Reklama

Głos z Torunia

Przybądź, Duchu Święty

W drugiej połowie ubiegłego stulecia zaczęto określać Ducha Świętego jako Wielkiego Nieobecnego. Ale czy to do końca trafne sformułowanie? Uczestnicy czuwania w Wigilię Zesłania Ducha Świętego w toruńskiej katedrze oraz Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego (19-20 maja) mogli się przekonać, że jest Bogiem bliskim, Parakletem – obrońcą i lekarzem dusz

Niedziela toruńska 22/2018, str. I

[ TEMATY ]

Duch Święty

Renata Czerwińska

Bp Wiesław Śmigiel przewodniczy Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego w Toruniu

Bp Wiesław Śmigiel przewodniczy Mszy św. w kościele pw. Ducha Świętego w Toruniu

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wskazywały już na to słowa katechezy ks. Andrzeja Kowalskiego, ojca duchownego toruńskiego Wyższego Seminarium Duchownego, rozpoczynającej sobotnie czuwanie w katedrze Świętych Janów. Zgromadzili się tam członkowie różnych wspólnot, nie tylko związanych z ruchem charyzmatycznym; osoby różnych stanów (siostry zakonne, kapłani, świeccy, współprowadzący modlitwę klerycy); z torunianami modlili się mieszkańcy m.in. Golubia czy Kowalewa Pomorskiego. Taki był zresztą zamysł tego spotkania, aby było to czuwanie diecezjalne wraz z biskupem toruńskim Wiesławem Śmiglem. Ta różnorodność uczestników przypominała scenę z Wieczernika.

Uzdrowieni i posłani

Reklama

Zesłanie Ducha Świętego, które miało miejsce w dzień Pięćdziesiątnicy 2 tys. lat temu, jest nadal bardzo aktualne w życiu chrześcijanina. Jest przeciwstawieniem budowania wieży Babel, kiedy ludzie, dufni w swoje możliwości, chcieli działać bez Boga. Skończyło się to rozłamem, tymczasem w Wieczerniku Duch Święty czyni z Apostołów – choć tak bardzo różnych – jedno. – Potrzebujemy Ducha Świętego, aby mówić jednym językiem i tworzyć wspólnotę – zapewniał bp Wiesław Śmigiel. To On uzdalnia człowieka do wyjścia z egoizmu, od wad do cnót, i przemawiania językiem miłości. Nieprzypadkowo w trakcie czuwania ks. Artur Szymczyk wraz ze wspólnotą Posłanie poprowadził zebranych w katedrze do modlitwy za siebie nawzajem, ale także za osoby, które są dla nich trudne oraz za miasto i diecezję. Jak zaznaczył bp Wiesław, jedność w Kościele jest darem i zadaniem: ten, kto doświadczył mocy Ducha Świętego, jest posłany, aby nieść światło Chrystusa innym. Dlatego też każdy z uczestników na koniec sobotniego spotkania otrzymał świecę zapaloną od paschału, aby przypominała mu o tym apostolskim zadaniu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Kościół Ducha Świętego

Drugą częścią świętowania Zesłania Ducha Świętego była Suma w kościele pw. Ducha Świętego. Przygotowaniem były 3-dniowe rekolekcje, prowadzone przez ks. Pawła Borowskiego. Kościół akademicki nie obejmuje parafii, jego częstymi gośćmi są wykładowcy, nauczyciele, studenci (to właśnie studencki chór Studnia Jakubowa uświetnił śpiewem Eucharystię). Ze względu na położenie w sercu Starego Miasta i dogodną godzinę na Mszę św. przybyło wielu rodziców z dziećmi. Co usłyszeli zebrani w kolejnym toruńskim Wieczerniku?

