Wielkanoc dowodzi, że Chocianowiec (wieś w gminie Chocianów) zachował kresowe DNA.
Kresowianie są tradycyjnie religijni. Przywieźli do Chocianowca krzyż i obrazy, które umieszczono w kaplicy zaadaptowanej wówczas z karczmy. Z czasem we wsi zbudowano kościół i dziś jest on siedzibą parafii. Gdy pytam, z jakich miejscowości przyjechali osadnicy z Kresów do Chocianowca, członkinie miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich wymieniają jednym tchem: Chłopy, Komarno i Stuligłowy w rejonie lwowskim. Bo tradycja i miejsce pochodzenia przodków to rzecz święta. Nie tylko od święta, choć wtedy najpełniej się objawia.
Bożena Stefanko, szefowa Koła Gospodyń Wiejskich Chocianowiec, kultywuje zwyczaje świąteczne i z Kresów (miejsce pochodzenia rodziny męża) i z Brudna w Warszawie, gdzie korzenie ma rodzina z jej strony. Rodowód kresowy ma np. podawany podczas śniadania wielkanocnego pieróg nadziany ciastem pierogowym (kasza gryczana plus ziemniaki), który opiekany jest najpierw na patelni, a następnie dopieka się go w żaroodpornym naczyniu. Podawany jest z żurkiem. Z warszawskiego Brudna przetrwał zaś w jej rodzinie wielkopostny zwyczaj podawania całych śledzi (z głową i grzbietem) w zalewie octowej.
Koło Gospodyń Wiejskich w Chocianowcu pobudza aktywność miejscowej społeczności. Działa pro publico bono. Bożena Stefanko mawia: – Nie ma reguły na życie, nie należy zamykać się na innych, bo może przyjść chwila, gdy pomoc z zewnątrz będzie nieodzowna.
24 marca br. panie z Chocianowca wzięły udział w wojewódzkim przeglądzie stołów wielkanocnych we Wrocławiu.
Po kilku czytaniach ze Starego i Nowego Testamentu, podanych pod rozwagę w Liturgii Słowa sprawowanej podczas Wigilii Paschalnej, pierwsze czytanie we Mszy św. w Niedzielę Wielkanocną przypomina świadectwo Piotra o zmartwychwstaniu Jezusa Chrystusa. On wraz z Janem pospieszyli do grobu wtedy, gdy Maria Magdalena, która udała się tam jako pierwsza, przyniosła wieść, że grób, w którym złożono ciało Jezusa, jest pusty. Świadectwo Piotra i Jana podjęli pozostali Apostołowie i rozeszło się ono po Jerozolimie, by następnie wyjść daleko poza nią i pozyskiwać wciąż nowych wyznawców Zmartwychwstałego Pana. Świadkowie prawdy o pustym grobie i o tym, że Ukrzyżowany żyje, nie zatrzymali jej dla siebie, lecz niestrudzenie i z mocą ją głosili. Rychło wyszła ona poza obręb świata żydowskiego, gdy w Cezarei Nadmorskiej została przyjęta przez rzymskiego setnika Korneliusza i jego domowników. Właśnie tam i wtedy Ecclesia ex circumcisione – „Kościół z obrzezania” wzbogacił się o „młodszych braci” – Ecclesia ex gentes – „Kościół z (dawnych) pogan”. Spełniła się pradawna zapowiedź uniwersalnego znaczenia wybrania i powołania Abrahama, który stał się duchowym ojcem wielu narodów, a nie tylko tych, którzy pochodzili od niego „według ciała”, czyli Izraelitów.
Kaplica Sykstyńska stanowi niezrównaną atrakcję. Jest to nie tylko dzieło sztuki, ale także świadectwo relacji między człowiekiem a nieskończonością. Jej sklepienie i Sąd Ostateczny stanowią magiczny moment dla tych, którzy znajdują się w tej wspaniałej świętej przestrzeni. Jest to symboliczne miejsce naszej chrześcijańskiej wiary, wizualna katecheza, która od 1492 roku jest również miejscem wyboru papieża. Jest już gotowa na wybór 267 Namiestnika Chrystusa na ziemi.
6 maja 2025 roku przypadła 80. rocznica kapitulacji Festung Breslau. W miejscu pamięci i wyzwolenia jeńców z obozu Burgweide, znajdującego się na wrocławskich Sołtysowicach, odbyły się uroczystości upamiętniające tamte wydarzenia. - Spotykamy się dziś, aby uczcić pamięć ofiar i ocalałych z obozu pracy Burgweide, które funkcjonowało w czasie jednej z najciemniejszych kart historii niemieckiej okupacji i II wojny światowej - mówił Martin Kremer, konsul generalny Niemiec we Wrocławiu.
W czasie przeznaczonym na przemówienia głos zabrał Kamil Dworaczek, dyrektor wrocławskiego oddziału IPN. Rozpoczął on od zacytowania fragmentu z Księgi Powtórzonego Prawa: “Źle się z nami obchodzili, gnębili nas i nałożyli na nas ciężkie roboty przymusowe”. - Na pierwszy rzut oka wydawać by się mogło, że jest to fragment relacji jednego z robotników przymusowych przetrzymywanych tutaj w obozie Burgweide. Ale jest to fragment z Pisma Świętego, z Księgi Powtórzonego Prawa, który opowiada o losie Izraelitów w niewoli egipskiej. Później czytamy oczywiście o ucieczce, o zyskaniu wolności, w końcu w kolejnym pokoleniu dotarciu do ziemi obiecanej. I tych analogii między losem Izraelitów w niewoli egipskiej a losem Polaków i innych robotników przymusowych w III Rzeszy jest więcej. Jest też jedna istotna różnica. Polacy nie musieli podejmować ucieczki, tak jak starotestamentowi Izraelici, bo to do nich przyszła Polska. Nowa Polska i Polski Wrocław, które może nie do końca były ziszczeniem ich marzeń i snów, ale przestali być w końcu niewolnikami w Breslau - zaznaczył Kamil Dworaczek, dodając: - Sami mogli decydować o swoim losie, zakładać rodziny, w końcu zdecydować, czy to tutaj będą szukać swojej ziemi obiecanej. I ta ziemia obiecana w pewnym sensie zaczęła się dokładnie w tym miejscu, w którym dzisiaj się znajdujemy. Bo to tutaj zawisła 6 maja pierwsza polska flaga, pierwsza biało-czerwona w powojennym Wrocławiu. Stało się tak za sprawą pani Natalii Kujawińskiej, która w ukryciu, w konspiracji uszyła tę flagę kilka dni wcześniej. Pani Kujawińska była jedną z warszawianek, która została wypędzona przez Niemców po upadku Powstania Warszawskiego. Bardzo symboliczna historia.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.