoczęły się działania wojenne. Najcięższe uderzenie wojsk armii Waltera von Reichenaua było na odcinku Wołyńskiej Brygady Kawalerii, która skutecznie powstrzymywała natarcia wojsk pancernych przez cały dzień, a w wieczornym wypadzie polscy żołnierze zniszczyli ponad 100 niemieckich czołgów i pojazdów pancernych. Strategia wojenna polskiej obrony nakazywała wycofywanie się w tej sytuacji polskim wojskom w szyku obronnym, zadając nieprzyjacielowi jak największe straty. Wkraczające na tereny diecezji częstochowskiej oddziały niemieckie znaczyły swój przemarsz morderstwami ludności cywilnej i paleniem wszelkich zabudowań. Do Częstochowy żołnierze Wehrmachtu wkroczyli w niedzielę 3 września w godzinach rannych. Rozpoczęły się natychmiast aresztowania i rozstrzeliwania ludności cywilnej.
4 września całe terytorium diecezji znalazło się pod panowaniem Niemców. Na skutek braku pomocy ze strony zachodnich sojuszników oraz wschodniej agresji Związku Radzieckiego ziemie polskie znalazły się pod okupacją niemiecką i sowiecką, zgodnie z postanowieniami układu Ribbentrop-Mołotow. Wśród ludności cywilnej na terenie diecezji zostało zamordowanych przez żołnierzy Wehrmachtu trzech kapłanów katolickich – ks. Ignacy Chartliński z Działoszyna oraz ks. Bonawentura Metler i ks. Józef Danecki z Parzymiech. Byli to pierwsi polscy kapłani zamordowani przez żołnierzy niemieckich. Zostały także specjalnie spalone przez najeźdźców trzy kościoły drewniane – w Brzeźnicy Starej, Mieleszynie i Sokolnikach.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Na zajętych terenach polskich w ciągu 55 dni rządy sprawowały niemieckie władze wojskowe. Stosowane były najsurowsze represje wobec polskiej ludności. Każde wykroczenie ze strony ludności polskiej przeciw niemieckim zarządzeniom było najsurowiej karane. W tym czasie Hitler 8 października 1939 r. wydał zarządzenie o podziale zabranych ziem polskich na Generalne Gubernatorstwo i tzw. ziemie wcielone do Rzeszy, w których były m.in. prowincje: tzw. Kraj Warty (Reichsagau Posen, Wartheland, Warthegau) i Prowincja Górnośląska (Provinz Oberschlesien). W tych prowincjach administracji niemieckiej znalazły się części diecezji częstochowskiej. Do Generalnego Gubernatorstwa została włączona północno-wschodnia część diecezji z jej stolicą Częstochową. W Warthegau znalazł się powiększony powiat wieluński (Kreis Velun), a w Provinz Obeschlesien znalazło się Zagłębie Dąbrowskie.
Rozpoczęły się lata okupacji niemieckiej znaczone męczeństwem społeczeństwa polskiego, a jednocześnie bohaterskich czynów i postaw zmierzających do odzyskania niepodległości narodowej.
Z książki „Wspomnienia wojenne księży diecezji częstochowskiej 1939-1945”, oprac. ks. Jacek Kapuściński i ks. Jan Związek, Biblioteka „Niedzieli”, Częstochowa 2012