Wielki Obecny

– Wielki dar Ducha Świętego to odpowiedź na wołanie Kościoła zgromadzonego wokół Maryi – przypomniał w homilii bp Wiesław. Zauważył, że tu właśnie spełniają się słowa Pana Jezusa, który zapewniał, że Bóg nie odmówi Ducha Świętego tym, którzy Go o to proszą. A mając obietnicę Jego obecności we własnym życiu, chrześcijanin może czuć się bezpieczny. Ksiądz Biskup, mówiąc o dniu Pięćdziesiątnicy, zauważył, że św. Łukasz nieprzypadkowo nawiązuje do sceny nadania prawa na Synaju: oto podczas Zesłania Ducha Świętego rodzi się nowa społeczność, rozpoczyna się proces odnowy tego, co zostało zburzone. Przywołał również obraz św. Pawła: organizmu, w którym wszystkie członki, choć różne, stanowią jedno i troszczą się o siebie nawzajem. Ta różnorodność również jest bogactwem: „Służcie sobie nawzajem tym darem, jaki każdy z was otrzymał” (1 P 4, 10).

Czuwania w katedrze i kościele akademickim nie były jedynymi w naszej diecezji, także w wielu innych świątyniach wierni zbierali się, aby wzywać Ducha Świętego. – Jesteśmy ludem spragnionym Pana – mówił bp Śmigiel. – Bóg tymczasem odpowiada na to wołanie – zapewnił ks. Andrzej Kowalski; On sam chce odnowić w nas dar swojego Ducha, pragnie, abyśmy ożyli.

2018-05-30 11:29

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Czym jest spoczynek w Duchu Świętym?

Niedziela małopolska 40/2016, str. 3

[ TEMATY ]

Duch Święty

Karol Porwich/Niedziela

Na pielgrzymce, podczas błogosławieństwa na zakończenie Mszy św., jedna z osób przewróciła się. Myślałam, że zasłabła, ale wytłumaczono mi, że „zasnęła w Duchu Świętym”.

W kolejnych dniach przewracało się coraz więcej osób. Podczas ostatniej pielgrzymkowej Eucharystii „zasnęli” wszyscy oprócz mnie. Miałam wrażenie, że część osób specjalnie się przewraca. Dlatego chciałam zapytać, czym tak naprawdę jest „zaśnięcie w Duchu Świętym” i czy z moją wiarą jest coś nie tak, skoro ja nie upadam?
CZYTAJ DALEJ

Zabójstwo na Uniwersytecie Warszawskim: nie żyje portierka, ochroniarz w stanie krytycznym

2025-05-07 20:36

[ TEMATY ]

Warszawa

zabójstwo

PAP/PAP

Portierka zaatakowana przez 22-letniego sprawcę na kampusie UW miała ponad 60 lat. Ranny został także ochroniarz, który jest w stanie krytycznym – dowiedziała się PAP.

O godz. 18.40 na kampusie Uniwersytetu Warszawskiego przy Krakowskim Przedmieściu doszło do wydarzenia o charakterze kryminalnym – powiedział PAP kom. Rafał Rutkowski z Komendy Stołecznej Policji.
CZYTAJ DALEJ

Konklawe i najpilniej obserwowany komin świata

2025-05-07 21:12

[ TEMATY ]

konklawe

PAP/EPA/FABIO FRUSTACI

Choć to jeden z głównych symboli konklawe, to jego tradycja sięga jedynie nieco ponad 100 lat. Biały dym z komina zamontowanego na Kaplicy Sykstyńskiej obwieszcza światu wybór papieża. Fumata bianca weszła też na stałe do języka włoskiego jako synonim rozwiązania jakiejś sprawy, zakończenia oczekiwania.

Po raz pierwszy biały dym zwiastował wybór papieża 3 września 1914 roku, gdy wybrano kardynała Giacomo della Chiesa, który przybrał imię Benedykta XV. Wcześniej wybór papieża oznaczał… brak dymu, bowiem karty ze skutecznego głosowania archiwizowano. Dłuższa jest historia czarnego dymu. We wcześniejszych wiekach, niezależnie od tego czy konklawe odbywało się w Watykanie, czy na rzymskim Kwirynale (gdy istniało Państwo Kościelne) czerń z komina była znakiem, że wakat na Stolicy Apostolskiej trwał.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję